spotkaliście się może z takim przypadkiem, że nagle porysowało tarcze i klocki?
Wygląda to tak, jakby między klocek a tarczę wpadło coś twardego, kamyk albo okruch metalu.
Bruzdy są dość głębokie, nawet do 0,5mm i szerokie na kilka mm.
Problem w tym że porysowane są obie przednie tarcze z obu stron. Na wszystkich 4 klockach też są krechy.
Stało się to po 1 trasie Wro-Wawa-Wro, tyle że jechałem w miarę spokojnie, bez mega hamowań, podczas jazdy nie słyszałem żeby coś szurało ani nic takiego.
Wkurwiłem się niemożebnie, bo zestaw przejechał niecałe 4 tys. a tu nagle taka niemiła niespodzianka
Ktoś ma jakiś pomysł co mogło być przyczyną? Wada klocków czy ki cenzura?
Jedną tarczę jeszcze mógłbym zrozumieć - niefart, coś wpadło - ale nie jednocześnie obie z obu stron


