Witam mam od jakiegoś czasu problem ze swoją ską , mianowicie pali przepływomierze . Samochód w obecnej chwili jest 100% seria kupiłem nowy przepływomierz myślałem że będzie ok. po przejechaniu 70 km oczywiście po zamontowaniu nowego tak jakby przerwał zapłon na sec i spaliło :/ logi sprawdzane miliony razy wszystko jest ok , samochód stoi u elektryka już 2 tydzień i ten też nie jest pewny dlaczego tak sie robi... ma ktoś jakiś pomysł ? ska spaliła już 3 przepływomierze w przeciągu miesiąca
Sprawdz przewody przy wtyku MAF ew wiązke czy gdzieś nie uwalona... sprawdzając miernikiem napięcia ruszaj przewodami na ile sie da. Sprawdzaj wzgledem masy maf nasepnie masy aku i porównaj... mogą być kabelki...
Ale jak spaliło? Opisz to dokładnie. Nie mierzy czy jak?
Maf ma 2 zasilania 12v i 5v. Jeżeli Maf spalił się elektrycznie to można Przy wtyczce zalożyc 2 diody zenera (12v i 5v) oraz zabezpieczyć dodatkowo obwody bezpiecznikami .