Jak w temacie. Byłem dziś z samego rana na przeglądzie. Facet się bardzo podniecił gdy tylko zobaczył bosta, zaczął wypytywać o moc itd. Opowiedziałem mu historie i bardzo podniecony zaczął robić przegląd. Poprosiłem by wszystko dokładnie przejrzał bo coś mi skrzypi w tylnym lewym kole i wydaje mi się że przód jest bardzo miętki. Twierdził że w tylnym lewym kole gdzieś pod jakąs gumę dostał się piach i po prostu skrzypi ale zawieszenie jak powiedział bajka przód 75% tył 85%. Jednak dla mnie przód pływa. Co to może być ze nie wyszło na szarpaku? Wszystkie wahacze, stabilizatory, końcówki nowe, więc o co tu chodzi ? To mogą być sprężyny?
u mnie też skrzypiało, pojechałem na myjkę karszerem wymyłem oklolice amorów i nie skrzypi seria faktycznie trochę pływa, masz takie odczucie od momentu zakupu czy ostatnio jakoś zauważyłeś? kumpel ma sportowe sprężyny w S4 i ewidentnie jest różnica na zakrętach amory seria...
Mi kiedyś a4 quattro 1BE dziwnie pływało po najechaniu na jakąś nierówność i coś z tyłu piszczało, przegląd przechodziło normalnie, mycie na myjni zawieszenia pomagało na chwilę jeśli chodzi o piszczenie.
Okazały się tuleje na trójkącie wachacza