Wiem że słaba to Polska centralna czy południowa...ale Zaprzal z TurboDiesel.pl jest jak najbardziej godny polecenia, zresztą sporo osób z forum to pewnie potwierdzi
Szczerze mówiąc uważam, że bezpieczny program to taki, po którym nie ma białego nalotu na kolektorach wydechowych. Tuner, który zdejmuje zabezpieczenie EGT (bez wiedzy klienta), w mojej ocenie nie zasługuje na miano odpowiedzialnej osoby.
Nie będę tu wymieniał po imieniu kto tak robi. Po prostu chcę żebyście byli świadomi występowania dosyć powszechnej praktyki wśród pseudo fachowców.
Tyle mam do powiedzenia w temacie.
kfasik pisze:Szczerze mówiąc uważam, że bezpieczny program to taki, po którym nie ma białego nalotu na kolektorach wydechowych. Tuner, który zdejmuje zabezpieczenie EGT (bez wiedzy klienta), w mojej ocenie nie zasługuje na miano odpowiedzialnej osoby.
Nie będę tu wymieniał po imieniu kto tak robi. Po prostu chcę żebyście byli świadomi występowania dosyć powszechnej praktyki wśród pseudo fachowców.
Tyle mam do powiedzenia w temacie.
najwięcej błędów popełnia właściciel auta gdy leci na cyfry / kreski kosztem bezpieczeństwa,
dlatego zawsze mówię aby jezdzić na 80-90% mocy max na strojeniu,
na kolektorach wagnerach w 2,7bi nie ma problemu z wysokim EGT
SID pisze:najwięcej błędów popełnia właściciel auta gdy leci na cyfry / kreski kosztem bezpieczeństwa,
dlatego zawsze mówię aby jezdzić na 80-90% mocy max na strojeniu,
na kolektorach wagnerach w 2,7bi nie ma problemu z wysokim EGT
To fakt, że dobre kolektory zmniejszają temperaturę gazów, ale tak czy inaczej bez kontroli EGT, najbardziej cierpią w tym przypadku głowice. Tu nie chodzi o delikatne przesunięcie granicy EGT, ale o całkowite jej zdjęcie! Dla mnie osobiście jest nie do pojęcia, żeby dezaktywować jedno z najważniejszych zabezpieczeń silnika.
czasami tak jest że auto zdrowe podczas strojenia a potem w użytkowaniu coś pada i auto zle jezdzi i zawsze jest na stroiciela że żle zrobił
Dlatego na strojenie jezdzi się z wskaznikiem EGT i cały czas się go kontroluje jak doładowanie !
SID pisze:czasami tak jest że auto zdrowe podczas strojenia a potem w użytkowaniu coś pada i auto zle jezdzi i zawsze jest na stroiciela że żle zrobił
Dlatego na strojenie jezdzi się z wskaznikiem EGT i cały czas się go kontroluje jak doładowanie !
To nie do końca jest jak mówisz. Pewne usterki ewidentnie wskazują na winę tunera.
Poza tym takie kwiatki jak zdjęte EGT, bardzo łatwo wygrzebać w sofcie.