arek pisze:Powiem tak jeżdziłem na początku na 10w60 slx race castrol silnik go wciągał, teraz latam na 5w50 motorsport coma tylko do zakupienia w inter cars i musze wam powiedzieć dolewam 0.5l od wymiany do wymiany, wymieniam co 7-8tyś km. auto jest upalane non stop.
0,5 litra co 7-8 tys??:> to norma jakas w s4?? Ja wymienialem ojej 4 miesiace temu od tamtego momentu zrobione prawie 6 tys i wczoraj na bagnecie bylo dokladnie tyle ile w dniu wymiany. A smigam na Motulu 300v, kupowany we Francji wiec nie rozlewany jak wiekszosc castroli,mobil-ow itd w Pl. I polecam.
Ja jeździłem na 10 w 60 i zadowolony byłem. Dobrze trzymał temp przy pałowaniu tzn nie grzał sie jak inne oleje co jeździłem. Taka ciekawostka to ten olej był lepki...mobil czy castrol sie slizgał po palcach a moly sie lepił no i zapach specyficzny. Ciezko mi to opisac. Ogólnie dobry olej. Moze to głupio zabrzmi ale ten olej swietnie czyścił ręce ze smarów czy jakichkolwiek prac warsztatowych co swiadczy o tym ze ma dobre właściwości płuczące silnik.
Pany mam zalany rzepakowy motul 15w50 competition szukalem wszedzie po sklepach Na dzisiejszy wypad I klucha... Tylko przez internet. Kupilem valvoline vr 10w60. Zalewac auto tym ??? Nastepny serwis mam za 3000km
Moim zdaniem bez zastanowienia miałem 2.2t 20v jeździłęm upalałem bardzo dobrze trzymał temp oleju teraz 2.7bit zrobiłem płukanke i również zalałem vr1 10w60.