no tak tylko w esce 450 konnej na K04 zeby dodłubać 50 KM to już lepiej zamienić fotele na kubły i masz 50 KG oszczędności tyle tylko ze przy pewnych osiągach i masie to 50 kg nie równa się 50 KM
sarkazm od hejterstwa dzieli bardzo cienka nić...ale dzieli :)
nic się nie czepiam ale to właśnie to jest sedno całej sprawy i kompletnie się nie zgadzam z wypowiedzią że lepiej dokoksać niż zejść z wagi
pomijając oczywisty aspekt ekonomiczny to gdzie tu bezawaryjność ?
albo się ma 500 tysięcy na GTR'a P800 albo się ma wydmuszkę do ganiania i normalne auto na co dzień
jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego jak np. mój samochód
ani to komfortowy dailydriver ani torpeda a taka furka o jakiej jest ten temat to imo strzał w dziesiątkę
sarkazm od hejterstwa dzieli bardzo cienka nić...ale dzieli :)
Auto mialo dzwona i nie oplaca sie go robic z malowaniem do "lansu"
mysle odchudzic auto około 200-250 kg
auto nie ma byc wcale praktyczne wiec do wyjebania idzie wszystko co zbedne,
Sid jak będziesz wywalał poszczególne elementy to mógłbyś je ważyć i wrzucać na forum
żeby było wiadomo ile i z czego można zejść
na pewno kilku osobom się przyda
1kowal1 pisze:Sid jak będziesz wywalał poszczególne elementy to mógłbyś je ważyć i wrzucać na forum
żeby było wiadomo ile i z czego można zejść
na pewno kilku osobom się przyda
będzie czas to i zważę, narazie organizuje blacharza aby go naprawił bo przyznam się iz spodziewalem sie mniejszych uszkodzeń,
dostała podłużnica i okolice za kołem od strony pasazera,
działam caly czas przy aucie - dzis wyciagnołem już silnik
póżniej dam wiecej foto
dobrze by było gdyby już blacharz czekał i spał as narazie to plandeka
Buda ma walniętą podłużmnice - myśle że zrobię ją bez wpływu na geometrie,
jesli okażą sięwieksze uszkodzenia lub cena za naprawe będzie za wysoka to zrezygnuje z tego egzemplarza i kupie coś innego.
wszystko zależy od ceny.
Felga pasazera
Gość jezdził na walniętych obu osonach przegubów - smar na zwrotnicy masakra
Pęknięta zwrotnica
Włąściciel zostawił mi Sportowy wydech Miltek'a
który napewno zostanie w aucie.
Sprężyny H&R ale foto w nast tygodniu bo mi uszło - teraz narazie zostaną.
Auto już robione
Mój pierwszy raz - tzn - pierwszy raz sam z auta wyciągnołem silnik 2,7
wiekopomna chwila
Auto obecnie stoi już na kołach (nie dosłownie )
Za tydzień deomolka wstępna środka, oględziny "śpiącego blacharza".
Kto wie czy za tydzień zawita do mnie biały sedan S4 z body RS4 wówczas role aut się odrazu zamieniają !
chciałem zobaczyć szkody w budzie i tak było chyba najszybciej bo i tak bym potem zawieche wyciągał,
zreszta tak jak pisałem to był mój pierwszy silnik (nie licząc poprzedniego gdzie miałem pomoc i był połowie przygotowany.
i tak mają zwrotnice, heble i slink z RS4 wejść potem