
Egt i lambda
skalarx pisze:no dokładnieMasta_J pisze:Ja czytam tam tak: Ten produkt nie występuje już w magazynie
Powiadom mnie kiedy będzie dostępny
Zamówienia tylko drogą telefoniczną 602890068 lub email sd110@go2.pl !
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2017-10-02, 14:55
- Lokalizacja: lubelskie
- Płeć:
- Kontakt:
Płytke udało mi się wymienić ale Sondy niestety nie, dostęp jest tragiczny. Po wymianie sondy jest odczuwalne większe doładowanie. Natomiast objawy nie ustapiły. Przez 2 pierwsze kilometry jest wszystko okej a potem znowu zaczyna sie szarpanie i przerywanie po każdym wciśnięciu gazu. Uszkodzona sonda może dawać takie objawy? Dodam ze uszkodzony EGT i SOnda były na tym samym BANKU.
VCDS podpinałeś ?lukaszx680 pisze:Płytke udało mi się wymienić ale Sondy niestety nie, dostęp jest tragiczny. Po wymianie sondy jest odczuwalne większe doładowanie. Natomiast objawy nie ustapiły. Przez 2 pierwsze kilometry jest wszystko okej a potem znowu zaczyna sie szarpanie i przerywanie po każdym wciśnięciu gazu. Uszkodzona sonda może dawać takie objawy? Dodam ze uszkodzony EGT i SOnda były na tym samym BANKU.
Może też być uwalony MAF.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2017-10-02, 14:55
- Lokalizacja: lubelskie
- Płeć:
- Kontakt:
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2017-10-02, 14:55
- Lokalizacja: lubelskie
- Płeć:
- Kontakt:
Odgrzewam
Czy jeśli sondy są uszkodzone to po skasowaniu błędu, błąd podczas jazdy powinien wrócić?
U mnie problem wygląda następująco. Na zapłonie błędów zero, po odpaleniu zarówno na zimnym i ciepłym zero błędów. Przejadę się kawałek zaczyna prychać z wydechu, lekko zatrzęsie budą i przerywa. Po chwili problem ustaje i auto jedzie normalnie ale pojawia się błąd obu sond. Usuwam go i nie wraca. Wczoraj przejechałem tak ze 25km po mieście w zupełnie mieszanym stylu i błąd nie wraca dopóki nie zgaszę silnika i znowu go nie odpalę
wcześniej wracał praktycznie od razu ale postanowiłem że zajrzę do świec i zrobię z nimi porządek tzn je wykręcę, sprawdzę/wymienie i wkręcę. Po tej operacji błąd wraca już tylko po zgaszeniu i odpaleniu silnika.
Silnik jest na dotarciu, względem tego co było doszły głowice 2.4 i większe DP
Czy to oby napewno sondy?
Czy jeśli sondy są uszkodzone to po skasowaniu błędu, błąd podczas jazdy powinien wrócić?
U mnie problem wygląda następująco. Na zapłonie błędów zero, po odpaleniu zarówno na zimnym i ciepłym zero błędów. Przejadę się kawałek zaczyna prychać z wydechu, lekko zatrzęsie budą i przerywa. Po chwili problem ustaje i auto jedzie normalnie ale pojawia się błąd obu sond. Usuwam go i nie wraca. Wczoraj przejechałem tak ze 25km po mieście w zupełnie mieszanym stylu i błąd nie wraca dopóki nie zgaszę silnika i znowu go nie odpalę
wcześniej wracał praktycznie od razu ale postanowiłem że zajrzę do świec i zrobię z nimi porządek tzn je wykręcę, sprawdzę/wymienie i wkręcę. Po tej operacji błąd wraca już tylko po zgaszeniu i odpaleniu silnika.
Silnik jest na dotarciu, względem tego co było doszły głowice 2.4 i większe DP
Czy to oby napewno sondy?
Sprawdzanie szczelności układu podciśnienia (PW)
Aby zdiagnozować co się dzieje trzeba pierwsze zobaczyć korekty, na - za duża mieszanka naaa + za ubogo i sprawdzamy po kolei zależnie od korekt gdy jest:
- czyli bogaatoooo możliwe przyczyny, za duże ciśnienie paliwa zakazany dolot, lejący wtrysk dużo tego
+ ubogi dziura w dolocie lewe powietrze przepływka itp ird
To ze jest błąd sondy lambda to nie znaczy ze trzeba ja wymieniać tylko sprawdzić co jest nie tak wykres sondy powinien oscylować ze średnia o,45v od 0,1 do 0,9 jak jest wincy to sonda zglasza błąd ale ona dziala doborze tylko np przepplywomirze albo wtrysk się wyysypuje
Rryb masz za bogato czyli korekty ida na minus, sondy próbują to ogarnąć stad masz chwilowo dobrze bo korekta długo terminowa się zmienia i ustala nowy próg. Trza mapę zmienic. Silnik się dociera przez pierwsze 700km jeżdżąc w pełnym zakresie obrottow bez trzymania przesadnego na wysokich.
- czyli bogaatoooo możliwe przyczyny, za duże ciśnienie paliwa zakazany dolot, lejący wtrysk dużo tego
+ ubogi dziura w dolocie lewe powietrze przepływka itp ird
To ze jest błąd sondy lambda to nie znaczy ze trzeba ja wymieniać tylko sprawdzić co jest nie tak wykres sondy powinien oscylować ze średnia o,45v od 0,1 do 0,9 jak jest wincy to sonda zglasza błąd ale ona dziala doborze tylko np przepplywomirze albo wtrysk się wyysypuje
Rryb masz za bogato czyli korekty ida na minus, sondy próbują to ogarnąć stad masz chwilowo dobrze bo korekta długo terminowa się zmienia i ustala nowy próg. Trza mapę zmienic. Silnik się dociera przez pierwsze 700km jeżdżąc w pełnym zakresie obrottow bez trzymania przesadnego na wysokich.