Raceism 2014- WROCŁAW!!!
Zawsze gleba i dobre kolo robilo najlepsza robote i jestem rowniez tego zdania ze kometnie zadbane auto , te dwie rzeczy i jest juz bardzo dobrze lecz . Wlasnie ze sportowymi autami to juz sie kloci ... Znika frajda z jazdy i zabawa - chyba ze ktos dla poprawienia ego kupil sobie ese lub rsa . Np w b5 sanki - wydech jest tak nisko osadzony ze na tych airajdach auto doslownie na tym lezy i nie ma mowy o przyjemnej sportowej jezdzie . Moim zdaniem temat najlepszy do spokojnych dieslow - bo szkoda rezygnowac z tej calej przyjemnosci !