Mój post pojawił się wczoraj i wczoraj znikł (nie wiem czemu) więc pisze raz jeszcze chodzi o to że autko jeździ normalnie, oczywiście zanim zaczynam "deptać" czekam aż wszystko osiągnie optymalną temperaturę, gdy jest już po wszystkim "chłodzę" turbiny. Gasze silnik, wracam do auta załóżmy po ok 30- 40 minutach, wsiadam w auto, przejadę 10 metrów temperatura nadal jest okej więc chce przycisnąć i efekt jest taki że turbo tak jakby dmuchało słabiej, przejadę jakieś 100- 200metrów i wszystko wraca do normy bez żadnego problemu, czy ktoś ma jakieś pomysły co to może być? Czy najzwyczajniej w świecie IC musi "zaczerpnąć świeżego chłodnego powietrza"?
Pozdrawiam.
Barton66 pisze:jaka powinna być optymalna temp. w dolocie? 30-40'C?
wszystko zależy od temperatury zewnętrznej powietrza i od stylu jazdy ... jak zewnętrzna temperatura będzie 15-20'C to w dolocie będzie około 30'C przy normalnej dość wolnej jeździe
covall pisze:choć uważam że przy tej temperaturze to nie jest wina smiców
muszę przyznać że w letnie upały przypadłość bardziej zauważalna teraz gdy na zewnątrz chłodniej to "chwilowe osłabienie" jest dużo dużo mniejsze niż w letni upał, więc dlatego stawiam na "przedmuchanie" IC. Taka jest moja pierwsza myśl, ponieważ skoro auto stało po "sportowej jeździe" nagrzane bez pędu powietrza przez 4 minuty na biegu jałowym aby "wystudzić" turbiny, gaszę silnik. Mija załóżmy 40 minut wsiadam do auta wciskam gaz i słabiej dmucha turbo, po czym przejade 200m i wszystko wraca do normy to pierwsze na co przychodzi mi myśl to właśnie to że całe nagrzane powietrze trzeba "wydmuchać"
Pozdrawiam.
Dziś po wpieciu w cudo komputerowe dowiedziałem sie że wszystko jest w .... normie.
Mam takie pytanie do szanownych kolegów, czy ktoś z was czyścił już smic? Bo pewnie z czasem sie brudem zapychają, macie jakieś porady sposoby jak nalezycie tego dokonać i czy opłaca się taka operacje przeprowadzać?
Pozdrawiam.
ja myśle że masz zajebistego laga bo po zgaszeniu silnika ciąg wsteczny turbin powoduje próżnię w układzie i dopiero po jakimś czasie układ zdąży się napełnić
ja myśle że masz zajebistego laga bo po zgaszeniu silnika ciąg wsteczny turbin powoduje próżnię w układzie i dopiero po jakimś czasie układ zdąży się napełnić
buba pisze:ja myśle że masz zajebistego laga bo po zgaszeniu silnika ciąg wsteczny turbin powoduje próżnię w układzie i dopiero po jakimś czasie układ zdąży się napełnić
dara pisze:Mam takie pytanie do szanownych kolegów, czy ktoś z was czyścił już smic?
Ja czyscilem kiedys w ex 2.5TDI oba smicki (mniej wiecej takie same jak w S4) - po zabiegu bylo lepiej, wiec mozesz zrobic to u siebie.
Na pytanie sam sobie juz odpowiedziales... to wszystko kwestia temp. w dolocie. Mi nawet wiskoza sie wlacza w miescie w tych temperaturach, jak postoje dluzej/czesciach na swiatlach, czy korkach.
Jej to jak Twoje AUDI ma problemy z utrzymaniem się na drodze to Buba czas wy stopować z podnoszeniem mocy i wziąć się za geometrie, zawias, lepsze opony itp
[/b]
[ Dodano: 2012-11-08, 10:37 ] Flyer, czy Ty też masz podobne zachowanie co Dara w takich warunkach
Dalej nie rozumiem o co ci chodzi z tym ciągiem wstecznym. Wszyscy najwięksi tunerzy specjalnie odwracają wirniki żeby żeby większe moce uzyskać poprzez właśnie ciąg wsteczny
a czy ja napisałem że ma problem z utrzymaniem się na drodze?