SportAudi RS/S/Forum

Czyli pytanie do Was.

10 miesięcy staram się sprzedać S4 B5 zrobioną na 420ps .
Z wynikiem ujemnym. Auto nie jest ulepem, robione w warsztatach i u osób co mają doświadczenie w tych pracach i w temacie S4.

Początkowo tak jak z luźnych rozmów z w/w znajomymi wynikało auto w tym setupie powinno oscylować w okolicach 30k zł . I z takiej ceny startowałem. Potem po kolejnych miesiącach ciszy, albo amatorów filmików "jak to jeździ" zacząłem schodzić z ceną...27...26...25...24 i mniej i nadal nic. Jak wiecie zrobienie tego setupu to był koszt ponad 20k zł licząc też remonty potrzebne do późniejszego funkcjonowania wszystkiego razem.

Wczoraj napisał do mnie gość że proponuje mi 20k....czyli tylko koszt setupu a auto w gratisie.
I zacząłem się zastanawiać czy nie lepiej rozebrać w cholerę cały projekt, i sprzedać na części, budę skasować i do widzenia.
Co radzi szanowne grono ? Poczekać jeszcze? ( nie wiem czy mam już cierpliwość ) czy rozbiórka , ale czy będą chętni tu na podzespoły?

za 20k nie warto sprzedawac, serie za to mozna kupic i to do poprawek :) myślę, że lepiej poczekać, może w końcu ktoś się trafi. A jak nie to przywróć ją do serii i wtedy pewnie łatwiej będzie pogonić a na gratach coś zarobisz :)

Jak masz kupca to sprzedaj. Inwestujac taka kase zawsze jest ryzyko ze stracisz. A czesci zanim sprzedasz tez troche minie czasu.

Tuning i kazda modyfikacja jest twoim kosztem. Nie licz ze ktos ci za to zaplaci 100%. Tak8e zabawy nigdy sie nie zwracaja.

nie no to ja nie chce 40k aby wyjść na 0... 24/23 to mi się wydawło że nic nie zażyczyłem sobie za setup...ale 20? To ciężko o zarejestrowaną serię...

dokładnie się z Tobą zgadzam Grigori, 24 to jest cena zdrowej serii po pakiecie startowym więc i ta kasa nie wydaje mi się wygórowana :)

Przedlift tez robi swoje niestety

Widziałem ogłoszenie i z tego co pamiętam to powiem tak... Zrób porządne zdjęcia - na prawdę porządne (najlepiej znajdź kogoś z lustrzanką i umiejętnością obrabiania zdjęć). Napisz wszystko o aucie (tak żeby wyszło z pół albo i cała strona a4). Napisz listę rzeczy które zrobiłeś, ile kosztowały itp, podaj historię samochodu etc. Zrób cenę jaką Ci się podoba. Zobaczysz że będzie zainteresowanie ;)

Ludzie robią zdjęcie samochodu z 3. piętra okna bloku, wstawiają na allegro z opisem "sprzedam samochód 1.9tdi. Więcej informacji pod telefonem" i się dziwią, że nie ma zainteresowania, a handlarz mirek sprzedaje w tym czasie 4 passerati.

peacenotwar pisze:Widziałem ogłoszenie i z tego co pamiętam to powiem tak... Zrób porządne zdjęcia - na prawdę porządne (najlepiej znajdź kogoś z lustrzanką i umiejętnością obrabiania zdjęć). Napisz wszystko o aucie (tak żeby wyszło z pół albo i cała strona a4). Napisz listę rzeczy które zrobiłeś, ile kosztowały itp, podaj historię samochodu etc. Zrób cenę jaką Ci się podoba. Zobaczysz że będzie zainteresowanie ;)

Ludzie robią zdjęcie samochodu z 3. piętra okna bloku, wstawiają na allegro z opisem "sprzedam samochód 1.9tdi. Więcej informacji pod telefonem" i się dziwią, że nie ma zainteresowania, a handlarz mirek sprzedaje w tym czasie 4 passerati.

Do tego cena nie moze byc niska, bo to tez odstrasza nasz naród

Zgadzam się z bardziej doświadczonymi kolegami. Sam szukałem teraz S4 i nie patrzyłem nawet na sztuki za mniej niż 22tyś. a były to auta w serii. Na pewno kogoś znajdziesz chętnego bo jak ktoś na serio szuka zadbanej sztuki, która była pieszczona, to nie będzie mu przeszkadzało wydanie o kilka tysięcy więcej w zamian za to, że nie będzie musiał wkładać wartości zakupu w naprawy. Reasumując nie sprzedawaj tylko się wytrzymaj aż ktoś się znajdzie. Może i piszę to dla tego, że eska jest moim nowym nabytkiem i jestem nią zauroczony ale ten samochód jest wart kogoś kto go doceni. Pozdrawiam :)

Szczerze ? ale piszę tylko od siebie - ja bym sprzedał skoro się już zdecydowałeś i rozstał z samochodem - sam wiesz ile wsadziłeś kasy w ten samochód czy to aż taka wielka różnica teraz te 4000 zł a będziesz się przy rozbiórce bujał z gratami przez lata - szybko odzyskasz 10 - 15 tyś a później rok będziesz pakował w piwnicy (garażu) paczki z jakimś złomem i szlak Cię będzie trafiał.
nie wiem jak to u Ciebie z logistyką ale rozbierzesz i gdzie te graty będziesz trzymał? i codziennie sprawdzał czy ktoś emaila nie napisał że potrzebuje jakiejś głupoty za 100 - 200 zł + wysyłka 15 zł a to już się nagle drogo robi bo w internetach takie za 180 zł itd itd :) a połowa emaili będzie z pytaniem o to co już sprzedałeś :) sprzedaj / zapomnij / śpij spokojnie

Grigori, a sprzedajesz auto bo...?Masz problemy z kasą,nie wiem kredyt itp?Pytam bo jesli jakas z tych opcji i na gwalt potrzebujesz kasy to sprzedaj auto.ALE...jesli nie to ja bym zostawil to auto i nie gonil za glupie 20 kola.Stary S4 z moca 420PS tez kurva nie moze kosztowac groszy.Za 20 kola to seria.Wiadomo ze kasy wpakowanej w mody nie odzyskasz ale bez przesady,wiadomo ze na takie auto potrzebny jest inny klient niz ten popularny z Allegro dlatego tez takie auta sprzedaja sie dlugo...dluzej...
O rozbiorce auta zapomnij.Czesc sprzedaz,czesc bedziesz mial w domu,w garazu,w piwnicy,wszedzie gdzies beda graty od auta i tak bedziesz je sprzedawal ze trzy lata.

Ja też jestem zdania ,że lepiej poczekać i sprzedać komuś kto wie za co płaci "tyle" .

Moim zdaniem to zdrowa 'eSka z 25 w gore to lekko , wiadomo za tuning nikt nie odda ale za takie Twoje z 30 bym wołał lekko ( jak jesteś pewny auta) zrobione wszystko jak trzeba i dostaje się info co kiedy należy zrobić a nie info typu" oleje rozrząd , filtry zrobione nic tylko jeździć i tankować" .

I tak jak piszą koledzy takie auta kupują ludzie którzy szukają ich konkretnie a nie ktoś kto szuka na szybko kombi bo rodzina się powiększa , a to trwa , no i ta mentalność nawet co niektórych an forum "nowych " użytkowników za 20 tys e'Ska zadbana i gotowa do jazdy

Czekac az ktos sie odezwie albo doprowadzic do serii i wtedy sprobowac. Jak dla mnie glowna zapora jest przedlift. Jakby byl polift to by od razu poszedl

Doprowadzanie do serii i sprzedaż gratów osobno mam już za sobą. Z tym że były to rzeczy "stylistyczne" + zawieszenie, hamulce etc. I faktycznie można na tym nieźle wyjść. Jeśli ma się "rarytasy" to o wiele lepiej niż na sprzedaży gratów razem z autem. Jednak kasy włożonej w silnik już tak łatwo się nie wyciągnie. Na pewno nie w PL. Bo tutaj to albo mentalność typu "byle jak najtaniej", albo tak jak pisali powyżej - musi się trafić konkretny zainteresowany, który szuka właśnie tego co oferujesz.

Podsumowując - szanuj się! ;) Jeśli auto nie wadzi za mocno na podwórku, a konto nie zarosło pajęczynami to ustal sobie pewne minimum kwotowe (powiedzmy te 24 tys) i poniżej tego nie schodź. I cierpliwie czekaj...