Kilka dni temu stałem się posiadaczem S4 B5;D
Kupiona od atom1 - link to tematu - viewtopic.php?t=8438&postdays=0&postorder=asc&start=0
Rocznik 1999
Zasilanie: Gaz/Benzyna - Mówcie co chcecie, ale trzeba mieć nie po kolei w głowie żeby lać ciągle benzynę [dla samej idei] gdzie noga w podłodze jest co kilka kilometrów
Moc: 320 koni, 472Nm - stage I pewnie
Samochód mogę opisać słowami:
"Człowiek nie zrozumie póki nie kupi ;D "
Do tego czasu jeździłem A3 1,9TDI podkręconym na 140 koni i 328 Nm. Cieszyłem się z mocy i spalania rzędu 5-6,5 litra przy jeździe dynamicznej. W S4, jak widzę 13-15-16 l/100km człowiek ma to gdzieś, daje tyle frajdy że głowa mała.
Auto mechanicznie zrobione - może skrzynia albo dyfer pójdzie do regeneracji bo szumi po wciśnięciu gazu na obrotach 2-3 tyś. Do wyjaśnienia. Póki co zrobiłem juz 700km Bielsk --> Szczecin więc jest ok.
Na gazie i jeździe drogami krajowymi (od 70 do 130 km/h) na 700km wydałem jakieś 250-260zł
Zaczynam od ogarnięcia wnętrza:
1. Wymiana albo farbowanie skór z białych [beżowych] na czarne lub bordo (buraczany) - Jak sądzicie?
Widziałem takie połączenie u gościa z Olsztyna w BMW i daje radę;)
2. Wymiana/oklejenie maskownic przy radiu, klimie i drążku - jest obecnie okleina carbon
3. Przyciemnianie szyb tylnych
4. Wymiana/Regeneracja kierownicy
5. Wymiana/oklejenie dekor bo są orzechowe..
Na wiosnę:
1. Korekta lakieru - polerka + wosk/ceramika
2. Może folia ochronna na przednią maskę i zderzak
.... czas pokaże
Mechanicznie:
- wymiana amorów
- usunięcie wycieraczki klapy tylnej
Fotki poniżej:






No i zastosowanie cupholdera.. korzystajcie;D nie mieszczą się tylko musztardy Kamis z prostokątnym dnem xD
