napinacze fazatory
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 2016-01-17, 11:59
- Lokalizacja: Łódź
- Płeć:
- Kontakt:
temat napinaczy przerabiałem i przeczytałem pół internetu na ten temat w skróci wygląda tak że granica dla której Audi podaje normy to max 4 stopnie ( to wg producenta cały czas dobrze ustawiony rozrząd ) amplituda to od -10 do +15 i tyle silnik nie będzie walił błędem ale ecu będzie próbować nadrobić korektami następna sprawa to jak słychać przez sekundę to nawet nie ma co sobie głowy zaprzątać, dodam że napinacze w 4.2 są inne z taką blokadą żeby nie puszczały ciśnienia reszta działa na podobnej zasadzie myślę że ten temat wyczerpuje cały temat nastawników i jak ktoś ma czas żeby to przelecieć to wszystko co tylko chce wiedzieć to tam będzie http://www.a8team.pl/d2-fl-all-nastawni ... vt9642.htm jak mowa o 4.2 to w moim przypadku o S6 C5 bądź A8 D2
- pawelosinski83
- Posty: 642
- Rejestracja: 2013-03-17, 00:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Płeć:
- Kontakt:
-
- Posty: 199
- Rejestracja: 2016-01-17, 11:59
- Lokalizacja: Łódź
- Płeć:
- Kontakt:
To może teraz ja odgrzeje kotleta.
Mam jak mi się wydaje problem z s4 b5. Podczas wkręcania silnika na obroty mniej więcej od 2 tyś słychać jakby głośną pracę łańcuszka w głowicy po stronie kierowcy- głośna czyli bez obijania o dekiel czy głowice, zero stuków.
Auto na zimnym i ciepłym pali bez stuków, jeździ jak jeździło przed slyszalnymi objawami, rozrząd ustawiony na -1,+1, w grupie 90 na jałowym parametry od 0 do -1, podczas przyspieszania prawdopodobnie widziałem 19 i 21.
Ktoś spotkał się z takimi objawami?
Co może być przyczyną rozciągnięty łańcuszek? Wytarte ślizgi?
Mam jak mi się wydaje problem z s4 b5. Podczas wkręcania silnika na obroty mniej więcej od 2 tyś słychać jakby głośną pracę łańcuszka w głowicy po stronie kierowcy- głośna czyli bez obijania o dekiel czy głowice, zero stuków.
Auto na zimnym i ciepłym pali bez stuków, jeździ jak jeździło przed slyszalnymi objawami, rozrząd ustawiony na -1,+1, w grupie 90 na jałowym parametry od 0 do -1, podczas przyspieszania prawdopodobnie widziałem 19 i 21.
Ktoś spotkał się z takimi objawami?
Co może być przyczyną rozciągnięty łańcuszek? Wytarte ślizgi?
CZYSTA FURA JEŹDZI SZYBCIEJ!!!
TRAKTUJ LEWY JAK KIBEL. MUSISZ? WCHODZISZ, ROBISZ, WRACASZ.
TRAKTUJ LEWY JAK KIBEL. MUSISZ? WCHODZISZ, ROBISZ, WRACASZ.
W moim bolidzie winne były dwie rzeczy: wąż 'odkurzacza', oraz broki wałków rozrządu - głównie broki.
Tutaj >>> ZDJĘCIE węża. Widoczny z tyłu silnika, na górze. Numer części 078 131 831 L/R (lub inne literki). Wąż ze starości kruszył się, był mocno nieszczelny - była to przyczyna głośnej pracy 'odkurzacza' na zimno tuż po odpaleniu. Walił też 'checkiem' i błędem o niewystarczającej ilości dodatkowego powietrza...ale to był dodatkowy, a nie główny problem.
Kwestią bezpośrednio związaną z poruszanym tutaj problemem, były w moim przypadku broki wałków rozrządu. Problem wystąpił dwukrotnie. Za pierwszym razem nieszczelna była prawa głowica. Olej lał się na kolektor, dymiło się solidnie i z biegiem czasu coraz bardziej słyszałem szum wałka. Najpierw podświadomie czułem, że coś mi nie pasuje z dźwiękiem, ale dymu nie było i dźwięk był na tyle subtelny, że nie byłem w stanie ustalić co się dzieje. Z czasem szumiało mocniej, dymu było więcej i wymieniłem brok na FEBI. Pojeździło miesiąc, może dwa. Brok się wysuwał, chyba nie trzymał wymiaru. Kupiłem w związku z tym oryginał i jest spokój. Z prawą głowicą. Sytuacja powtórzyła się po lewej stronie po kilku miesiącach. Od momentu wymiany broków jest cicho i więcej odgłosów szumu łańcucha nie słyszałem.
Tutaj >>> ZDJĘCIE węża. Widoczny z tyłu silnika, na górze. Numer części 078 131 831 L/R (lub inne literki). Wąż ze starości kruszył się, był mocno nieszczelny - była to przyczyna głośnej pracy 'odkurzacza' na zimno tuż po odpaleniu. Walił też 'checkiem' i błędem o niewystarczającej ilości dodatkowego powietrza...ale to był dodatkowy, a nie główny problem.
Kwestią bezpośrednio związaną z poruszanym tutaj problemem, były w moim przypadku broki wałków rozrządu. Problem wystąpił dwukrotnie. Za pierwszym razem nieszczelna była prawa głowica. Olej lał się na kolektor, dymiło się solidnie i z biegiem czasu coraz bardziej słyszałem szum wałka. Najpierw podświadomie czułem, że coś mi nie pasuje z dźwiękiem, ale dymu nie było i dźwięk był na tyle subtelny, że nie byłem w stanie ustalić co się dzieje. Z czasem szumiało mocniej, dymu było więcej i wymieniłem brok na FEBI. Pojeździło miesiąc, może dwa. Brok się wysuwał, chyba nie trzymał wymiaru. Kupiłem w związku z tym oryginał i jest spokój. Z prawą głowicą. Sytuacja powtórzyła się po lewej stronie po kilku miesiącach. Od momentu wymiany broków jest cicho i więcej odgłosów szumu łańcucha nie słyszałem.
U mnie zarówno napinacze, jak i ślizgi były całe i ładne. Wymieniałem łańcuchy (wraz z napinaczami) bo zauważyłem po zdjęciu pokryw zaworów jakby przestawiony rozrząd - po wyjęciu i porównaniu starego łańcucha z nowym, widać było lekkie rozciągnięcie. Samochód miał w tym momencie oryginalnego przebiegu około 290 tysięcy.
S3 AMK, S4 AZB, A6 BVJ, A6 BES
Re: napinacze fazatory




piesek kiwa głową na podszybiu
żebyście wiedzieli z kim macie do czynienia :D
żebyście wiedzieli z kim macie do czynienia :D