Podjechałem pod robote wszystko było ok. Nigdy nie miałem ze sprzęgłem zadnych problemów. Wychodząc z pracy Zawsze odpalam na sprzęgle . Dziś odpalając na sprzęgle wjechałem w krawężnik po prostu auto ruszyło do przodu. Po odpaleniu na luzie nie da się wbić biegu. Wypchałem auto na luzie zapaliem na jedynce i dotoczyłem się do domu. Sprzęgło rozprzęga ale nie do końca. Jest dziwny objaw. Nacisne do połowy to delikatnie zaczyna rozprzeglać a gdy wcisne do końca zaczyna chamowac całe auto. Co tam się mogło rozwalić?
próbowałeś "podpomować" pedałem sprzęgła na luzie na zgaszonym aucie? może to wysprzęglik?
jak się nie da wbić biegu a ja tak miałem jak mówisz tylko ze w s4 b7 to u mnie wyłamał się ząb w docisku i blokował także miałem docisk do wymiany..
z tym to nie za bardzo Ci coś doradze,o skrzyni mówie. dwumase wiem gdzie robią na podkarpaciu.odnośnie skrzyni ktoś ci pewnie podsunie Rs service pod rzeszowem, ale jak poczytasz opinie na necie to się pewnie będziesz zastanawiał a i drodzy są za*ebiście.
W skrzyni wymiony torsen . Stuki , luzy się znacznie zmniejszyły i praktycznie zniknęła tarka przy ruszaniu na skręconych kołach. Założyłem sprzęgło z rs ale zadowolony nie jestem. Dużo ciężej chodzi pedał i strasznie jest zrywne. Ciężko się przyzwyczaić.