nie równo chodzi, gaśnie bez trzymania gazu
nie równo chodzi, gaśnie bez trzymania gazu
Witam ,może miał ktoś coś podobnego i mi podpowie, bo dopiero jutro podłacze kompa pod s4. Audi w sobote odebrałem od mechanika, wymieniony rozrząd na nowy, regulator napięcia na alternatorze i bendiks w rozruszniku. Wszystko pracowało jak należy Auto jeździło całą sobotę (150km) i w niedzielę trasę do Poznania. W połowie trasy zaczęło mi znów świrować ładowanie albo ładowało 14 i wszystko było ok, a czasem spadało na chwilę do 12 (czyli nie ładowało) jednak na obrotach kontrolka akumulatora się gasiła. Normalne. Dojechałem do Poznania akumulator był na pewno naładowany przez alternator bo dłuższy czas pokazywało ładowanie 14 i nie świeciła się kontrolka akumulatora. Na liczniku zaświeciło mi się esp i abs zgasło, zaświeciło się i tak z 4 razy. Zatrzymałem się auto zgasło. Próbowałem odpalać, dłużej niż normalnie kręciła ale zapaliła, jednak od razu znowu zgasła. Trzeba ją było trzymać na obrotach żeby silnik pracował, bo jak puszczam gaz to gaśnie, poza tym strasznie nie równo chodzi. Jakoś doczołgałem się tak pod mieszkanie w poznaniu i auto stoi i czekam na kabel żeby ją podłączyć do kompa. Ktoś wie co to może być? Dodam też że wydaje mi się że słyszę tykanie z w okolicach chłodnicy. Źle poskładany rozrząd? Alternator robi zware? Czujnik położenia wału? Czy może poprostu ecu? Wcześniej miałem problemy z komputerem bo jak dłuzej postoi to na ssaniu auto wkręca się na ok 2 tys obr... Pomożecie?
Ostatnio zmieniony 2013-01-21, 17:39 przez Adamek45, łącznie zmieniany 1 raz.
VAG love
odłączyłem wtyczkę chodziła równo (nie wiem czy spowodowane to było tym czy tym że po prostu była zimna i ssanie), nagrzała się trochę, powoli wkręcałem ją na obroty i jak złapała 4 tys i odpuściłem gaz znowu zagasła 
i tak jak piszę słychać tykanie z przodu którego wcześniej nie było... Fakt faktem nie ma ładowania, przez ten źle zrobiony alternator i chodzi tyle co na akumulatorze.
i tak jak piszę słychać tykanie z przodu którego wcześniej nie było... Fakt faktem nie ma ładowania, przez ten źle zrobiony alternator i chodzi tyle co na akumulatorze.VAG love
regulator napięcia był wymieniony na nówke. potem znowu staraciła ładowanie, dąłem drugi raz do elektryka, powiedział że sie zrobiła jakaś zwara, zrobił coś tam z tym alternatorem, wymienił znowu regulator napięcia na oryginalny nowy, auto ładowało 14 ładnie przez ok 150km i potem raz ładowanie było raz nie. A potem zgasła i zaczęły się dziać takei rzeczy jak opisuje, takze wydaje mi się że to na 100% nie jest alternator...
VAG love
według mnie to jest coś co powoduje że auto wariuje i alternator też nie chodzi. Jak tylko podłączę pod kompa napisze co wywaliło. Możliwe że to po prostu komp ześwirował i robi takie rzeczy z samochodem? On działał dobrze, od jakiegoś czasu po odpaleniu wchodziła na za wysokie obroty (2 tys.) itd... może to on robi zamieszanie.
VAG love
W czwartek podwiozę kompa i podepniemy innego zobaczymy czy przypadkiem on nie świruje. Bo te wysokie obroty na starcie są mega niefajne na granicy załączania się turbin, a to raczej nie jest zdrowe 
hehe 
właściciel wszystko mówił o aucie, był najgorszym sprzedawcą na świecie, bo mógł naprawdę niektóre pominąć. On miał po prostu problem z alternatorem, podajrze wymienił regulator napiecia i było git. U mnie też już to było robione, po naprawie ładuje pięknie 14.1 tylko że po 200km zaczęło świrować. No nic będę kombinował z kompem, zobaczymy co wyjdzie. Ciągle czekam na kabel żeby ją podpiąć pod vaga, moze to choć trochę rozjaśni sytuacje 
właściciel wszystko mówił o aucie, był najgorszym sprzedawcą na świecie, bo mógł naprawdę niektóre pominąć. On miał po prostu problem z alternatorem, podajrze wymienił regulator napiecia i było git. U mnie też już to było robione, po naprawie ładuje pięknie 14.1 tylko że po 200km zaczęło świrować. No nic będę kombinował z kompem, zobaczymy co wyjdzie. Ciągle czekam na kabel żeby ją podpiąć pod vaga, moze to choć trochę rozjaśni sytuacje VAG love