Witam, na wstepie przepraszam za brak polskich znakow. Przymierzam sie do wymiany klockow w mojej s4b6 (przod i tyl) Bede robil to pierwszy raz wiec chcialbym zapytac czy jest dobra dusza na tym forum, ktora powie mi na co zwrocic uwage? czy sa jakies haczyki?
Temat w złym dziale (B5)... nie ma żadnego dziwnego know-how... standardowe zaciski przód i tył bez żadnej filozofii... Obadaj czy gumki całe i tłoczki i prowadnice czy lekko chodzą i nie mają luzów i tyle.
Sory jesli pomylilem dzial. Slyszalem ze tloczki trzeba powciskac przy odkreconym zbiorniczku, wiec juz cos czego nie wiedzialem.. moze ktos cos jeszcze wie?
adamtechnik pisze:...Slyszalem ze tloczki trzeba powciskac przy odkreconym zbiorniczku, wiec juz cos czego nie wiedzialem.. moze ktos cos jeszcze wie?
Tak się robi w 99% aut... i do tego najlepiej obłożyć szmatami zbiorniczek, bo może się ulać
No i jak długo nikt tam nie zaglądał to bez praski może być bardzo trudno...
jak woz ma ponad 10 lat to duza szansa ze zacisk sie juz utlenil w srodku i bedzie zajebisty opor przy wkrecaniu tloczka- lepiej nie robic tego na sile tylko od razu zregenerowac bo taki zacisk potem sie wiesza i nie dosc ze grzeje tarcze to zjada klocki jak zly
W sumie jak tak teraz na allegro patrzę to zestawy wkręcania/wciskania tłoczków kosztują od 35zł... Chyba się nie ma co pie...lić ;) Przód obstawiam, że pójdzie bez problemu i podtrzymuję, że nawet wkrętakiem by go wcisnął od biedy, ale z tyłem się bawić nie ma sensu chyba.
No to jak ktos kupi teraz to na 10 lat mu pewnie nie starczy.Kupilem ze 2 lata temu chinskie gowno.dzialac dziala ale juz pokrzywione cale itp.kosztowalo mnie z 50 zl.Uzywam tylko dla siebie wiec bez sensu bylo kupowac cos lepszego.ALe generalnie urzadzenie sie mega sprawdza i nie trzeba sie bawic w zadne mlotki,klucze od szlifierki itp
Wymienilem przod bo na tyle jeszcze ok 6mm. Na obrazku pokazane byly tylko 2 sruby a u mnie byly 4 :) tloczek wszedl bez problemu. Bardzo dziekuje wszystkim za dyskusję. Pozdrawiam