2 lata temu przywitałem się z Wami i pochwaliłem białą setką C4. Jakiś tydzień później zwinęli mi ją spod bloku.
Znalazła się po dwóch dniach w połowie rozebrana bez szyby i w jakimś okrutnym syfie.
Odbudowałem i pogoniłem, po czym zakupiłem cudowne a4 b5 w fajnej opcji z optymalnym na moje przebiegi silnikiem 1.9tdi AVG 110ps.
Aktualnie wrzuciłem do niej graty na jakieś 200 koni, jeszcze chłodzenie i będzie można stroić. Taki oto samochodzik na codzień.
Nadal myślę o S4 B5, ale mam mały dylemat. Cały czas odkąd jeździłem setką jestem zakochany w tej budzie i obiecałem sobie, że jeszcze kiedyś sobie kupię taką furę. Chodzi mi po głowie kupno C4 z byle jakim silnikiem benzynowym z quattro, wrzucić tam 4.2 i na grubo je uturbić na totalnego killera.
Łatwiej by było po prostu kupić S4 i je pomodzić, bo w budzie b5 również jestem zakochany, ale jednak jak wyżej kolega ArchitekT wspomniał
i nie muszę nic więcej dodawać.ArchitekT pisze:Dzwiek V8
Proszę o wszelkie za i przeciw, bo za cholerkę nie mogę się zdecydować
