Sprzłęgo RS4
-
michalQRi
- Posty: 30
- Rejestracja: 2010-10-02, 22:33
- Tytuł użytkownika: książe
- Lokalizacja: Śląsk
- Płeć:
- Kontakt:
temat p.Radzikowskiego był już poruszany na kilku forach - morał był taki, że gwiazdor na początku swojej działalności był dobrą TANIĄ alternatywą (ciężko go okreslic mianem substytutu, bo pełnowartościowych sprzęgieł nie produkował) dla sprzęgieł sachs racing, helix itd.
obecnie dalej odpierdala ta sama maniane tyle, że za 3 ktornie wyższą kase.
U siebie mam zbrojona tarcze organiczna, i docisk wzmocniony o 60% (o tyle ciężej chodzi też pedał sprzęgła :/) i teoretycznie miał trzymać spokojnie 400 Nm, rzeczywistosc jest taka, że po pierwszym strzale z 1 biegu w okolicy krąży straż pożarna w poszukiwaniu źródła smrodu spalenizny
a no i koszt - 1200 zł za nabicie nowej tarczy, wzmocnienie docisku (zaraz opisze na czym ta modyfikacja polega) i proszkowe pomalowanie obudowy - LANS musi być...
co ciekawe gdy osobiscie zjawilem się po odbiór... p. Marek stwierdził że mam zapłacić 1550 zł bo na tyle się umawialiśmy
nie wspominam już, że na sprzęgło czekałem prawie 2 miesiące bo nie potrafił znaleźć odpowiednich sprężyn do docisku na allegro
- ma dojścia
apropos docisku - on nie wymienia sprężyn - tak jak to się powinno robić - do mojego sprzęgła donitował kolejne sprężyny, tyle, że obcięte w 60% długości, efekt jest taki, że może rzeczywiście docisk jest mocniejszy, ale całkowicie zniknął moment neutralnej pozycji pedału sprzęgła ( w serii jest wyczówalny moment kiedy sprzęgło zaczyna zbierać, a pedał lekko "mięknie"), wynika to z kształtu sprężyn, są odpowienio wygięte - opór kolejnej "blaszki" musimy pokonać swoją łydką - fizyki się nie oszuka
W profi sprzęgłach sprężyna jest grubsza, ale ma też odpowiednio skorygowany profil, tak by sprzęgło nie wyrywało fotela z prowadnic - dlatego na dzień dzisiejszy nie biorę już sprzęgieł p. Radzikowskiego pod uwagę, jeśli będzie mi dane uturbiać wkońcu R32 to never ever chałupnictwo - lepiej się wykosztować, ale mieć pewność, że będzie dobrze
amen
obecnie dalej odpierdala ta sama maniane tyle, że za 3 ktornie wyższą kase.
U siebie mam zbrojona tarcze organiczna, i docisk wzmocniony o 60% (o tyle ciężej chodzi też pedał sprzęgła :/) i teoretycznie miał trzymać spokojnie 400 Nm, rzeczywistosc jest taka, że po pierwszym strzale z 1 biegu w okolicy krąży straż pożarna w poszukiwaniu źródła smrodu spalenizny
nie wspominam już, że na sprzęgło czekałem prawie 2 miesiące bo nie potrafił znaleźć odpowiednich sprężyn do docisku na allegro
apropos docisku - on nie wymienia sprężyn - tak jak to się powinno robić - do mojego sprzęgła donitował kolejne sprężyny, tyle, że obcięte w 60% długości, efekt jest taki, że może rzeczywiście docisk jest mocniejszy, ale całkowicie zniknął moment neutralnej pozycji pedału sprzęgła ( w serii jest wyczówalny moment kiedy sprzęgło zaczyna zbierać, a pedał lekko "mięknie"), wynika to z kształtu sprężyn, są odpowienio wygięte - opór kolejnej "blaszki" musimy pokonać swoją łydką - fizyki się nie oszuka
W profi sprzęgłach sprężyna jest grubsza, ale ma też odpowiednio skorygowany profil, tak by sprzęgło nie wyrywało fotela z prowadnic - dlatego na dzień dzisiejszy nie biorę już sprzęgieł p. Radzikowskiego pod uwagę, jeśli będzie mi dane uturbiać wkońcu R32 to never ever chałupnictwo - lepiej się wykosztować, ale mieć pewność, że będzie dobrze
amen
-
kosiniak