SportAudi RS/S/Forum

Witam kolegów. Mam problem ze swoja s4 2.7 bt 1999r. Mianowicie wczoraj po zimowych szalenstwach straciłem wspomaganie kierownicy. Płyn jest w zbiorniczku. Na biegu jałowym ciężko przekręcić kierownice po dodaniu gazu jest tez tak samo. Na zimnym silniku również jest tak samo. I teraz co moglo się sypnąć. Pompa nie buczy ani nic. Wina już bardzo starego płynu?

Zabiłeś pompę:D

Paska osprzętu nie zerwałeś? Ładowanie jest?

Mogłeś zagotować płyn i mógł się zapowietrzyć układ.
Ja swój zapowietrzyłem kręcąc kierownicą na nieodpalonym silniku - potem miałem takei akcje przez kilka dni, że traciłem wspomaganie w połowie zakrętu na kilka sekund... albo chcę zawracać i w jedną poszło w drugą zero... kilka razy kręciłem od oporu do oporu i było ok a na następny dzień znów takie jajka. Ale przeszło po paru dniach i kilku takich kręceniach i nigdy nie wróciło. Spróbój

Ładowanie jest pasek siedzi na swoim miejscu. Może być, że zagotowałem bo wiadomo jak to się warjuje po placu pełnym śniegu. Kręciłem w jedną i drugą stronę ze 15 razy o cały czas powietrze wywalalo ze zbiorniczka. A co do odpowietrzania to wystarczy na zapalonym silniku kręcić kierą w jedna i drugą czy jeszcze coś na maglownicy jest

nic, to nie odpowietrzenie, takie rzeczy nie moga sie dziac, mysle ze kazdy z nas upalal juz na sniegu na parkingu i nikomu sie tak nie stalo (mi na pewno), moze byc mega stary plyn albo po prostu pompa padla {(o ile w ogole masz plyn)

Jeszcze może być zaworek zwrotny w maglu... nawet kupiłem żeby wymienić profilaktycznie jak mi się to stało, ale przeszło zanim zdążyłem to zrobić.

Plyn jest zielony zalany a raczej to co z niego zostalo xd i brak oznak wcześniej nie bylo które wskazywały by ze sie moze zjebac

Przeżyłem efekt braku wspomagania po kręceniu bączków dwukrotnie ... i za każdym razem było to mechaniczne uszkodzenie pompy wspomagania ... oczywiście wszystko pięknie, ładnie i nagle brak wspomagania ... nie chcę źle pisać ale wyrok jest raczej tylko jeden

RSK pisze:Przeżyłem efekt braku wspomagania po kręceniu bączków dwukrotnie ... i za każdym razem było to mechaniczne uszkodzenie pompy wspomagania ... oczywiście wszystko pięknie, ładnie i nagle brak wspomagania ... nie chcę źle pisać ale wyrok jest raczej tylko jeden

Eee... To na pewno nie to... Pompy padają tylko w BBK, w 2.7 są przecież niezniszczalne

Zalany nowy płyn i wraz lipa nic to nie dało. Wspomagania jak nie było tak nie ma. A pompa wydaje sie byc sprawna bo po 1 nie wyje po 2 luzując rurke z pierscionkiem który w nią wchodzi to widać że wybija płyn. Także możliwe że magiel zdechł.

[ Dodano: 2016-12-06, 21:10 ]
A co do pompy to podejdzie p&p od 2.4 czy 2.8 ? i czy żeby ją wyjąć to musze rwać cały przód z chłodnicami czy da rade to jakoś inaczej podejść ?

wymień zaworek w maglu w pierwszej kolejności

Nie wiem czy to pomoże, ale znajomy miał w ibizie III podobny problem. Okazało się że wtyczka jakaś od pompy/magla czy czegoś tam zaśniedziała. Generalnie problem elektryczny. Nie wiem czy w b5 może wystąpić podobny problem, ale może podrzuci Ci to jakiś pomysł ;)

To raczej nie problem elektryczności. Bo juz po kolei sprawdzane i wynika, że na 100% pompa bo 0 reakcji przepływu płynu. Czekam na pompe od kolegi audi4fun. Zmieniamy i leczymy dalej :) Żeby ją wymienić musze rwać przód czy da rade jakos od góry dojść? Wystarczy zdjąć rury dolotowe ?