MYCIE co i jak
: 2014-02-11, 17:14
Poradnik bedzie pisany z punktu widzenia detailera, wiec osoby, ktora nieco inaczej patrzy na lakier...
Przede wszystkim nalezy zdac sobie sprawe, ze lakier niszczymy w najwiekszym stopniu rysujac go podczas mycia i wycierania dlatego staramy sie minimalizowac to zjawisko w stopniu maxymalnym. Samo "rysowanie" nie wyglada oczywiscie jak rysy po gwozdziu, a sa to mikroskopijne ryski zwane potocznie swirlsy - kilka fotek na szybko z netu:
http://i.imgur.com/wmiNMoW.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/5760/img2175t.jpg
Jak widac nic strasznego, ale po wypolerowaniu tego efekty najlepiej widac na 50/50
http://img72.imageshack.us/img72/6910/img2793w.jpg
Poza swirlsami drugi najwiekszy wrog szajnu to oxydacja, wynikajaca z degradujacych czynnikow srodowiskowych oraz promieni slonecznych, niezabezpieczonego lakieru.
Jak myc by nie rysowac?
Mycie podstawowe/regularne
Pierwszy etap
Prewash polegajacy na nalozeniu na brudny lakier aktywnej piany na suchy lakier od dolu ku gorze to bardzo wazne. Czekamy kilka/kilkanascie minut az chemia rozpusci i odspoi brud (nie wolno dopuscic do wyschniecia) splukujemy rowniez od dolu do gory. Jezeli samochod jest bardzo brudny ma na sobie duzo blota i piachu najpierw oplukanie silnym strumieniem wody.
Drugi etap
Przechodzimy do wlasciwego mycia tzw filmu. Myjemy metoda na dwa wiadra (w jednym woda z szamponem w drugim sama woda do oplukania rekawicy) najlepiej welniana rekawica z dlugim wlosiem.
Mycie zaczynamy od kol inna rekawica ewentualnie szczotka, pozniej nadwozie zaczynajac od dachu i systematycznie schodzimy w dol, pamietajac o tym by regularnie plukac rekawice
Trzeci etap
Nie wycieramy a osuszamy tzn kladziemy recznik na lakier, przyklepujemy i zdejmujemy podnoszac bez przeciagania i tarcia.
Przede wszystkim nalezy zdac sobie sprawe, ze lakier niszczymy w najwiekszym stopniu rysujac go podczas mycia i wycierania dlatego staramy sie minimalizowac to zjawisko w stopniu maxymalnym. Samo "rysowanie" nie wyglada oczywiscie jak rysy po gwozdziu, a sa to mikroskopijne ryski zwane potocznie swirlsy - kilka fotek na szybko z netu:
http://i.imgur.com/wmiNMoW.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/5760/img2175t.jpg
Jak widac nic strasznego, ale po wypolerowaniu tego efekty najlepiej widac na 50/50
http://img72.imageshack.us/img72/6910/img2793w.jpg
Poza swirlsami drugi najwiekszy wrog szajnu to oxydacja, wynikajaca z degradujacych czynnikow srodowiskowych oraz promieni slonecznych, niezabezpieczonego lakieru.
Jak myc by nie rysowac?
Mycie podstawowe/regularne
Pierwszy etap
Prewash polegajacy na nalozeniu na brudny lakier aktywnej piany na suchy lakier od dolu ku gorze to bardzo wazne. Czekamy kilka/kilkanascie minut az chemia rozpusci i odspoi brud (nie wolno dopuscic do wyschniecia) splukujemy rowniez od dolu do gory. Jezeli samochod jest bardzo brudny ma na sobie duzo blota i piachu najpierw oplukanie silnym strumieniem wody.
Drugi etap
Przechodzimy do wlasciwego mycia tzw filmu. Myjemy metoda na dwa wiadra (w jednym woda z szamponem w drugim sama woda do oplukania rekawicy) najlepiej welniana rekawica z dlugim wlosiem.
Mycie zaczynamy od kol inna rekawica ewentualnie szczotka, pozniej nadwozie zaczynajac od dachu i systematycznie schodzimy w dol, pamietajac o tym by regularnie plukac rekawice
Trzeci etap
Nie wycieramy a osuszamy tzn kladziemy recznik na lakier, przyklepujemy i zdejmujemy podnoszac bez przeciagania i tarcia.