Porozmawiajmy o dieslu - lancuch walkow rozrzadu.

Moderatorzy: buba, Mod-Team

ajax
Posty: 251
Rejestracja: 2010-02-03, 16:35
Lokalizacja: wroclaw
Płeć:

Porozmawiajmy o dieslu - lancuch walkow rozrzadu.

Post autor: ajax »

Witam,
ostatnio mam okazje "bujac sie" Audi C6 3.0TDi V6 i wystepuje tam pewien problem. Jest to motorownia z 2005 roku, przebieg 200kkm i rosnie. Moc seryjna to 232 ( o ile dobrze pamietam ) podniesiona do 270-280 konikow. 120k km w rodzinie.

Otoz, jak wyczytalem, samochod zostal wyposazony w "wadliwe" napinacze lancuchow walkow rozrzadu ( te z tylu bloku ), przez to, po odpalaniu na zimnym, badz chwile stojacym po rozgrzaniu silnika, bylo slychac bardzo niepokojacy dzwiek metalicznych uderzen. Nic innego sie nie dzialo, dzwiek cichl po 2-3 sekundach, ale wraz z kolejnymi odpaleniami jego glosnosc rosla.

Naprawy dokonano 4 tygodnie temu, wstawione nowe ori napinacze, pozbawione wczesniejszej wady oraz dwa nowe lancuchy. Obecnie jest tak, ze raz slychac lancuchy raz nie. Nie ma znaczenia, rano, cieply po krotkim postoju, po przestudzeniu - poprostu jest to wrecz losowe bo obserwuje to kazdego dnia, zeby znalezc jakas prawidlowosc....

Pytanie do fachowocow, bo jest ich paru na naszym forum. Co robic? Jak zdiagnozowac gdzie lezy problem, bo ostatnia naprawa sporo kosztowala a efekt raczej mizerny.... nawet nie wiem, gdzie zaczac poszukiwania problemu bo VAG nie wykazuje bledow, logi dynamiczne bardzo dobre ;/

A moze jezdzic, az cos strzeli i wtedy zmienic motor?

Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam
Przemek
Awatar użytkownika
Flyer
Moderator
Posty: 1651
Rejestracja: 2010-04-26, 16:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Flyer »

Ten typ generalnie tak ma... ale dziwne, ze macie ten efekt po wymianie napinaczy.
Podjechalbym do wroclawskiego Dynosoftu - oni bardzo dobrze ogarniaja te silniki.
Racer
Posty: 262
Rejestracja: 2010-02-06, 05:06
Lokalizacja: WAWA
Płeć:
Kontakt:

Re: Porozmawiajmy o dieslu - lancuch walkow rozrzadu.

Post autor: Racer »

ajax pisze:Witam,
ostatnio mam okazje "bujac sie" Audi C6 3.0TDi V6 i wystepuje tam pewien problem. Jest to motorownia z 2005 roku, przebieg 200kkm i rosnie. Moc seryjna to 232 ( o ile dobrze pamietam ) podniesiona do 270-280 konikow. 120k km w rodzinie.

Otoz, jak wyczytalem, samochod zostal wyposazony w "wadliwe" napinacze lancuchow walkow rozrzadu ( te z tylu bloku ), przez to, po odpalaniu na zimnym, badz chwile stojacym po rozgrzaniu silnika, bylo slychac bardzo niepokojacy dzwiek metalicznych uderzen. Nic innego sie nie dzialo, dzwiek cichl po 2-3 sekundach, ale wraz z kolejnymi odpaleniami jego glosnosc rosla.

Naprawy dokonano 4 tygodnie temu, wstawione nowe ori napinacze, pozbawione wczesniejszej wady oraz dwa nowe lancuchy. Obecnie jest tak, ze raz slychac lancuchy raz nie. Nie ma znaczenia, rano, cieply po krotkim postoju, po przestudzeniu - poprostu jest to wrecz losowe bo obserwuje to kazdego dnia, zeby znalezc jakas prawidlowosc....

Pytanie do fachowocow, bo jest ich paru na naszym forum. Co robic? Jak zdiagnozowac gdzie lezy problem, bo ostatnia naprawa sporo kosztowala a efekt raczej mizerny.... nawet nie wiem, gdzie zaczac poszukiwania problemu bo VAG nie wykazuje bledow, logi dynamiczne bardzo dobre ;/





Słuchaj generalnie jezeli naprawa była wykonana i po jej zakonczeniu odgłos nie znikl to znaczy ze cos zostało zle zamontowane badz włozone stare, na przyklad łancuchy rozrzadu badz napinacze. Wydaje mi sie ze ten co to naprawiał powinien jeszcze raz to rrozebrac bo ewidentnie jest cos nie tak, a ewentualna awaria bedzie groziła wydatkami duzo wiekszymi!!! Nie ma co debatowac, smigaj do goscia co to robił i niech sie sprawa zajmie i tyle, bo tak jak jest to nie moze byc i to tyle:d

A moze jezdzic, az cos strzeli i wtedy zmienic motor?

Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam
Przemek
ODPOWIEDZ