Czasami nie słychać pompy paliwa i wtedy nie odpala.
: 2015-08-30, 21:24
				
				Cześć wszystkim!
Od tygodnia mam pewien problem: mianowicie pewnego dnia zostawiłem samochód na jakieś 2 godziny i jak wróciłem i chciałem odpalić auto, to nagle wielka "niespodzianka"...... rozrusznik kręci jak szalony, ale samochód nie odpala. następnie cofnąłem kluczyk i i jeszcze raz odpaliłem. Wszystko już było w porządku. Następnego dnia wszystko było w porządku. Dopiero kolejnego znów to samo. Spotkało mnie to już 4 razy i zawsze po jednym kręceniu i cofnieciu kluczyka, w drugiej próbie samochód odpalał. Poza tym samochód pracuje równo, wręcz idealnie, żadnych niepokojących objawów. Zauważyłem taką zależność, że jeśli po chwilowym postoju na wyłączonym silniku i po przekręceniu kluczyka nie słychać pracującej pompy paliwa, to samochód nie odpala, a jak ją słychać i podpompuje ciśnienie, to auto zapala od razu. Jeśli wyłączę samochód i od razu ponownie chcę go odpalić, to po przekręceniu kluczyka na zapłon przeważnie nie słychać pracującej pompy, ale i tak odpali, wygląda to tak, jakby miał jeszcze odpowiednie ciśnienie i dlatego pompa nie musi się załączyć. Dopiero po dłuższym postoju, jakby ciśnienei zeszło i wtedy pompa nie załączy się, to jest problem z odpaleniem. Dziś nie odpalił mi w 5-ciu próbach, dopiero jak podczas kręcenia rozrusznikiem podałem mu plaka, to zapalił od razu i wtedy wszystko było już w porządku. Proszę powiedzcie mi czy pompa za każdym razem po włączeniu zapłonu musi podpompować paliwo, czy tylko jeśli nie ma odpowiedniego ciśnienia? Czy ktoś wie dlaczego skoro pompa sie nie załącza, to dlaczego po odpaleniu na plaku wszystko pracuje poprawnie i pompa wtedy dział podczas normalnej pracy silnika? Czy może są dwa zasilania na pompę? Jedno zasilanie na przekręcenie kluczyka na zapłon, a drugie na pracępompy po odpaleniu silnika? Czy może jest jakiś czujnik ciśnienia paliwa, który może być uszkodzony i mimo dłuższego postoju i braku odpowiedniego ciśnienia paliwa widzi on, że ciśnienie jest prawidłowe i nie uruchamia pompy po przekręceniu na zapłon i dlatego auto nie odpala? A jak już odpali, to pompa wpada w normalny tryb pracy i wszytko jest ok? Prosze o jakieś sugestie i jak sprawdzić taki czujnik, jeśli występuje? No i jeszcze jeśli wiecie, to jaka pompa siedzi w mojej A6 C5? Czy tam wymienia się tylko samą pompę jako wkład, czy jest tam jakiś cały zespół z jakimś koszykiem?
			Od tygodnia mam pewien problem: mianowicie pewnego dnia zostawiłem samochód na jakieś 2 godziny i jak wróciłem i chciałem odpalić auto, to nagle wielka "niespodzianka"...... rozrusznik kręci jak szalony, ale samochód nie odpala. następnie cofnąłem kluczyk i i jeszcze raz odpaliłem. Wszystko już było w porządku. Następnego dnia wszystko było w porządku. Dopiero kolejnego znów to samo. Spotkało mnie to już 4 razy i zawsze po jednym kręceniu i cofnieciu kluczyka, w drugiej próbie samochód odpalał. Poza tym samochód pracuje równo, wręcz idealnie, żadnych niepokojących objawów. Zauważyłem taką zależność, że jeśli po chwilowym postoju na wyłączonym silniku i po przekręceniu kluczyka nie słychać pracującej pompy paliwa, to samochód nie odpala, a jak ją słychać i podpompuje ciśnienie, to auto zapala od razu. Jeśli wyłączę samochód i od razu ponownie chcę go odpalić, to po przekręceniu kluczyka na zapłon przeważnie nie słychać pracującej pompy, ale i tak odpali, wygląda to tak, jakby miał jeszcze odpowiednie ciśnienie i dlatego pompa nie musi się załączyć. Dopiero po dłuższym postoju, jakby ciśnienei zeszło i wtedy pompa nie załączy się, to jest problem z odpaleniem. Dziś nie odpalił mi w 5-ciu próbach, dopiero jak podczas kręcenia rozrusznikiem podałem mu plaka, to zapalił od razu i wtedy wszystko było już w porządku. Proszę powiedzcie mi czy pompa za każdym razem po włączeniu zapłonu musi podpompować paliwo, czy tylko jeśli nie ma odpowiedniego ciśnienia? Czy ktoś wie dlaczego skoro pompa sie nie załącza, to dlaczego po odpaleniu na plaku wszystko pracuje poprawnie i pompa wtedy dział podczas normalnej pracy silnika? Czy może są dwa zasilania na pompę? Jedno zasilanie na przekręcenie kluczyka na zapłon, a drugie na pracępompy po odpaleniu silnika? Czy może jest jakiś czujnik ciśnienia paliwa, który może być uszkodzony i mimo dłuższego postoju i braku odpowiedniego ciśnienia paliwa widzi on, że ciśnienie jest prawidłowe i nie uruchamia pompy po przekręceniu na zapłon i dlatego auto nie odpala? A jak już odpali, to pompa wpada w normalny tryb pracy i wszytko jest ok? Prosze o jakieś sugestie i jak sprawdzić taki czujnik, jeśli występuje? No i jeszcze jeśli wiecie, to jaka pompa siedzi w mojej A6 C5? Czy tam wymienia się tylko samą pompę jako wkład, czy jest tam jakiś cały zespół z jakimś koszykiem?
