S4 2.7t czy A4 1.8t mod
S4 2.7t czy A4 1.8t mod
Stoję właśnie przed decyzją taką jak w temacie. S4 b5 miałoby być w serii lub max 300-320 koni. A4 b5 lub b6 quattro + silnik 1.8t 225 koni od audi tt + mod (zmiana turbo, coolera, remap) na około 300 koni. Dodam, że 2.7t zaczynam poznawać a 1.8t znam dobrze. Wiem ile kosztuje S4 b5 godne uwagi. Chodzi mi o to jak będzie się to miało do zmodzonego A4 pod względem kosztów i efektu końcowego.
-
Matleniuszek
- Posty: 133
- Rejestracja: 2013-06-01, 17:04
- Lokalizacja: Bieruń
- Płeć:
- Kontakt:
Swojego czasu byłem ostro napalony by kupić S4 b5, tematem interesowałem się dłuższy czas ale pozostałem przy 1.8T (moje pierwsze było `97 przedlift i FWD). Teraz mam 1.8T w Q, żadna tajemnica że auto to `99 rok i dałem za nie prawie 15 klocków w zeszłym roku. Ceny zaczynają się od ~9 kafli ale "tanio kiełbase to psy jedzo".
Moja sztuka 100% bezwypadkowa, kupiona z przebiegiem mniejszym niż 170tys, niejedno auto oglądałem w życiu, niejedno 1.8T widziałem i wiem że ten przebieg w tym aucie jest możliwy, bo jego stan nawet mnie dziwi. S4 bym kupił gdybym tylu km nie trzaskał, a tak podstawowe wymiany na "dzień dobry" po zakupie, montaż lpg, hamowania i z teoretycznych 150km wyszło mi prawie 180km na lpg więc auto kupione z niespodzianką.
Nie wierzę w auta nie wymagające wkładu, najważniejsze by auto było niezastane tylko regularnie użytkowane, wtedy wymiana eksploatacyjnych elementów nie jest problemem tylko sprawą oczywistą i najczęściej na ich wymianie się kończy, a nie wieczna skarbonka. Dziś wiem, że 1.8T na obecną chwilę to dla mnie najlepsza opcja z racji kosztów użytkowania, choćby spalanie które na lpg przy mojej jeździe 30% miasto i 70% trasa waha się w graniach 10,5 - 12 litrów lpg. Więc ekonomicznie jest, a stan auta mnie cieszy i zadowala.
Jeśli możesz sobie pozwolić na EWENTUALNE większe koszta wkładu początkowego to ja bym celował w S4, mnie niestety nie było stać i wolę mierzyć siły na zamiary, bo auto ma jeździć a nie stać...
Moja sztuka 100% bezwypadkowa, kupiona z przebiegiem mniejszym niż 170tys, niejedno auto oglądałem w życiu, niejedno 1.8T widziałem i wiem że ten przebieg w tym aucie jest możliwy, bo jego stan nawet mnie dziwi. S4 bym kupił gdybym tylu km nie trzaskał, a tak podstawowe wymiany na "dzień dobry" po zakupie, montaż lpg, hamowania i z teoretycznych 150km wyszło mi prawie 180km na lpg więc auto kupione z niespodzianką.
Nie wierzę w auta nie wymagające wkładu, najważniejsze by auto było niezastane tylko regularnie użytkowane, wtedy wymiana eksploatacyjnych elementów nie jest problemem tylko sprawą oczywistą i najczęściej na ich wymianie się kończy, a nie wieczna skarbonka. Dziś wiem, że 1.8T na obecną chwilę to dla mnie najlepsza opcja z racji kosztów użytkowania, choćby spalanie które na lpg przy mojej jeździe 30% miasto i 70% trasa waha się w graniach 10,5 - 12 litrów lpg. Więc ekonomicznie jest, a stan auta mnie cieszy i zadowala.
Jeśli możesz sobie pozwolić na EWENTUALNE większe koszta wkładu początkowego to ja bym celował w S4, mnie niestety nie było stać i wolę mierzyć siły na zamiary, bo auto ma jeździć a nie stać...
Wielkie dzięki za odpowiedzi. Z tego co wiem 1.8t 225km od tt-tki jest fabrycznie zakuty więc 300 koni na większym turbo i ic nie powinno być ani trudne ani drogie. Dłubanina to inna sprawa. Ciekawi mnie ile taki swap może kosztować. I trzeba trafić jeszcze na A4 Q w dobrym stanie i najlepiej z padniętym silnikiem na którego miejsce wjeżdża 225. Jeżeli chodzi o przebiegi to nie jeżdżę dużo.
o tym pisałem troche wcześniejbaoui71 pisze:Pojawia się problem bo 1.8T BAM 225km jest montowany poprzecznie a w a4 musi być oczywiście wzdłużnie i się ponoć nie zmieści a jeśli nawet to zbyt wiele dłubania. Inne motory 150 i 180km nie są zakute i chyba bez tego nie zniosą około 300 koni przez zbyt długo.
jeśli nie ogarniasz który jest wzdłużnie a który poprzecznie to lepiej kup "gotowca" którym będziesz się cieszył