 
 Spadło mi doładowanie o 0,1-0,2 bara, jedzie rzecz jasna trochę słabiej, przy odpuszczeniu gazu i ponownym naciśnięciu do oporu, czuć delikatne zastanowienie.
Zanim udam się do Adamka, wywróżcie co może być przyczyną?
N 75 podmieniony, nieszczelności nie słychać chociaż to jej nie eliminuje, wiem.
DV -y nie wymieniane, to samo przepływka, turbajny niesłyszalne, a wiem z autopsji jak dogorywają ( zabite 2 kpl w S4)
Z błędów , obie przednie sondy lambda ( błąd był praktycznie od ich wymiany na nowe i nie wpływał na moc) i jak mniemam przez sondy błąd mieszanki (za bogata) też był wcześniej i nie wpływał na doładowanie.
Jakieś pomysły?


 
   
  

