Witam serdecznie!
Wczoraj wydarzyła się nie miła rzecz w moim rysiu.
Otóż po ruszeniu ze skrzyżowania Rysiek zaczął się dlawic. Zero reakcji na pedał gazu.
Po zjeździe na pobocze nastąpiła próba odpalenia. Audi jest zalewane, Jak już odpali to nie może wstać tylko waha się na obrotach rzędu 300-400obr/min. Do tego po przekrecniu kluczyka widać, że skrzynia wpadła w tryb awaryjny. Oczywiście, wcześniej nie było żadnych oznak nadchodzącej katastrofy.
BCY jest zalany olejem Motul 300V 15w50 + ma cewki od TFSI
Niestety chwilowo nie mam dostępu do kompa, ale może ktoś już borykał się z takim problemem.