S4 w długą trasę
ja zrobiłem 2600 do Niemców w dwie strony i nie było żadnego problemu. 9,8 wyszła średnia z autostrad, a jak wjechałem pod Łodzią to wyjechałem dopiero 40 km przed celem. Świetnie się sprawowało auto, tyle że hamulce seria już na wykończeniu były i gwałtownie hamując z 200 km/h się prawie posrałem, bo coś słabo zwalniał:p
Andrzej
Jak tylko na polskiej autostradzie się rozpędziłem i zahamowałem (klasycznie-za mną pusto, ale pani cenzura wyjedzie przede mnie) tak ze 180 i poczułem jak bije to sobie przypomniałem, że hamulce trochę słabe. Całą trasę zrobiłem ok 130-140 km/h i nie miałem większych problemów, a powyżej to jechałem tylko jak się śpiący robiłem. Ogólnie dobrze przygotowany byłem, nawet cewkę w schowku trzymałem, ale o hamulcach jakoś zapomniałem. Ot taki mały szczegół:D
Andrzej
Ja swoją trasy robię krótkie (100-150km) lub sporadycznie średnie (do 500km)
Jeździ się bardzo dobrze, nawet nie jest za głośno mimo wydechu. Spalanie w normie, jedyna awaria w trasie to mechanizm wycieraczek przednich.
Prędkości w trasie 110-240km/h, czasami jakieś dręczenie motocyklistów i mocniejszych aut
Hamulce dają radę (345mm) ale głównię jeżdżę w 2 osoby, przy 4 osobach czuć było masę auta.
Tak więc zmodzoną też da się używać całkowicie normalnie i bezawaryjnie.
Tylko trzeba się pilnować żeby prawka nie stracić ;)
Jeździ się bardzo dobrze, nawet nie jest za głośno mimo wydechu. Spalanie w normie, jedyna awaria w trasie to mechanizm wycieraczek przednich.
Prędkości w trasie 110-240km/h, czasami jakieś dręczenie motocyklistów i mocniejszych aut
Hamulce dają radę (345mm) ale głównię jeżdżę w 2 osoby, przy 4 osobach czuć było masę auta.
Tak więc zmodzoną też da się używać całkowicie normalnie i bezawaryjnie.
Tylko trzeba się pilnować żeby prawka nie stracić ;)