Przyjmę to z pokorą przemilczę i dodam nie każdy umie jeździć i niech będzie że zaliczam się do tego grona kto mi da lekcję jak skatować dobrze auto Słonik ty tam się nie mądruj bo nie lepszy jesteś
1/4 mili jest dla ...
Kto jest chętny na ustawkę np na torze poznan ew. miedziana góra?
JA jestem pierwszy chętny, bo S4 B5 jeszcze nie jechałem po torze z prawdziwego zdarzenia. Wątpliwości zostaną rozwiane, okaże się kto jest prawdziwym kierowcą, a kto mistrzem klawiatury.
To jak? Kto chętny?
Suchar pisze:1/4 mili jest dla ...
Kto jest chętny na ustawkę np na torze poznan ew. miedziana góra?
JA jestem pierwszy chętny, bo S4 B5 jeszcze nie jechałem po torze z prawdziwego zdarzenia. Wątpliwości zostaną rozwiane, okaże się kto jest prawdziwym kierowcą, a kto mistrzem klawiatury.
To jak? Kto chętny?
Większość ludzi nie jeździ na 1/4 a co dopiero wybrać się na tor to jak przeprawa przez poligon cywilnym autem. chodź pomysł na pewno lepszy niż wyścig na 1/4
Suchar pisze:1/4 mili jest dla ...
Kto jest chętny na ustawkę np na torze poznan ew. miedziana góra?
JA jestem pierwszy chętny, bo S4 B5 jeszcze nie jechałem po torze z prawdziwego zdarzenia. Wątpliwości zostaną rozwiane, okaże się kto jest prawdziwym kierowcą, a kto mistrzem klawiatury.
To jak? Kto chętny?
Większość ludzi nie jeździ na 1/4 a co dopiero wybrać się na tor to jak przeprawa przez poligon cywilnym autem. chodź pomysł na pewno lepszy niż wyścig na 1/4
skoro seryjnym S4 ktoś zrobił 8:42 min. na Nordschleife, a amatorzy jeżdżą ok 9 min, to nie wmawiajcie mi, że seryjny S4 nie zniesie ok. 2 max 2:30 minut katorgi na poznaniu!
Problem jest tylko i wyłącznie z wkładką mięsną między fajerą, a siedziskiem fotela.
Zagadką pozostaje tylko kwestia hamulców, które w seryjnym S4 są kompletną porażką.
Ja na torze chetnie Was objade BMW, takze jak beda chetni i wyznaczycie termin to ja rowniez sie postaram przyjechac!
Jezeli chodzi o Poznan, to tam sa ogranizowane rozne imprezy, np Track Day, SuperOEs itd - wystarczy, ze sie wszyscy razem zapiszemy na jeden termin i bez problemu mozemy sie poscigac
niektorzy krzycza i jezdza, inni tylko krzycza. Temat uwazam za zamkniety. Ja juz za duzo udowadnialem dymajac po 400-500km zeby sie okazalo ze nie ma chetnych do scigania, nie mowiac juz o tym ze do Wawy to nawet ludziom z Wawy jest daleko, nie wspominajac o tych co maja dalej. Suchar, jezeli pijesz do mnie, to wyprowadze cie z bledu, wiecej razy pewnie startowalem w KJS niz ty na 1/4 mili czy gdziekolwiek, w dodatku z dobrymi rezultatami. Ale tak to jest, jak ktos nawet prosto nie umie jezdzic, to sie broni zakretami, bo mysli ze ktos nie podejmie rekawicy.