Mam zamiar kupić S4 B5 i mam już upatrzony konkretny egzemplarz [oczywiście za granicą].
Sprawdzałem już auto po VIN-ie i przebieg jest potwierdzony bo ostatni wpis jest z 2012r. aczkolwiek [co mnie zdziwiło], pierwszy wpis nie jest z roku produkcji auta czyli 1999r. ale dopiero z 2009r....
Trochę kolesiowi powiedziałem że mnie oszukał itd... bo pisał że ostatnio robił 10tys. rocznie a wyszło że więcej... no i się zdenerwowałem bo miało być GIT.
Koleś odpisał że nie rozumie o co chodzi i podesłał zdjęcia całej książki serwisowej [widać że oryginał] i są w niej pieczątki Audi z pierwszych lat użytkowania samochodu... a w systemie ich nie ma.
Sytuacja dziwna i pomieszana, ale po przestudiowaniu książki serwisowej i tego świstka z badań spalin wywnioskowałem że koleś serwis techniczny robił w jakimś zakładzie/serwisie a do audi jeździł tylko z elektroniką [są faktury od 2006 do 2012 z napraw w serwisie audi]
jakieś moduły ksenonu, moduł navi, zamki jakieś no takie pierdoły.
Dlatego różnice były w przebiegach przy których była zmiana oleju między tymi z wizyt w Audi... No i kolesia delikatnie przeprosiłem.
Dziś czekam na wydruk historii, koleś ma podesłać wszystkie rachunki i porównamy czy się pokrywają.
Dobra, więc zapytać was chciałem o to, czemu takie 'jaja' z zapisem historii auta??? bo nie dość że nie od początku to dopiero od 2009.r
Koleś mówi że on, mimo że jest właścicielem od 2004r. to faktury z Audi ma od 2006r. bo wcześniej nie jeździł, tylko w systemie ani śladu po nich, dopiero od 2009...
Druga kwestia co mnie boli [bo auto mi się podoba] na początku kilka razy był serwis LongLife
Trzecia sprawa... przebieg, auto ma ponad 260tyś km. Czy powinno mnie to definitywnie odciągnąć od zakupu czy nie ma się czego bać jeśli ogólnie stan dobry i auto proste???
Pytam bo jak patrze to na allegro to ciężko o eSkę z przebiegiem ponad 200tys km
Z góry Dzięki
