Jakie opony do naszych furmanek
- Kamil_2.7BiT
- Posty: 158
- Rejestracja: 2015-10-29, 14:28
- Lokalizacja: podlaskie
- Płeć:
- Kontakt:
Nie wiem jak to u was ale ja bal bym sie zakladac budrzetowe opony do Eski i latac 250+... Rozumiem do jakiegos gnojowozu do turlania sie tu i tam , ostatnio sam kupilem jakies krzaki za nie cale 400€ do dupowozu i jestem zadowolony bo kleja i na mokrym i na suchym i... Sa ciche
Ale kazdy inaczej chyba na to patrzy opony to opony jedyne co nas trzyma na drodze..

Ale kazdy inaczej chyba na to patrzy opony to opony jedyne co nas trzyma na drodze..
Jeśli nie widziałeś jeszcze Boga... To dlatego, że nie jeździsz wystarczająco szybko...
A ja sadze ze na oponach to mozna zaoszczedzic w przypadku jakiego dupowozu czyt.auta ktore za szybko nie jezdzi na codzien.I robi dosc malo km.Jesli przebiegi sa znaczne to zakup slabych opon to tylko pozorna chwilowa oszczednosc dowiem szybciej sie zuzyja i beda gorzej trzymaly auto na drodze.Do eski nie wpierdolilbym opon na lato typu kormoran,debica,sunny.miliwanili,don fernando duzy pilnik itp.
mozecie sie smiac ale ja z 2.7 jezdzilem max 160 tylko ze dwa razy wiecej czyli do jakis 200 a ze mialem ustawione negatywy to szkoda bylo drogich opon . w uzytkowych autach zakladam michelin i goodyear . w jednym aucie mialem ostatnio continentale i w zakretach tragedia i przy wietrze w porownaniu z nexenami a cena razy dwa takze nie mozna mieszac wszystkiego z blotem bo i z budzetu trafiaja sie przyzwoite . napewno lepszy nexen niz jazda na styranych 6 letnich czy wiecej oponach bo ludzie wszystko potragia
co do bieznikowanych to statnio widzialem typa ktory polevial w row jak bieznikowana mu walnela jakos swiezo po zakupie tlumaczyl .ciezko bylo sie powstrzymac zeby sie nie smiac bo auto cos tam kosztowalo i takie osczefnosci robil
co do bieznikowanych to statnio widzialem typa ktory polevial w row jak bieznikowana mu walnela jakos swiezo po zakupie tlumaczyl .ciezko bylo sie powstrzymac zeby sie nie smiac bo auto cos tam kosztowalo i takie osczefnosci robil
Ostatnio zmieniony 2016-10-07, 11:47 przez Wojt3q, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja polecam Hankook Ventus V12 evo2. Mam 235/40/R18 są bardzo ciche ( Etykieta C A 70 ). Dobrze kleją na suchym. Jak popada to przy max doładowaniu mieli na 2/3 biegu, ale to chyba każda opona by się tak zachowywała. Nie piszczą na zakrętach. W miarę powoli się zdzierają.
Duży plus to, że opony mają dożywotnią gwarancję.
Duży plus to, że opony mają dożywotnią gwarancję.
Ostatnio zmieniony 2016-10-07, 13:55 przez emay, łącznie zmieniany 1 raz.
luk448 pisze:A ja sadze ze na oponach to mozna zaoszczedzic w przypadku jakiego dupowozu czyt.auta ktore za szybko nie jezdzi na codzien.I robi dosc malo km.Jesli przebiegi sa znaczne to zakup slabych opon to tylko pozorna chwilowa oszczednosc dowiem szybciej sie zuzyja i beda gorzej trzymaly auto na drodze.Do eski nie wpierdolilbym opon na lato typu kormoran,debica,sunny.miliwanili,don fernando duzy pilnik itp.
Dokladnie tez to napisalem.. Ale jak widac luk kazdy ma inaczej

Jeśli nie widziałeś jeszcze Boga... To dlatego, że nie jeździsz wystarczająco szybko...