Hamulce (prawdopodobnie) wpadają w wibracje?
Hamulce (prawdopodobnie) wpadają w wibracje?
Mam taki mały problem - jak kupiłem S4 to były zamontowane już duże heble z Porsche (jak się później okazało, z 996 GT3/Turbo). Problem pojawił się już podczas podróży do domu - podczas jazdy nagle jakby coś wpadało w kole w wibrację, które roznosiły się po całym aucie. Dotknięcie pedału hamulca natychmiast uciszało ten hałas.
Poczytałem trochę i pobiegłem do dealera Porsche po podkładki wyciszając (anti-shimmy czy coś tam takiego). Zamontowałem i przez chwilę był spokój. Ostatnio jednak w prawym kole znowu pojawia się to zjawisko. Co gorsza, wibracje i hałas stały się gorsze niż wcześniej...
Czy ktoś ma jakieś pomysły co z tym zrobić?
Poczytałem trochę i pobiegłem do dealera Porsche po podkładki wyciszając (anti-shimmy czy coś tam takiego). Zamontowałem i przez chwilę był spokój. Ostatnio jednak w prawym kole znowu pojawia się to zjawisko. Co gorsza, wibracje i hałas stały się gorsze niż wcześniej...
Czy ktoś ma jakieś pomysły co z tym zrobić?
-
- Posty: 374
- Rejestracja: 2013-04-11, 18:03
- Lokalizacja: Pulawy
- Płeć:
- Kontakt:
-
- Posty: 374
- Rejestracja: 2013-04-11, 18:03
- Lokalizacja: Pulawy
- Płeć:
- Kontakt:
Bicie od tarczy z reguły nasila objawy jak się przyciśnie hamulec, więc to bym wykluczył. Bijące koło nie zmienia szarpania przy hamowaniu. Jeżeli zanika przy dociskaniu hebla to może być powodowane przez luzy na przekazaniu napędu, może też być niedokręcona felga...sprawdź, bo kiedyś sam miałem podobnie.
OK, a więc:
- felga dokręcona.
- klocki wyjęte, wyczyszczone, prowadnice przesmarowane, zamieniłem klocki miejscami żeby zobaczyć, czy ma to wpływ na cokolwiek.
- Człowiek, który stwierdził, że śruby do kół są lepsze od szpilek, zasługuje na kopa w jaja.
Efekt nadal ten sam. I z upływem czasu jest coraz gorzej! Coś wpada w wibrację, teraz stawiam na tarczę... Wibracja przy lekkim naciśnięciu na hamulec na chwilkę się nasila, po czym znika. Znika też przy zakrętach.
Przegub jest bez luzów.
Skończy się tak, że wymienię tarcze i klocki a i tak nie będę wiedział dlaczego tak się dzieje :/
- felga dokręcona.
- klocki wyjęte, wyczyszczone, prowadnice przesmarowane, zamieniłem klocki miejscami żeby zobaczyć, czy ma to wpływ na cokolwiek.
- Człowiek, który stwierdził, że śruby do kół są lepsze od szpilek, zasługuje na kopa w jaja.
Efekt nadal ten sam. I z upływem czasu jest coraz gorzej! Coś wpada w wibrację, teraz stawiam na tarczę... Wibracja przy lekkim naciśnięciu na hamulec na chwilkę się nasila, po czym znika. Znika też przy zakrętach.
Przegub jest bez luzów.
Skończy się tak, że wymienię tarcze i klocki a i tak nie będę wiedział dlaczego tak się dzieje :/