RS4 B7- falują obroty, brakuje mocy powyżej 3500-4000
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 2016-11-28, 12:19
- Lokalizacja: Nowogard
- Płeć:
- Kontakt:
Witaj Darecki.
Miałem STI, od lutego jestem posiadaczem RSa. Sprowadzony ze Szwajcarii, stosunkowo mały przebieg (teraz już 134tys.km.).
Generalnie auto genialne na co dzień. Do STI się nie umywa pod względem spięcia z asfaltem (dwa dyfry otwarte), ale quattro całkiem nieźle sobie radzi, całkiem fajnie zacieśnia winkle, ale to nie STI... Do tego dochodzi znacznie większa waga (1700-1750kg). Po śniegu jeszcze nie jeździłem, ale zbyt wiele nie oczekuję, ze względu na tę wagę
Co do eksploatacji to standardowo hamulce dość sporo kosztują, ale są dość trwałe. Lepiej niż w STI, tam mi szybciej klocki/tarcze schodziły.
Prócz tego największym mankamentem jest syfiący się kolektor/głowice od strony ssącej. Koszt operacji ok.<1500zł, więc bez tragedii (myślę, że co 30-40tys.km. wystarczy taki zabieg). Do tego warto odetkać wydech (wywalenie środkowego tłumika/wstawienie x-pipe itp. i przeróbka tylnych tłumików
, albo firmowy komplet cat back...Ja mam założonego X-pipe Supersprinta plus przeróbka tłumików i jest idealnie (w normalnym trybie do 5tys.obr. jest bardzo cicho, silniczek sobie lekko mruczy; w trybie S jest trochę głośniej, fajnie strzela z wydechu przy redykcjach itp. i po odkręceniu jest mega głośno, ale na zewnątrz auta, w środku jest spoko, nawet otwierasz okna/dach, żeby posłuchać gadania w tunelu itp...miodzio). Warto też wgrać nową mapę silnika po tych operacjach (powrót dodatkowych ok.30-40km...), jeszcze tego nie robiłem.
Wiem, że konstrukcja napędu, silnik etc. pozwalają na dość duże przebiegi, nawet po 300 tys., więc luzik (ma też zwykłe B6 z przebiegiem 370... genialne auto)
Motor jest mocno przerobiony względem seryjnego 4,2 od S6/Q7 itp., przystosowany do osiągania wysokich obrotów (8500-9000), przebudowana miska olejowa etc. Do tego pierwszy napęd quattro z rozdziałem 40/60
.
Zawieszenie DRC jest spoko, jeśli działa..., potem tylko jakiś dobry gwint (B14/b16/KW itp.), albo sprężyny i B8.
Wracając do użyteczności, to porównując do STI to przepaść... miałem STI prawie 7 lat, potrzebowałem czegoś bardziej rodzinnego (avant) i przyjaznego do codziennego użytku bez zbytniego ryzyka niepotrzebnych kosztów etc. Jeśli szukasz właśnie takiej odmiany, to RS jest super wyborem.
Nie będę się wypowiadał o wyglądzie...klasyczny RS...
Fajna stronka: http://www.automobile-catalog.com/car/2 ... avant.html
Ostatnio weszła na Allegro taka sztuka:
http://allegro.pl/audi-rs4-4-2-v8-420km ... 61385.html
Tutaj jest troszkę historii tego modelu (niewiele, ale zawsze): http://a4-klub.pl/index.php?/topic/3388 ... 7-by-y0p5/
Nie znam dokładnego pochodzenia auta, ale warto się zainteresować.
Do tego wszystkiego RSy już mocno nie będą tracić na wartości (chociaż STI też nie, ja kupiłem za 60 i sprzedałem za 50... ile włożyłem nie liczę...
norma).
Powodzenia
.
Miałem STI, od lutego jestem posiadaczem RSa. Sprowadzony ze Szwajcarii, stosunkowo mały przebieg (teraz już 134tys.km.).
Generalnie auto genialne na co dzień. Do STI się nie umywa pod względem spięcia z asfaltem (dwa dyfry otwarte), ale quattro całkiem nieźle sobie radzi, całkiem fajnie zacieśnia winkle, ale to nie STI... Do tego dochodzi znacznie większa waga (1700-1750kg). Po śniegu jeszcze nie jeździłem, ale zbyt wiele nie oczekuję, ze względu na tę wagę

Co do eksploatacji to standardowo hamulce dość sporo kosztują, ale są dość trwałe. Lepiej niż w STI, tam mi szybciej klocki/tarcze schodziły.
Prócz tego największym mankamentem jest syfiący się kolektor/głowice od strony ssącej. Koszt operacji ok.<1500zł, więc bez tragedii (myślę, że co 30-40tys.km. wystarczy taki zabieg). Do tego warto odetkać wydech (wywalenie środkowego tłumika/wstawienie x-pipe itp. i przeróbka tylnych tłumików

Wiem, że konstrukcja napędu, silnik etc. pozwalają na dość duże przebiegi, nawet po 300 tys., więc luzik (ma też zwykłe B6 z przebiegiem 370... genialne auto)
Motor jest mocno przerobiony względem seryjnego 4,2 od S6/Q7 itp., przystosowany do osiągania wysokich obrotów (8500-9000), przebudowana miska olejowa etc. Do tego pierwszy napęd quattro z rozdziałem 40/60

Zawieszenie DRC jest spoko, jeśli działa..., potem tylko jakiś dobry gwint (B14/b16/KW itp.), albo sprężyny i B8.
Wracając do użyteczności, to porównując do STI to przepaść... miałem STI prawie 7 lat, potrzebowałem czegoś bardziej rodzinnego (avant) i przyjaznego do codziennego użytku bez zbytniego ryzyka niepotrzebnych kosztów etc. Jeśli szukasz właśnie takiej odmiany, to RS jest super wyborem.
Nie będę się wypowiadał o wyglądzie...klasyczny RS...
Fajna stronka: http://www.automobile-catalog.com/car/2 ... avant.html
Ostatnio weszła na Allegro taka sztuka:
http://allegro.pl/audi-rs4-4-2-v8-420km ... 61385.html
Tutaj jest troszkę historii tego modelu (niewiele, ale zawsze): http://a4-klub.pl/index.php?/topic/3388 ... 7-by-y0p5/
Nie znam dokładnego pochodzenia auta, ale warto się zainteresować.
Do tego wszystkiego RSy już mocno nie będą tracić na wartości (chociaż STI też nie, ja kupiłem za 60 i sprzedałem za 50... ile włożyłem nie liczę...

Powodzenia
.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 2016-11-28, 12:19
- Lokalizacja: Nowogard
- Płeć:
- Kontakt:
budzan8
Świetna wypowiedż masz obraz nad dwoma modelami, ja szczerze też szukam czegoś już komfortowego.
Dlaczego RS4 , nazwa
przede wszystkim ma tutaj duże znaczenie taka grożna.
Druga sprawa duży silnik wolnossący, należący jak kiedyś czytałem do pancernych....?
No i w miarę przyzwoity komfort podróżowania, nie wspomne o dzwięku.
Tylko czy ten dzwięk jest już seryjny?
Powiedz mi czy te 420 kunie... sa naprawdę odczuwalne, wiesz jak ti jest z mocami na papierze.
Jeżdziłem s4 V6 ponad 400 konna po prostu obłęd.
Jak to się ma do wolnossącej V8
Z hamulacami słyszałem jest problem znaczy mega drogo. Ale wiem że co niektórzy zmieniają ceramikę na zwykłe z S4?
Ciężko jest trafić nie birego i niezajeżdzonego rs-a, tak się zastanawiam....
Plusem jest takie coś że te auta nie były tanie w zakupie, to powinny być zadbane raczej....?
Świetna wypowiedż masz obraz nad dwoma modelami, ja szczerze też szukam czegoś już komfortowego.
Dlaczego RS4 , nazwa

Druga sprawa duży silnik wolnossący, należący jak kiedyś czytałem do pancernych....?
No i w miarę przyzwoity komfort podróżowania, nie wspomne o dzwięku.
Tylko czy ten dzwięk jest już seryjny?
Powiedz mi czy te 420 kunie... sa naprawdę odczuwalne, wiesz jak ti jest z mocami na papierze.
Jeżdziłem s4 V6 ponad 400 konna po prostu obłęd.
Jak to się ma do wolnossącej V8
Z hamulacami słyszałem jest problem znaczy mega drogo. Ale wiem że co niektórzy zmieniają ceramikę na zwykłe z S4?
Ciężko jest trafić nie birego i niezajeżdzonego rs-a, tak się zastanawiam....
Plusem jest takie coś że te auta nie były tanie w zakupie, to powinny być zadbane raczej....?
Proste są dla szybkich samochodów , zakręty dla szybkich kierwoców
Co do odczuć to diametralnie inna charakterystyka. W STI miałem ok.350km/500Nm, do tego na VF34, więc pełne ładowanie było tuż przed 3000, więc kopnięcie momentu było dość spore. W RS jest niutków znacznie mniej bo ok 430 i dość wysoko ok.5000 obr/min., ale od jałowych masz ich już dość sporo. Do tego nieporównywalna reakcja na gaz. Myślę, że odczucia można mieć na pierwszy raz nie do końca miarodajne, porównując do STI, które jednak urywa głowę w porównaniu. Na papierze RS jest szybszy od STI w konfiguracji 350km/500Nm (0-100 4,5, 0-200 16,5), ale moc się rozkłada znacznie harmonijnie, dlatego nie jest tak odczuwalna.
Hamulce są spoko, tylko nie są tanie- przednie tarcze w granicach 3500 i tylne 3300, ale moim zdaniem, jeśli nie wybierasz się co kwartał do "zielonego piekła" i nie jeździsz w formacie 0-1, ale normalnie użytkujesz auto, to taki zestaw starczy na o wiele więcej niż seria Brembo w STI.
Co do S4 3.0 V6, mówisz chyba o kompresorze ze zmienionym programem. Nie jeździłem, ale nawet Chris Charris coś takiego porównywał z najnowszym RS4 i to jechało prawie tak samo szybko, więc motor kozak, ale RS to RS. Każdy RS ma wiele smaczków, które bardzo umilają użytkowanie, nie wspomnę o tym, że za każdym razem jak widzisz to auto to wydaje Ci się wyjątkowe, a S4/S6 jest znacznie więcej i wyglądają...nie wyglądają
RS4 silnikowo moim zdaniem jest pancerne, porównując do M3/M5, gdzie panewki trzeba robić po 100.000km, Vanosy się sypią itp. M-kę bym kupił, ale z idealnego źródła, albo noiwą...
Popiszemy coś wieczorem, bo teraz muszę kończyć
Hamulce są spoko, tylko nie są tanie- przednie tarcze w granicach 3500 i tylne 3300, ale moim zdaniem, jeśli nie wybierasz się co kwartał do "zielonego piekła" i nie jeździsz w formacie 0-1, ale normalnie użytkujesz auto, to taki zestaw starczy na o wiele więcej niż seria Brembo w STI.
Co do S4 3.0 V6, mówisz chyba o kompresorze ze zmienionym programem. Nie jeździłem, ale nawet Chris Charris coś takiego porównywał z najnowszym RS4 i to jechało prawie tak samo szybko, więc motor kozak, ale RS to RS. Każdy RS ma wiele smaczków, które bardzo umilają użytkowanie, nie wspomnę o tym, że za każdym razem jak widzisz to auto to wydaje Ci się wyjątkowe, a S4/S6 jest znacznie więcej i wyglądają...nie wyglądają

RS4 silnikowo moim zdaniem jest pancerne, porównując do M3/M5, gdzie panewki trzeba robić po 100.000km, Vanosy się sypią itp. M-kę bym kupił, ale z idealnego źródła, albo noiwą...
Popiszemy coś wieczorem, bo teraz muszę kończyć
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 2016-11-28, 12:19
- Lokalizacja: Nowogard
- Płeć:
- Kontakt:
Generalnie nietrzymanie mocy dotyczy chyba większości samochodów. M-ki też nie trzymają mocy deklarowanej na papierze (420km), chociaż nie mają takich spadków jak RS4, ze względu na to, że mają zwykły wtrysk (nie bezpośredni) przez co nie ma odkładania się śmieci w dolocie bo wtryskiwana benzyna ciągle go wymywa.
U mnie na hamowni, przy przebiegu 120 tys./przed czyszczeniem i innymi kuracjami wypluło 350km/418Nm. Nie był to wynik bardzo zły wynik, niektóre nie dobijają nawet do 300, ale to już są okazy:-) Potem nie byłem na hamowni bo i tak mam zamiar wybrać się na program, ale okolice 400 są bo wyraźnie czuć różnicę.
W tym silniku jest parę rzeczy, które mogą doskwierać i powodować znaczny spadek mocy. Są to dwa zaworki działające na podciśnienie w układzie ssącym. Jeden otwiera klapy w kolektorze (powyżej 5000) a drugi odpowiada za klapę w puszce filtra powietrza. Wszystkie odpowiadają za sporo większy zastrzyk powietrza w górnym zakresie obrotów. Do tego dochodzą różne wężyki, którymi są połączone te siłowniczki etc. Jeśli to wszystko nie działa to mamy efekt spadku mocy bo cylindry nie dostają powietrza ile trzeba. Moim skromnym zdaniem, samo czyszczenie nie jest główną przyczyną "nietrzymania mocy" (max.30km), reszta to zaworki/klapy/świece etc. etc. Niektórzy demontują klapy w kolektorze, nie wiem czy jest to najlepsze rozwiązanie... myślę, że wtedy mocno spada dół...
Przy wszystkich sprawnych rzeczach, nawet z odetkanym wydechem seryjna moc nie jest do osiągnięcia, okolice 400-410km. Reszta to głównie program. Znam egzemplarze, dopieszczone z wydechami Millteca/Caprisco, karbonowymi dolotami itp., które po programach mają 430-445km. To jest moim zdaniem i tak dużo mocy, ale niewiele to odbiega od serii (na papierze...). Jak sobie pomyślimy, że seria ma 400 to już przyrost 40km jest niezłym wynikiem.
Z wolnossących najbardziej podatnym na program jest C/E63AMG. Tam można wycisnąć okolice 560km. Względem seryjnych 487 w C63 to dość spory przyrost. Tylko napęd na tył, co w naszym klimacie jest słabe... Mój szwagier jeździł przez 1,5 roku najnowszym M3 i kochał to auto tylko i wyłącznie gdy było sucho... Teraz jeździ RS3 i jest zadowolony:-)
Wracając do wątku, to nie bałbym się braku mocy w RS, bo jest to do odwrucenia całkiem niedrogim kosztem. Nie ma czego się bać. Nie padają w nim uszczelki, rozrządy, nie grzeje się (chłodnica główna + dwie małe po bokach, pewnie dlatego...) itp.itd. Spalanie oleju (5W30) jest na normalnym poziomie, ok.2-3l na 10-12 tys.km (to norma w tych silnikach wysokoobrotowych). Wiem, że M3/M5 starsze/nowsze...wszystkie palą olej i to w znacznym stopniu... Blaszana banieczka po Motulu 300V idealnie się mieści w przegródce koła zapasowego pod bagażnikiem;-)
Z trakcją też można sobie poradzić montując szpere w tylnym moście, ale do normalnego użytku bym się nie wygłupiał...
Internet cały przewertowałem, na polskich stronach niestety nie ma tego dużo na temat RS4, ale na zachodnich forach jest sporo info.
Pozdro
U mnie na hamowni, przy przebiegu 120 tys./przed czyszczeniem i innymi kuracjami wypluło 350km/418Nm. Nie był to wynik bardzo zły wynik, niektóre nie dobijają nawet do 300, ale to już są okazy:-) Potem nie byłem na hamowni bo i tak mam zamiar wybrać się na program, ale okolice 400 są bo wyraźnie czuć różnicę.
W tym silniku jest parę rzeczy, które mogą doskwierać i powodować znaczny spadek mocy. Są to dwa zaworki działające na podciśnienie w układzie ssącym. Jeden otwiera klapy w kolektorze (powyżej 5000) a drugi odpowiada za klapę w puszce filtra powietrza. Wszystkie odpowiadają za sporo większy zastrzyk powietrza w górnym zakresie obrotów. Do tego dochodzą różne wężyki, którymi są połączone te siłowniczki etc. Jeśli to wszystko nie działa to mamy efekt spadku mocy bo cylindry nie dostają powietrza ile trzeba. Moim skromnym zdaniem, samo czyszczenie nie jest główną przyczyną "nietrzymania mocy" (max.30km), reszta to zaworki/klapy/świece etc. etc. Niektórzy demontują klapy w kolektorze, nie wiem czy jest to najlepsze rozwiązanie... myślę, że wtedy mocno spada dół...
Przy wszystkich sprawnych rzeczach, nawet z odetkanym wydechem seryjna moc nie jest do osiągnięcia, okolice 400-410km. Reszta to głównie program. Znam egzemplarze, dopieszczone z wydechami Millteca/Caprisco, karbonowymi dolotami itp., które po programach mają 430-445km. To jest moim zdaniem i tak dużo mocy, ale niewiele to odbiega od serii (na papierze...). Jak sobie pomyślimy, że seria ma 400 to już przyrost 40km jest niezłym wynikiem.
Z wolnossących najbardziej podatnym na program jest C/E63AMG. Tam można wycisnąć okolice 560km. Względem seryjnych 487 w C63 to dość spory przyrost. Tylko napęd na tył, co w naszym klimacie jest słabe... Mój szwagier jeździł przez 1,5 roku najnowszym M3 i kochał to auto tylko i wyłącznie gdy było sucho... Teraz jeździ RS3 i jest zadowolony:-)
Wracając do wątku, to nie bałbym się braku mocy w RS, bo jest to do odwrucenia całkiem niedrogim kosztem. Nie ma czego się bać. Nie padają w nim uszczelki, rozrządy, nie grzeje się (chłodnica główna + dwie małe po bokach, pewnie dlatego...) itp.itd. Spalanie oleju (5W30) jest na normalnym poziomie, ok.2-3l na 10-12 tys.km (to norma w tych silnikach wysokoobrotowych). Wiem, że M3/M5 starsze/nowsze...wszystkie palą olej i to w znacznym stopniu... Blaszana banieczka po Motulu 300V idealnie się mieści w przegródce koła zapasowego pod bagażnikiem;-)
Z trakcją też można sobie poradzić montując szpere w tylnym moście, ale do normalnego użytku bym się nie wygłupiał...
Internet cały przewertowałem, na polskich stronach niestety nie ma tego dużo na temat RS4, ale na zachodnich forach jest sporo info.
Pozdro
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 2016-11-28, 12:19
- Lokalizacja: Nowogard
- Płeć:
- Kontakt:
-
- Posty: 135
- Rejestracja: 2013-03-11, 10:05
- Lokalizacja: a-chów/b-b
- Płeć:
- Kontakt:
ale że problem z trakcją w rs4 ??budzan8 pisze: Z trakcją też można sobie poradzić montując szpere w tylnym moście, ale do normalnego użytku bym się nie wygłupiał...
Pozdro
M-ki szpery mają w serii,
a z tymi panewkami w M-kach to wcale nie jest tak że co 100tys trzeba wymieniać, trzeba robić ale po serwisach w aso, jełopy wymieniają olej w trybie longlife co 30/40 tys km w silnikach kręcących się ponad 8000rpm (tak, oczywiście, z pewnością nie mają pojęcia co robi taki LL), a wiadomo pierwsze lata wszystkich eMek serwis jest w aso, takie naznaczenie przez bmw

ktoś wymieni pierwsze panewki, potem normalnie wymieniasz olej i silnik robi "normalny" przebieg do kolejnej wymiany panewek
rs4b7 miałem przez 7 lat, zlego slowa o tym samochodzie nie powiem, wszystko odnosnie auta napisal uzytkownik: budzan
z tym syfieniem i wielka kupa to bylo swego czasu "wypromowane" przez super firme aby zbijac na tym kokosy, czyli robic kase
poza tym to tyczy sie rozniwz innych fsi: 2.0, w r8 tez ten silnik siedzi przeciez, dlaczego o bmw sie slyszy/czyta mniej, nie mowiac juz o Porsche 997 gdzie robi sie remont silnika miedzy 40 a 100 tys km...
z tym syfieniem i wielka kupa to bylo swego czasu "wypromowane" przez super firme aby zbijac na tym kokosy, czyli robic kase
