Jako pierwsze auto kupiłem Audi A4 1,8t.
Szybko i dobrze się sprzedała, przez rok jeździłem innym autem, nic szczególnego.
Dwa tygodnie temu trafiła się do kupna S8, podczas oględzin myśleliśmy że nie pali na dwa cylindry z powodu świecy/cewki. Te dwie rzeczy wykluczone zostały po zakupie. Podczas mierzenia ciśnienia wyszło na 5 i 6cylindrze 5atm, na reszcie 11atm. Jutro/pojutrze rozbieramy autko i wyjdzie co jest nie tak. Próba olejowa wyszła pozytywnie, także pierścienie odpadają. Zostają zawory lub uszczelka, wolałbym uszkodzoną uszczelkę. Będzie okazja do powymieniania filtrów, oleju oraz rozrządu.
S8 jest z 1998roku, przebieg licznikowy to 235tyś km. Instalacja gazowa Prins założona niby 40tyś km temu. Auto w Leniu, patyku i cielęcinie
Lakier ładny, podejrzewam że malowana była cała. Wolę się w to nie zagłębiać. Wnętrze do wyczyszczenia, dziś do wyczyszczenia leci skóra. Co do planów to doprowadzić do bardzo dobrego stanu, może jakieś 19" i tyle, ma służyć do codziennej jazdy.
Jedyne co mi się tam nie widzi to ta skrzynia 
Daje dużo wygody, ale bardzo ogranicza możliwości 
, ale i tak większość na ulicy zostawisz więc czym tu się przejmować 
