SportAudi RS/S/Forum

Auto nie paliło na 2-3 gary (cewki nowe) na ciepłym na zimnym nic mu nie pomagało, w końcu już nie chciał odpalić.
U mojego mechaniora wykręciliśmy cewki, świece - wszystko okazało się zalane w cholerę.
Przy okazji do silnika zajrzeliśmy kamerką, wszystko przeschło złożyliśmy do kupy i odpalił jak ta lala bez problemu
Dodam, że wcześniej w dłuższych odstępach czasu dwa razy się tak stało, że sobie chwilę prychał ale przechodziło mu samo po 5 minutach - nigdy tak żle jak teraz nie było.

O co chodzi??? Kabelki dochodzące do cewek ok, wytczki ok, cewki nowe, świece nowe. Co jeszcze może mieć na to wpływ? Najdziwniejsze, że pomogło po prostu rozebranie i złożenie

jakie masz wtryski ?.
Najprawdopodobniej dawka startowa za duza dlatego na duzym mrozie zalewa sie. Nie jest to pierwsza s4 z tym problemem przy - 10 w gore

Wtryski siemens deca 630 tylko ze auto w tym roku jeszcze mrozów nie uswiadczylo stoi na hali w +16 odstawilem go ponad miesiąc temu i czekał na sprzeglo... Opcja z mrozem może jeszcze wyjdzie ale póki co to nie to...
No i wcześniej dwa razy podczas jazdy tak się stało jakieś dwa miesiące temu tylko ze samo ptaszki po chwili

Moim zdaniem masz problem z modułami zapłonowymi,jeden z nich zaczyna dawać ciała,dlatego takie obiawy

jakie masz świece zapłonowe ?

[ Dodano: 2010-12-27, 21:47 ]
u mnie był niedawno tez taki motyw....odpaliłem go bez problemu ale tak deko jakby kulał (kulał na zimnym silniku na ssaniu)...zgasiłem odpaliłem ponownie popracował kilka sekund i zgasł, juz go nie mogłem odpalić wogole.....Wykręcałem swiece (Irydowe Denso IK24) okazało sie ze cale zalane.....próbowalem je podsuszyć ale widocznie tak mocno w środku były zalane wachą że nic to nie dało.....wkręciłem stare NGK z RS4 i odpaliło ze strzału.....Wydaje mi się że na zime świece stopien albo dwa zimniejsze niz zaleca producent nie zdają egzaminu.

Świece mam Boscha od RS4 tylko tak jak pisałem moj problem nie może mieć związku z mrozami bo auto stoi w ogrzewanym warsztacie a wcześniej było minimalnie powyżej zera no i wcześniej działo się coś dziwnego podczas jazdy raz jak było 10 stopni. Może faktycznie te moduły zaplonowe? Ale nawet nie wiem co one robią ?

moduły zpłonowe ktore sa na obbudowie filtra powietrza wlasnie powoduja nierowna prace na poszczegolne garczki,
ale one raczej jak padna to sie nie podniosa

Adam ma na 99% racje z zalewaniem poprzez niewlasciwa dawke. Mialem podobnie z moim 1,8T i przyczyną bylo zalewanie na zimnym ( jak bylo np - 15 byla lipa zawsze : zalapywalo od strzala ale palilo na 2-3 garczki ... zostawialem tak na kilka minut , deczko sie zagrzala i chodzila ok ) . Takze tam szukac przyczyny.

Jesli bylyby to jak mowisz moduly zaplonowe to by raczej nie naprawilyby sie :)

Skoro auto zalewa tzn ze dostaje za duzo paliwa - czujnik temp wody ok ?

Jeśli padłby moduł zapłonu to dostał by dziwnych drgawek i nie chodził na jeden cylinder. Do tego może też lekko popuszczać czarny dymek z wydechu. Mój odpalał normalnie. I raczej nie ma opcji żeby mu przeszło dopóki się go nie wymieni Tutaj raczej coś innego zawiniło.

Podłącz pod VAG, napewno coś wyjdzie.

A czy awaria sondy lambda może powodowac zalewnanie? Bo jakiś czas temu miałem błąd sondy ale po skasowaniu już się nie pojawił, jednak bez błedu może nadal żle działać?