Ciężkie zapalanie na lekko ciepłym silniku
Ciężkie zapalanie na lekko ciepłym silniku
Ok Panowie mam dla Was wyzwanie :) Auto - s4 po wymianie:
- pompa paliwa ( nowa)
- listwa wtryskowa z innym regulatorem
- wtryski po czyszczeniu / regeneracji
- nowe świece z rs4
- cewki podmieniane
- moduły zapłonowe podmieniane
- inny komp
Problem:
Auto odpala normalnie jak jest zimne, odpala normalnie jak jest rozgrzana oliwa do 80-90 stopni. Jest problem jeżeli się trochę ostudzi tak że woda spada do około 60 -70 stopni. Wtedy auto bardzo ciężko odpala, przylewa go paliwem i dopiero po większej ilości obrotów rozrusznika startuje i czasami tak wolno wchodzi na obroty jałowe. Późniejsza jazda jest ok, nie wywala żadnych błędów, nie przerywa i nie ma absolutnie żadnych innych objawów. Jakieś propozycje ? sugestie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy ?
- pompa paliwa ( nowa)
- listwa wtryskowa z innym regulatorem
- wtryski po czyszczeniu / regeneracji
- nowe świece z rs4
- cewki podmieniane
- moduły zapłonowe podmieniane
- inny komp
Problem:
Auto odpala normalnie jak jest zimne, odpala normalnie jak jest rozgrzana oliwa do 80-90 stopni. Jest problem jeżeli się trochę ostudzi tak że woda spada do około 60 -70 stopni. Wtedy auto bardzo ciężko odpala, przylewa go paliwem i dopiero po większej ilości obrotów rozrusznika startuje i czasami tak wolno wchodzi na obroty jałowe. Późniejsza jazda jest ok, nie wywala żadnych błędów, nie przerywa i nie ma absolutnie żadnych innych objawów. Jakieś propozycje ? sugestie co może być przyczyną takiego stanu rzeczy ?
Czujnik temp wody nowy, oleju nie wymieniany.martin s4 pisze:czujnik temp ??
LPG w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia, bo wcześniej jak go nie było to na PB też to występowało :) a tak z ciekawości to dlaczego lpg może wywoływać takie coś ?buba pisze:No właśnie to nie problem silnika PB tylko instalacji gazowej![]()
Możesz wymieniać każdy element po kolei w silniku a i tak to nic nie pomorze
Czeste bolączki lpg które wpływają na odpalanie auta to :LPG w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia, bo wcześniej jak go nie było to na PB też to występowało :) a tak z ciekawości to dlaczego lpg może wywoływać takie coś ?
-nieszczelne wtryski które walą domiszekę gazu do dolotu (Twoje wtryski H2000 blue raczej tego nie robią)
-wady reduktorów - znowu puszczenie gazu w dolot

-klejenie się / problem z otworzeniem się wtryskiwacza
-niestabilność ciśnienia
-błędne z dupy wystrojenie co powoduje rozjazd korekt sterownika i potem są jaja nie tylko z odpalaniem

wszystko to możesz sprawdzić w łatwy sposób... zakrecając dopływ lpg na zaworze w butli od lpg i przejezdzajac powiedzmy 30-50 km i wtedy sprawdz czy wszystko ok...
Jak bys chciał to możemy podmienić ECU na moje i się okaże czy to czasem nie wina błędnie napisanego softu... bo raz w życiu taki przypadek widziałem

ECU mam wytargane z auta ,mamy jeszcze podobne setupy więc jak bys chciał to podejdz i sprawdzimy :) moje zawsze odpalało ok!
Co do tych H2000 to niebyłbym taki pewny bo ja dwa razy cały komplet wymieniałem 
Jak wrzuciliśmy na maszynę to tak wyglądała praca każdego z nich


Jak wrzuciliśmy na maszynę to tak wyglądała praca każdego z nich

Ostatnio zmieniony 2013-08-12, 12:32 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
buba pisze:Co do tych H2000 to niebyłbym taki pewny bo ja dwa razy cały komplet wymieniałem
a co im było ,że zadecydowałeś sie wymienić cały komplet ?! Ja zrobiłem na swoich 50 tys i jest wszystko O.K! Auto użytkowane całorocznie... nie miało problemów z przejściem PB/LPG. Żadnych wypadań zapłonów nic... moje wtryski i autora tematu to AA+ które teoretycznie odpowiadają 430-440 CC benzynowym

EDIT: napisz jeszcze co sie działo z czasami wtrysku na LPG na poszczególnych cylindrach
pozdro
Ostatnio zmieniony 2013-08-12, 12:37 przez ghost, łącznie zmieniany 3 razy.
jak wyżej. nie wiem jak ta maszyna się nazywa
[ Dodano: 2013-08-12, 12:38 ]
I to za każdym razem było podobnie. Teraz jest nowa seria która podobno jest poprawiona i już ta wada nie występuje. Co będzie to zobaczymy
[ Dodano: 2013-08-12, 12:42 ]
Zaczynało się od szarpania na jałowym, później problem z odpaleniem po postoju (najpierw po nocy, później juz po pół godziny) a później zaczynało jebać gazem. Wymiana i spokój. Za każdym razem wychodziła wina wtrysków i takie różnice w pracy jak na fotce
[ Dodano: 2013-08-12, 12:38 ]
I to za każdym razem było podobnie. Teraz jest nowa seria która podobno jest poprawiona i już ta wada nie występuje. Co będzie to zobaczymy
[ Dodano: 2013-08-12, 12:42 ]
Zaczynało się od szarpania na jałowym, później problem z odpaleniem po postoju (najpierw po nocy, później juz po pół godziny) a później zaczynało jebać gazem. Wymiana i spokój. Za każdym razem wychodziła wina wtrysków i takie różnice w pracy jak na fotce