
Od dawna po głowie chodził pomysł by kupić jakąś Audi Turbo Quattro punkt kulminacyjny nastąpił w poniedziałek od kilku dni obserwowałem aukcje wybór padł na 200 na czarnych tablicach :) telefon do właściciela pogadaliśmy wysłał sporo zdjęć najgorszych miejsc, we wtorek byliśmy po Audi.
Rok produkcji 1984
Co z wyposażenia:
-silnik 2.1 R5 Turbo na mechanicznym wtrysku o oznaczeniu JY czyli 182KM bez sondy lambda i katalizatora
-quattro z blokadami centralnego mechanizmu i tylnego dyferencjału
-klimatronik
-4 szyby elektryczne
-elektryczne lusterka
-fotele kubełkowe środek materiał boki obszywane czarną skórą wraz z rączkami i boczkami drzwi
-ramkowe zagłówki foteli
-komputer check
-duo sound
-centralny zamek
-elektrycznie wysuwana antena radia
-boczne małe szyby quattro
-tylna szyba quattro
-podświetlane rączki w podsufitce
-oryginalne radio Alpha sam tuner jedynie :P
Ogólnie Audi przestało dość sporo (podobno w jakieś szopie) przegląd ważny do 2008r
Silnik udało się wczoraj wieczorem odpalić z wielkim trudem. W baku było stare paliwo które zostało spuszczone układ paliwowy wypłukany, nowy filtr paliwa. Wtrysk mechaniczny rozebrany na części pierwsze rozkręcony rozdzielacz wymyty z syfu jaki się dostał ze starym paliwem. Same wtryskiwacze zastały się jeden jedynie delikatnie psikał pozostałe 4 w ogóle nie otwierały się pomogło dopiero większe ciśnienie (z kompresora) po czyszczeniu i odblokowaniu podają wszystkie równomiernie paliwo. Ktoś ustawiał kiedyś rozrząd i przestawił wałek rozrządu o jeden ząb, oraz jakiś domorosły mechanik chciał (próbował je odpalać) i przestawił nie wiadomo czemu aparat zapłonowy o 180 stopni...
To wszystko zostało ustawione jak należy. Po tych zabiegach i zalaniu nowego paliwa 200 odpaliła, dobry znak najwyraźniej chce wrócić bardzo na drogi ;)
W miara możliwości czasowych prace przy 200 będą postępowały do przodu w pierwszej kolejności silnik zostanie wyciągnięty rozebrany na części pierwsze i złożony na nowo by Audi mogło się poruszać o własnych siłach chociażby po podwórku na razie :P




Siłowniki maski bo w kiedyś chciała mi głowę uciąć



Środek nie sprzątany puki co nie ma kiedy (praca, praca,praca)



była "chwila" czasu to wytargaliśmy z bratem silnik.
Znalazła się przyczyna dlaczego sprzęgło się zablokowało po wciśnięciu może z 5 razy pękło mocowanie łożyska oporowego. Turbo ładnie wygląda nie ma luzu wirnik nie poobcierana muszla nigdzie ,sucho w wężach w dolocie. Znalazłem kartkę z wymiany oleju pod maską nawet nie widać już czym było na niej pisane jedynie cień w papierze pozostał.
Wymiana oleju w 2006r przy przebiegu 246807km na dzień dzisiejszy ma 265895km filtry nie chciały się ruszyć uszczelki filtrów oleju tak się przyssały do podstaw :galy:
Dzisiaj jeszcze zacząłem myć elementy dolotu z syfu jaki się nazbierał przez tyle lat. Do końca tygodnia silnik powinien być w częściach i będzie wiadomo jakie działania podjąć :D
Tracza jak i reszta elementów sprzęgła są oryginalne. Docisk,zamach zostają nie są pościerane nie mają wżerów. Tarcza sprzęgłowa dostanie nowe okładziny, te nie są złe ale lekko przypalone.
Trochę fotek














No to więc tego







Wie może ktoś czy idzie dostać oringi na okuwki wtryskiwaczy paliwa widoczne resztki oringów na zdjęciach






Wał jak i panewki ładnie wyglądają więc raczej ich nie bedę zmieniać, silnik dostanie nowe pierścienie na tłoki, zregenerowaną głowicę, nowe simeringi, uszczelniacze, uszczelki czyli wszytko to czego mu potrzeba by mógł służyć jeszcze długo długo

Turbo wygląda również dobrze 84r z tego co widać więc oryginalne.
Silnik wewnątrz ma trochę nagaru wiadomo jakie wcześniej oleje były

Silnik i tak do śrubki będzie rozebrany to wymyje nagar z wnętrza bloku i jego elementów by było czysto.








Kilka "njusów"
Zaczynają się części kompletować powoli dzisiaj jedna paczka przyszła jutro kolejna.
Ja w miedzy czasie porozbierałem blok do golasa pomyłem co się dało tłoki oczyściłem ile się dało z nagaru, pod pierścieniami wyskrobany cały nagar jaki się nazbierał, kanały odprowadzające olej w tłokach zapchane w całości nagarem były. Jutro powinienem polakierować blok pokrywę zaworów obudowy rozrządu i inne osłony.
Momenty dokręcania korbowodów, podpór wału już mam dzięki dla kolegi Emcior
Dzisiaj zacząłem robić porządki pod maską by silnikowi się lepiej tam mieszkało

Głowica już zregenerowana czeka na odbiór, dałem tarczę sprzęgłową na wymianę okładzin, stare nie były starte ale przypalił je ktoś.
Trochę fotek

















Dół JY poskręcany wał panewki tłoki z pierścieniami na swoim miejscu i czapkę założyliśmy mu










Powoli się coś tam rozbiera, składa, czyści




Przymiarka na przód Girling G60 leżą sobie takie heble w pudełku


Porządki dokończone w komorze silnika






W kilku miejscach pokazuje się ruda trzeba będzie jej zapobiec.
Drążki kierownicze do czyszczenia z rdzy przed po, po wyczyszczeniu polakierowałem je na nowo.

Nowe linki hamulca ręcznego L+P

Muszę znaleźć drugą maglownice jeszcze bo ta cieknie niemiłosiernie....dlatego układ wspomagania był pusty

Z tego co przymierzałem to wymiarowo pasuje magiel z C4 wieloklin i podłączenie węży :P
Więc coś się dobierze.
Problem z zaciskiem prawym tylnym nie dało się wykręcić w nim odpowietrznika, ukręcił się możliwe ze da się go jeszcze uratować ewentualnie drugi zacisk.
Złożyliśmy linki nowe od ręcznego by dało się jakoś zahamować wanne jak wyciągniemy przewody hamulcowe z niej by dorobić nowe.
Dzisiaj jeszcze kupiłem oliwe do silnika zaleje to samo co w A6 czyli Valvoline 5W-50 VR1 Racing
Reszta gratów powoli przybywa.
Wstrzymuje mnie jeszcze maglownica podobno jutro wieczorem powinienem już ją mieć.
Na weekend silnik powinien być na swoim miejscu z resztą zabawek

A położone są nowe przewody hamulcowe w miedzi + nowe elastyczne przewody do zacisków + nowy płyn hamulcowy.
Miejsca w których pokazywała się miejscowo ruda w komorze oczyszczone i zabezpieczone jeszcze kolorem pokryć co by się nie odróżniały.








Niby nic a silnik i komora silnika będzie wygladać bardzo świeżo :)