Dzis jadac do pracy zaczelo padac wlaczam wycieraczki a one prawie nic. W wielkim oporem doszly do konca i jakos wrocily wiec ich dalej nie meczylem. Teraz rozebralem podszybie aby zerknac jak to wyglada, popryskalem gdzie sie dalo na wszystkie laczenia Wd40, podnioslem je aby nie ,,jechaly" po szybie i dalej to samo. Czym to moze byc spowodowane? Sinlnik slychac ze chodzi ale ma wielki opor i nie radzi sobie. Z gory dzieki
A jeżeli silniczek nie wyje to jeszcze mocno prawdopodobne jest, że dwa trzpienie na których obraca się cały mechanizm się zatarły... Musiałbyś wyjąć cały mechanizm i to sprawdzić Tutaj masz spoko opis z którego korzystałem jak wymieniałem silniczek: http://www.rbrzezinski.net/archives/842
nie będę zakładał nowego tematu. Mój problem z wycieraczkami jest tego typu, że czasami chodzą bardzo wolno jakby w ogóle nie miały siły pracować a np na następny dzień chodzą już elegancko. I nie wiem czemu tak jest?
RRyb pisze:czyli teoretycznie wystarczyłoby zdjąć całe ramie wycieraczki i to przeczyścić i nasmarować?
miałem dokładnie takie same obiawy w a4 b6, wyjalem, oddalem osiedlowemu magikowi ktory za 3 dyszki, chyba tylko przeczyscil i nasmarował ( tak mi sie wydaje ) i wszystko działało idealnie az do sprzedazy :)
ja kupiłem to ramie nowe, ono jest na pewno w podszybiu tak jak w B6 i jak mi wymieniali szybę to zrobili to gratis. Dodatkowo to w serwisie VW Bednarka w Łodzi co mnie pozytywnie zaskoczyło. Ramie kosztowało chyba ze 120 zł i rzekomo było z lepszego materiału.