Tak samo było na starym, termostacie. po wymianie wg mnie się nic nie zmieniło, chyba że czegoś nie zauważyłem :/maxkoxx pisze:Skoro wolniej się nagrzewa to coś musi z nim być nie tak. Może nie jest domknięty do końca?
To, że pstryka(czyt. otwiera się i zamyka w garnku) nie oznacza, ze w silniku jest 100% zamknięty?
Niedogrzany silnik
Wczoraj odebrałem auto od majstra:
- wszystkie termostaty przełożone z autka które nie ma takich problemów
- czujniki sprawdzone
- układ odpowietrzony
- brak spalin w płynie
- inne testy
... i nic. Ma ktoś jeszcze jakieś sugestie, speca który ogarnia temat? (Użytkownik FOSS nie odezwał się, pewnie zaganiany jak każdy :( )
- wszystkie termostaty przełożone z autka które nie ma takich problemów
- czujniki sprawdzone
- układ odpowietrzony
- brak spalin w płynie
- inne testy
... i nic. Ma ktoś jeszcze jakieś sugestie, speca który ogarnia temat? (Użytkownik FOSS nie odezwał się, pewnie zaganiany jak każdy :( )
\No powinien się zamknąć i powinno być ok, ale coś powoduje, że nie jest tak.
Nie bardzo wiem co mogłoby go blokować...
A czekaj bo już mi się nie chce czytać wszystkiego, sprawdzałeś czujniki tak? Mają poprawne wartości. Sprawdzałeś licznik?
Kolega ma podobny problem co prawda w r4, ale tam jest tak, że do 120km/h temperaturę trzyma równe 90, powyżej 120 temperatura spada na 70st.
Nie bardzo wiem co mogłoby go blokować...
A czekaj bo już mi się nie chce czytać wszystkiego, sprawdzałeś czujniki tak? Mają poprawne wartości. Sprawdzałeś licznik?
Kolega ma podobny problem co prawda w r4, ale tam jest tak, że do 120km/h temperaturę trzyma równe 90, powyżej 120 temperatura spada na 70st.
Przy wolnej jeździe/miejskiej/przy wyższej temperaturze powietrza problem jest mniejszy. Rozgrzewa się, wskakuje 90 stopni, wystarczy około 1-2 km przy większej prędkości i temperaturze poniżej 5 stopni i widać jak zjeżdża wskazówka. Gdyby spadało niewiele to bym może i przebolał, ale tam potrafi spaść poniżej 70. Czujnik wskazuje prawidłowo.maxkoxx pisze:Sprawdzałeś licznik?
Kolega ma podobny problem co prawda w r4, ale tam jest tak, że do 120km/h temperaturę trzyma równe 90, powyżej 120 temperatura spada na 70st.
Co masz na myśli z tym licznikiem, że powyżej pewnej prędkości otwiera coś na stałe ?
Na moje oko podstawowy problem z tą usterką to diagnostyka.
Albo my nie znamy wszystkich szczegółów tej usterki i w związku z tym nie potrafimy dać dobrej rady...
albo właściciel auta nie zna wszystkich czynności jakie mechanik wykonał i w związku z tym nie jest w stanie nam tego w pełni przedstawić...
albo mechanik nie wykonał wszystkich czynności diagnostycznych jak należy i dlatego nie może naprawić usterki...
albo, jak to w życiu najczęściej bywa, zachodzą wszystkie powyższe okoliczności jednocześnie co razem daje mierny wynik naprawy
Moim zdaniem układ chłodzenia silnika nie jest jakimś kosmicznym wynalazkiem i jeżeli kiedyś pracował poprawnie to chyba można mniejszym lub większym nakładem gotówki ten stan jednak przywrócić
Należy prześledzić wszystkie procesy i poprawnie zdiagnozować co i kiedy się w tym układzie chłodzenia dzieje - aż tyle i tylko tyle.
Albo my nie znamy wszystkich szczegółów tej usterki i w związku z tym nie potrafimy dać dobrej rady...
albo właściciel auta nie zna wszystkich czynności jakie mechanik wykonał i w związku z tym nie jest w stanie nam tego w pełni przedstawić...
albo mechanik nie wykonał wszystkich czynności diagnostycznych jak należy i dlatego nie może naprawić usterki...
albo, jak to w życiu najczęściej bywa, zachodzą wszystkie powyższe okoliczności jednocześnie co razem daje mierny wynik naprawy
Moim zdaniem układ chłodzenia silnika nie jest jakimś kosmicznym wynalazkiem i jeżeli kiedyś pracował poprawnie to chyba można mniejszym lub większym nakładem gotówki ten stan jednak przywrócić
Należy prześledzić wszystkie procesy i poprawnie zdiagnozować co i kiedy się w tym układzie chłodzenia dzieje - aż tyle i tylko tyle.
FOSS motorsport ... pl/de
wg mnie to ktoś (czyli mechanik) nie ogarnia tematu. termostat i czujniki kupuje się nowe a nie przekłada. wtedy masz pewność że te elementy zostały wykluczone. kolejna kwestia to ile masz czujników bo może się okazać że silnik rzeczywiście ma 90 a na blacie pokazuje 70. jak chcesz to dam ci namiary na normalnego mechanika który dobrze sprawdzi fure a nie weźmie jak za S4
Być może jest tak jak mówicie Panowie, w którymś momencie został popełniony błąd, jakieś niedopatrzenie, możliwe też, że ja czegoś nie potrafię przekazać, gdyż nie ukrywając niczego jestem laikiem i szukam po omacku rozwiązania. Przekazałem jak najdokładniej wszystko co sam usłyszałem od mechanika, który to robił, ale sam na ręce nie patrzyłem i nie potrafię ocenić czy ma to sens.
Co do nowych części - wiem, że najlepiej jest kupić nowe i się nie patyczkować w używki, główny termostat został wymieniony na nowy (220 zł) i nic to nie dało, kolejne dwa termostaty czy termoregulatory to koszt ponoć (sam nie sprawdzałem) około 700 i 1000 zł - nie wiem jak mają inni - ale ja wolę mając pod ręką sprawne te dwa elementy wykorzystać je, niż za 1700 zł przekonać się, że to nie to, ale być może tu właśnie jest błąd.
Konkludując...
użytkowniku buba - poproszę namiary na ogarniacza, który powie "tu i tu jest zrąbane, syf, kiła i mogiła, ale ... ja to naprawię, i do tego nie złupię cię do skarpet" (i żeby był chociaż z mazowieckiego)
użytkowniku FOSS - dziękuje za aktywność w temacie, dodatkowo już zacząłem kombinować jak przemieścić się w okolice Wrocławia ze swoim ośmiocylindrowym zziębniętym problemem, ale dopóki ktoś mi nie klepnie urlopu nie zawracam gitary.
Co do nowych części - wiem, że najlepiej jest kupić nowe i się nie patyczkować w używki, główny termostat został wymieniony na nowy (220 zł) i nic to nie dało, kolejne dwa termostaty czy termoregulatory to koszt ponoć (sam nie sprawdzałem) około 700 i 1000 zł - nie wiem jak mają inni - ale ja wolę mając pod ręką sprawne te dwa elementy wykorzystać je, niż za 1700 zł przekonać się, że to nie to, ale być może tu właśnie jest błąd.
Konkludując...
użytkowniku buba - poproszę namiary na ogarniacza, który powie "tu i tu jest zrąbane, syf, kiła i mogiła, ale ... ja to naprawię, i do tego nie złupię cię do skarpet" (i żeby był chociaż z mazowieckiego)
użytkowniku FOSS - dziękuje za aktywność w temacie, dodatkowo już zacząłem kombinować jak przemieścić się w okolice Wrocławia ze swoim ośmiocylindrowym zziębniętym problemem, ale dopóki ktoś mi nie klepnie urlopu nie zawracam gitary.
Hmmmm... nie wiem czy dobrze to zrozumiałem ale jeżeli miałeś na myśli spotkanie ze mną to urlop raczej nie będzie ci potrzebny - w PL mieszkam i działam w Warszawiezbych007 pisze:użytkowniku FOSS - dziękuje za aktywność w temacie, dodatkowo już zacząłem kombinować jak przemieścić się w okolice Wrocławia ze swoim ośmiocylindrowym zziębniętym problemem, ale dopóki ktoś mi nie klepnie urlopu nie zawracam gitary.
FOSS motorsport ... pl/de