Ankieta - ile esek jeździ na LPG, a ile na Pb
-
- Posty: 172
- Rejestracja: 2011-02-28, 10:02
- Lokalizacja: Dąbrowa G.
- Płeć:
- Kontakt:
A dlatego ze tutaj mam BRC przy ktorym sam nic nie moge podlubac, w zoltej byl Stag 300 i robilem z nim co chcialem.....aw69 pisze:no to dlaczego nie włozysz golda, skoro dawał rade w innym aucie ? a jak wyglądał temat na 5, 6 biegu na goldzie ? Bo ja teraz w passacie mam golda w silniku 2,8
Rob jak uwazasz, napewno 2 parowniki wiekszy zappas mocy ale dlamnie za ciasno na takie zabawy tam jest, w wiekszym aucie co innego.......
Moi drodzy ja mam u siebie instalke Landirenzo na dwóch reduktorach IG1 Turbo do 200km działa to mega fajnie, wszystko sprawnie się przełącza, w całym zakresie obrotów śmiga na LPG. Autko już kupiłem z założoną instalacją, reduktory były schowane koło bocznych IC'ków jeden z prawej drugi z lewej, komputer od gazu koło akumulatora tak aby miał chłodzenie... teraz akurat wyjechał silnik u mnie z autka bo robię generalne porządki także wszystko widziałem jak to tam było upchane i powiem szczerze, że nie ma tragedii z miejscem wystarczy dobrze popatrzeć. Fakt faktem że trzeba pogłówkować ale można to zrobić fajnie żeby nie rzucało się zbytnio w oczy.
reduktory takie o:
http://nagaz24.pl/reduktor-landi-renzo- ... ,p,pl.html
reduktory takie o:
http://nagaz24.pl/reduktor-landi-renzo- ... ,p,pl.html
Teoretycznie gdyby już mnie było stać na wymarzoną Eskę.
Przy kupnie samochodu chyba bym się bał kupić samochód z instalacją, bo nigdy się nie dowiem jaka na prawdę była historia silnika i instalacji, czy mi coś nie siądzie w najbliższym czasie.
Z drugiej strony nowoczesne instalacje gwarantują praktycznie zerowy spadek mocy, a za razem ogromną oszczędność.
Tyle, że mam sobie starą setką w gazie i planuję ją zostawić do jazdy na codzien, bo dojeżdżam spory kawałek do pracy, kiedy kupię Eskę, to będzie mi ona służyła tylko weekendowo, na wakacje, wyjazdy i jakieś tam urlopiki.
Więc jeżeli będę kupował samochód to na pewno w benzynie, ale chętnie zamontował bym instalację gazową.
Czy to się w ogóle opłaci? Czy zwróci mi się koszt instalacji (porządnej instalacji) jeżeli autko będzie tylko do zabawy?
Przy kupnie samochodu chyba bym się bał kupić samochód z instalacją, bo nigdy się nie dowiem jaka na prawdę była historia silnika i instalacji, czy mi coś nie siądzie w najbliższym czasie.
Z drugiej strony nowoczesne instalacje gwarantują praktycznie zerowy spadek mocy, a za razem ogromną oszczędność.
Tyle, że mam sobie starą setką w gazie i planuję ją zostawić do jazdy na codzien, bo dojeżdżam spory kawałek do pracy, kiedy kupię Eskę, to będzie mi ona służyła tylko weekendowo, na wakacje, wyjazdy i jakieś tam urlopiki.
Więc jeżeli będę kupował samochód to na pewno w benzynie, ale chętnie zamontował bym instalację gazową.
Czy to się w ogóle opłaci? Czy zwróci mi się koszt instalacji (porządnej instalacji) jeżeli autko będzie tylko do zabawy?
coś tam planuję
Instalację sprawdza się tak samo jak samochód. Podpinasz kompa i sprawdzasz jak wyglądają mapy paliwowe i błędy. Zresztą jak otworzysz maskę i zobaczysz jak jest wszystko poskładane to będziesz wiedział czy jest dobrze czy źle. Jak są kable puszczone, jak są wtryski zamontowane, jakie reduktory i jakie wtryski. Jak widzisz jakiekolwiek oznaki druciarstwa to lepiej odpuścić tematbobeck pisze: Przy kupnie samochodu chyba bym się bał kupić samochód z instalacją, bo nigdy się nie dowiem jaka na prawdę była historia silnika i instalacji, czy mi coś nie siądzie w najbliższym czasie.