Witam was, słuchajcie zastanawiam się nad montażem gazu do Suczki i zastanawiam się czy rzeczywiście warto, robię około 20-25 tyś km rocznie. Samochód będę posiadał jeszcze jakieś 2-3 lata. Zastanawia mnie też fakt czy przy sprzedaży S4 z LPG będzie miało to jakieś większe znaczenie na plus dla auta, że posiada instalacje czy raczej na niekorzyść.
Stać mnie by utrzymywać auto na benzynie 98, ale czy na dłużą metę jest sens?
Proszę o jakieś rady.
http://gazeo.pl/lpg/kalkulator-lpg-gazu.html
Policz sobie ;) S4 nie jest promem kosmicznym, żeby nie dało się dobrze działającego gazu tu założyć. Poza tym żaden wstyd jeździć na lpg
Na szybko wyliczyłem dla s-ki i ciężkiej nogi
8,5tys drogą nie chodzi, a przy sprzedaży wersje z lpg mają porównywalną cenę
W Białymstoku Masz 3 producentów instalacji gazowych
Polecę Ci LpgTecha i ich warsztat firmowy.Pojedź do nich i zorientuj się w kosztach.
Mają hamownię i doświadczenie z S i RS
akostia pisze:W Białymstoku Masz 3 producentów instalacji gazowych
Polecę Ci LpgTecha i ich warsztat firmowy.Pojedź do nich i zorientuj się w kosztach.
Mają hamownię i doświadczenie z S i RS
Super, dzięki za pomocne informacje. Dodam, że instalacja będzie robiona na konkretnych podzespołach. Zawitam do LPGTech i się zorientuje co i jak, dzięki wszystkim za pomoc.
Stać mnie to fakt, ale po co przepłacać?
Jeździłem rok na benzynie i jakoś specjalnie dupy z kosztami nie urywało. Pomijając fakt że robiłem nie wiele kilometrów ( około 10 tys w ciągu roku) jakiś czas dostałem propozycję założenia instalacji lpg do eski jako do auta testowego, nie żałuje ani trochę. Moc bez różnicy ( na hamowni nie mierzyłem ale wydaje się to samo) a koszty jazdy teraz to zupełnie śmiech. Trasa na mazury w lato 460 na jednym tankowaniu (około 55 litrów) więc za około 110 zł