witam,
jeżeli nie ten dział to porszę o przeniesienie.
od jakiegoś czasu przy biegach powiedzmy 3-4-5-6 przy choćby lekkim obiciążeniu falunja obroty (wskazówka skacze o 600obrotów co widać i czuć) a dzieje się to tak to 2800 obrotów
powiedzmy że jadę 90km/h na 6 biegu to strasznie faluje, czuć że lockup nie łapie, ślizga się.
gdy jadę na tym biegu lekko z górki tak że obciążenie jest minimalne to się uspokaja, w momencie wzrostu siły napędowej (nie przyśpieszając) zaczyna falować i poszarpywać,,,ale biegu samoczynnie nie zmieni na niższy.
jadąc na ręcznym tiptronicu i oscylując obrotami powyżej 2500 obtorów na każdym biegu powyższego zachowania brak. Auto się zbiera, idzię jak burza, zmienia biegi płynnie i to w sumie w każdym zakresie.
zamierzam zabrać się za wymianę oleju, sitka, miski, kapturków w mechatronicu....ale może ktoś ma większe doświadczenie w tym temacie i doradzi by nie pakować się niepotrzebnie w koszty. W sumie szkoda bo dopiero co silnik włożyłem a tak to choćby visco miałem na wierzchu.