Ostatnio kumpel wsadzil VR5 do golfa i pojechal w trase i takie same objawy. Jechal i nagle moc stracili az w koncu zgasl. Niestety nowy slupek wsadzalismy.
Dobra diagnoza to 80% sukcesu. Moze byc pierdola a może byc na bogato niestety
Lukasz... ja mam poprostu taki fart. To samo co w 80-tce.
Jedyny błąd na Vag-u to błąd przepływomierza. Kurcze a do tego 2 miesiące temu założyłem nową instalację gazową... ciekawe jak będzie z jej nowym podłączniem i kosztami uff.
spotkałem się nie raz z takim przypadkiem. Zawsze wymieniam śruby rolek lub napinaczy (chyba że są kotwy)....częstym błędem to zbyt mocne dokręcenie i wtedy nie ma miejsca na pracę termiczną.
Z tego co rozmawialem z Przemkiem to niestety wnioskuje ze auto na wymiane rozrzadu trafilo do kompletnie niedouczonych mechanikow nie znajacych sie wcale na 2.7.I teraz wychodza kwiatki...jesli to faktycznie zle dokrecona sruba spowodowala te usterki to nie powinno to ujsc na sucho.
Powiem szczerze że wcale mnie to nie dziwi. Jak ja kupiłem to poprzedniemu właścicielowi wymienili pół rozrządu. Samochód klekotał i nie mogłem znaleźć przyczyny. W końcu okazało się że rolki nie wymienili i latała jak pies za suką pod osłoną bo przy składaniu prawdopodobnie nie dokręcili (a pompa nowa i pasek)