Panowie prawdopodobnie znam rozwiązanie tej przyczyny, ale wszystko dokładnie opisze być może jutro badź w sobote ponieważ jutro czeka mnie zmiana rozrządu, a podejrzewam że samochód zasysa lewe powietrze przez oringi na wtryskach ponieważ na jałowym biegu coś syczy i koło wtrysków jest mokro. robilismy eksperyment polegający na wlaniu cieczy dookoła wtrysków i w ciągu sekund została zassana do środka, i nastąpiła chwilowa cisza, nie było tego syczenia jakby jakiś wąż od podciśnienia był dziurawy. pozdrawiam
witam ponownie. problem ciągle nie rozwiązany, została wymieniona przepływka sprawdzone kompem czujniki na kołach wszystkie idealnie pokazują jednakową prędkość.a s4 ciągle traci moc jakby coś hamowało i świeci sie ta kontrolka trakcji.
BUBA koronki i czujniki sprawdzone oraz wymienione. a czy to przypadkiem nie cewka? jedna z 6 garów. czy jest to możliwe ze przez to zaświecała by sie trakcja?
Miałem kiedyś podobny problem w s3 - auto chwilami traciło moc, praktycznie nie reagowało na pedał gazu.. Winowajcą okazał się czujnik świateł stopu/wciśniętego pedału hamulca (nie wiem jak w s4 ale w s3 na wciśniętym podczas jazdy pedale hamulca możesz trzymać gaz opór a obroty i tak nie wzrosną).
tylko tutaj to deko innaczej wygląda.....auto przyspiesza ale tak jakby non stop po lodzie, z włączonym ESP, kontrolka miga jak pojebana i auto jedzie jakby w poślizgu. Mozesz sprawdzić switch pod pedałem hamulca on jest 2 biegunowy. najlepiej będzie to widać pod VCDS'em ale nie pamietam dokładnie który kanale. przy wciśnięciu pedału hamulca powinny pojawiać się w dwóch polach "jedynki" jak pedał jest puszczony to 0, być moze switch jest uszkodzony. (aczkolwiek myśle ze to nie będzie to) Czytalem gdzies na zachodnich forach i same spekulacje i pomysły jak u nas podają, ale nie doczytalem nigdzie zeby ktoś uporał się z tym problemem i prosto zwięźle podał czego to jest wina. Temat ogólnie ciekawy i też bardzo mnie interesuje.