Strona 1 z 1
Alternator nie ładuje?
: 2016-11-03, 17:53
autor: xan
Witam,
jakieś dwa tygodnie temu postawiłem samochód pod chmurką i w nocy padało. Następnego dnia okazało się że nie mam ładowania. Z ledwością doczłapałem się do pierwszego lepszego mechanika (ładowanie spadło już do 8), wyłączyło abs, esp itd. Mechanik stwierdził że alternator ale nie mógł tego zrobić więc pożyczył mi akumulator żebym mógł dojechać do innego mechanika. Po zmianie akumulatora ładowanie nagle wróciło więc kupiłem aku od gościa i pojechałem. Jeździłem tak do teraz i dziś znowu stał na deszczu na dworze i znowu nie mam ładowania. Jak to teraz zdiagnozować? Alternator? Spięcie? Niedługo odstawiam auto do Bola ale do tego czasu chciałbym to ogarnąć chociaż na tyle żeby do niego dojechać.
Pozdrawiam,
Sławek
: 2016-11-03, 18:04
autor: olekorson
Ja obstawiam alternator, bardzo częsta przypadłość tego samochodu. Ja miałem alternator valeo w którym wirnik pada ponieważ odkleja sie uzwojenie od wirnika i urywa druty przymocowane do komutatora, przez to nie ma lądowania, i potrafi się tak dziać, że raz jest, a raz nie ma. Może być to wina także szczotek one potrafią wytrzeć niezłe rowki w komutatorze. Jeśli wina wirnika to polecam wymienić wirnik i po kłopocie, ja wyciągałem alternator 5 razy zanim zrobiłem jak należy ;)
: 2016-11-03, 18:18
autor: xan
A miało by to jakiś związek z deszczem?
: 2016-11-03, 18:42
autor: olekorson
Ja upatrywałem związku z progami zwalniającymi ;) myślę, że to przypadek
: 2016-11-03, 19:43
autor: xan
Hmmm czyli jakby nie patrzył ruszenie w trasę 100km może być dość ryzykowne :D
: 2016-11-03, 20:13
autor: olekorson
Ja się wybrałem do Wrocławia i auto wróciło na lawecie ze znajomymi a ja na stopa ;)
: 2016-11-03, 20:55
autor: gustav
Przerabiałem niedawno podobny przypadek. Regulator napięcia na alternatorze. koszt 90 zł Bosch. Powiem że padł ...... od stania chyba bo autem przez rok zrobiłem 2000km. Ale wiem co je zabija. Zmiany temperatur. Mój był z roku produkcji auta więc miał prawo.
: 2016-11-03, 21:27
autor: xan
Ciekawe ile km bym dał radę zrobić bez ladowania bo muszę jakoś te 100km się bujnac do Bola. Muszę wyliczyć ile akumulatorów mieć w bagażniku :D
: 2016-11-04, 09:15
autor: gustav
Ja tak jeździłem licząc że się naprawi samo

pokonał może z 80 km i koniec.
: 2016-11-11, 12:09
autor: xan
Ooo czyli na dwóch powinienem dojechać :D
[ Dodano: 2016-11-11, 12:09 ]
Bez ladowania przejechałem ok 50km bez świateł na 4letnim akumulatorze 60AH. Potem zmieniłem na 72 Ah i zrobiłem ok 30km w tym ok 10 min musialem jechać na światłach. Ładowanie spadło po tych 30KM do 11V więc na tym pewnie sporo więcej bym zrobił.
: 2017-09-08, 07:36
autor: tasior87
Podepnę się pod temat.
Po odpaleniu auta ładowanie było na poziomie 13,8. Po krótkiej jeździe robiło się 13,2. Po każdym odpuszczeniu gazu delikatne mrugnięcie świateł. Po ostatnich opadach auto nawet nie chciało zagadać.
Alternator wydarty i oddany do weryfikacji. Nasi już tam byli i wymienili łożyska i regulator (Boscha).
Ponoć uzwojenie się odklejało i to mi typek połapał. Na sucho ładowanie pokazywało mu po naprawie 14,3.
Po włożeniu do auta sytuacja bez jakichkolwiek zmian. Rozglądać się za nowym alternatorem czy szukać winy gdzie indziej?? Dodam, że akumulator jest nowy. Spróbuje jeszcze na innym ale podejrzewam, że nie w nim leży wina.
Jakieś pomysły??
Akumulator 71Ah 680A nie jest za słaby??
: 2017-09-08, 22:34
autor: atom1
aku spoko, a wskaznik co ci teraz pokazuje na zegarach? masy posprawdzane? plus konektor wyczyszcony? mozliwe ze problemy z przejsciem skoro altek na stole jest OK
: 2017-09-09, 07:20
autor: tasior87
Wczoraj pomierzylem ponownie miernikiem. Zaraz po odpaleniu na zimnym silniku było 13,95. Po nagrzaniu spadło już do 13,50 i wartość dalej spadała, więc potwierdza się to co pokazuje wskaźnik. Mocowania na aku i silniku oczyszczone papierem ściernym. Póki co obstawialem że to jego wina dlatego nic więcej nie robiłem.