Strona 1 z 3

S4 B5 - parę pytań przed zakupem.

: 2012-09-07, 15:04
autor: Maro255
Witam,
Mam zamiar kupić S4 B5 i mam już upatrzony konkretny egzemplarz [oczywiście za granicą].
Sprawdzałem już auto po VIN-ie i przebieg jest potwierdzony bo ostatni wpis jest z 2012r. aczkolwiek [co mnie zdziwiło], pierwszy wpis nie jest z roku produkcji auta czyli 1999r. ale dopiero z 2009r....
Trochę kolesiowi powiedziałem że mnie oszukał itd... bo pisał że ostatnio robił 10tys. rocznie a wyszło że więcej... no i się zdenerwowałem bo miało być GIT.
Koleś odpisał że nie rozumie o co chodzi i podesłał zdjęcia całej książki serwisowej [widać że oryginał] i są w niej pieczątki Audi z pierwszych lat użytkowania samochodu... a w systemie ich nie ma.
Sytuacja dziwna i pomieszana, ale po przestudiowaniu książki serwisowej i tego świstka z badań spalin wywnioskowałem że koleś serwis techniczny robił w jakimś zakładzie/serwisie a do audi jeździł tylko z elektroniką [są faktury od 2006 do 2012 z napraw w serwisie audi]
jakieś moduły ksenonu, moduł navi, zamki jakieś no takie pierdoły.
Dlatego różnice były w przebiegach przy których była zmiana oleju między tymi z wizyt w Audi... No i kolesia delikatnie przeprosiłem.
Dziś czekam na wydruk historii, koleś ma podesłać wszystkie rachunki i porównamy czy się pokrywają.

Dobra, więc zapytać was chciałem o to, czemu takie 'jaja' z zapisem historii auta??? bo nie dość że nie od początku to dopiero od 2009.r
Koleś mówi że on, mimo że jest właścicielem od 2004r. to faktury z Audi ma od 2006r. bo wcześniej nie jeździł, tylko w systemie ani śladu po nich, dopiero od 2009...
Druga kwestia co mnie boli [bo auto mi się podoba] na początku kilka razy był serwis LongLife :evil: 30tys km na jednej oliwie :shock: Czy po czymś takim silnik może być w dobrym stanie?? Jake znoszą to te silniki???
Trzecia sprawa... przebieg, auto ma ponad 260tyś km. Czy powinno mnie to definitywnie odciągnąć od zakupu czy nie ma się czego bać jeśli ogólnie stan dobry i auto proste???
Pytam bo jak patrze to na allegro to ciężko o eSkę z przebiegiem ponad 200tys km :-D

Z góry Dzięki ;-)

: 2012-09-07, 15:44
autor: aw69
Dobra, więc zapytać was chciałem o to, czemu takie 'jaja' z zapisem historii auta??? bo nie dość że nie od początku to dopiero od 2009.r
Bo to jakis jebany ciapaty handlarz....który sobie książke wydrukował w domu.....
Ja jebie ludzie na jakim wy świecie zyjecie ? Z choinki sie zerwaliście czy jak ?

[ Dodano: 2012-09-07, 15:45 ]
Koleś mówi że on, mimo że jest właścicielem od 2004r. to faktury z Audi ma od 2006r. bo wcześniej nie jeździł,

buahahahaha dobre :) kupił wóz i postawił na półce owinął w kocu i nie jeździł ....bauahhaha zaraz spadne z krzesła

: 2012-09-07, 15:46
autor: buba
ściema. daj linka do tej fury

: 2012-09-07, 15:54
autor: aw69
Druga kwestia co mnie boli [bo auto mi się podoba] na początku kilka razy był serwis LongLife :evil: 30tys km na jednej oliwie :shock: Czy po czymś takim silnik może być w dobrym stanie?? Jake znoszą to te silniki???
Trzecia sprawa... przebieg, auto ma ponad 260tyś km. Czy powinno mnie to definitywnie odciągnąć od zakupu czy nie ma się czego bać jeśli ogólnie stan dobry i auto proste???

buahahaha :) Ja jebie becze ze śmiechu :) samochód z 99 roku a ty sie przejmujesz na jakim on oleju jeździł ? Nie martw sie te kurwy ciapate z komisu juz go tam dobrze przetestowali na placu czy dobrz bokiem idzie :)

A teraz na poważnie:

Chłopie - jedź, obejrzyj, posluchaj silnika, przejedź sie jesli nic nie wzbudzi podejrzen i faktycznie jest ładna to ją bierz.....Ten samochód ma juz pewnie z 13 lat a ty spuszczasz sie jakby to był conajmniej roczny wóz. I tak i tak wpierdolisz w niego kolejne X tys. PLN bo to juz poprostu stary samochód....Więc co ci za róznica ile ma przebiegu czy 260 czy 360 ? albo czy kiedys ktos go serwisował czy nie ?

: 2012-09-07, 16:35
autor: Maro255
1) auto nie jest z zadnego komisu, pisze z typkiem co jest wpisany w dowodzie auta.
Nawet jesli to sciema to i tak wyjdzie na jaw
2) Pojade oglądać, ale po auto jest kawał drogi więc ile mogę to sprawdzam tutaj na miejscu.
3) no uważam że ważne czy było serwisowane, i juz nie chodzi na jakim oleju tylko jak długo na jednym.. Tak włożę kasę na pewno, tylko lepiej żebym nie musiał włożyć 10tyś za jednym razem, żeby auto w ogóle jeździło.
4) 'wczesniej nie jeździł' tyczyło się jazdy do serwisu audi... a nie jazdy ogólnie po drogach ;) źle to sformułowałem

Jestem noga jesli chodzi o te silniki, zawsze styczność miałem tylko z Dieslem.
Dlatego zawitałem na to forum gdzie sporo ludzi którzy pozjadali zęby na tych jednostkach.
Może nie które pytania są dla was głupie, ale skoro je zadałem to znaczy że dla mnie nie są i byłbym wdzięczny za pomoc.

: 2012-09-07, 16:45
autor: Grondzi
AW69 ma racje igły 12letniej nie znajdziesz....

: 2012-09-07, 16:59
autor: Maro255
Ja to rozumiem ;) I wcale igły nie szukam. Szukam auta po pierwszego nie okłamanego i w przyzwoitym stanie. Jak wspomniałem auto daleko bo w Szwajcarii. Dlatego co mogę to sprawdzam tutaj.

: 2012-09-07, 17:06
autor: Grondzi
Ja sciagałem swoje auto ze szwajcarii i powiem Ci ze tam wszystkie auta sa zazwyczaj zadbane i servisowane... :mrgreen: wybrałes najlepszy kraj do kupna esy :mrgreen:

: 2012-09-07, 17:19
autor: Michał S4
nie prawda! większość aut ze Szwajcarii jest mocno wyekslploatowanych i często z historią wypadkową.

: 2012-09-07, 17:28
autor: Norbi
Ja u siebie mam 255 tys i silnik jest malina. Przebiegi tej wielkości nie robią wrażenia na tym silniku.
Pomimo że to stare auta, to zdarzają sie zajebiste egzemplarze, silnik ciężko zajebać, osprzęt typu... turbiny już dużo łatwiej. :-P
Jak ładna sztuka, to jedź obejrzyj i witaj wsród pojebów zajaranych możliwościami tego starego, ale zajebistego motoru :mrgreen:

: 2012-09-07, 17:28
autor: patrykbuk
Michał S4 pisze:nie prawda! większość aut ze Szwajcarii jest mocno wyekslploatowanych i często z historią wypadkową.
Niestety muszę sie zgodzić...widziałem pare "igiełek" ze Szwajcarii.

: 2012-09-07, 17:30
autor: Norbi
Miałem już 8 wersji silnikowych Audi w tym 3 ze Szwicka i to były najładniejsze moje Afdice ;-)

: 2012-09-07, 17:37
autor: asi
ja tez widzialem pare szwajcarek... bywalo roznie... praktycznie kazda, po jakichs kolizjach. Czesto niewielkich i niegroznych :) Stan teczhnicny, to juz losowo...

W ogole nie rozumiem, po co kombinowac i siebie zadreczac co bylo 12 lat temu z tym autem...jedziesz, ogladasz, wyglada spoko, nie jest przystanikiem, ma w miare oryginalny lakier i prosta bude. Mechanicznie jest w miare ok i cena odpowiada to sie kupuje. a nie zastanawia, czy longlife jest ok, czy nie... i czy ma 250 czy nie. jakie to ma znaczenie? licznik to ostatnia rzecz na jaka patrze kupujac samochod. Chyba wazniejsze est to, czy auto trzyma sie kupy i jest warte wkladania kolejnych zlotowek w niego?

Poza tym... w esce nie ma tak, ze TY nie chcesz wlozyc od razu 10 kola... masz pecha to sie nawet nie zorientujesz kiedy te pieniadze przelecialy. W momencie zakupu moze byc igla a 1-2tys km pozniej, to juz zupelni inna historia...

: 2012-09-07, 17:38
autor: Grondzi
Przebiegi moze i sa duze w autach ze szwajcarii ale sa zadbane z ksiazka i trzeba nie co wiecej za nie zapłacic,jak ktos sciaga ze szwajcari szroty to tylko dlatego ze kupuje je za bez cenn,w PL je robi i sprzedaje...

: 2012-09-07, 18:29
autor: Maro255
Dobra, dzięki za wasze opinie ;)
Fakt może trochę się sram... no ale jednak trudno mi do tego podchodzić że tak powiem kompletnie na luzie. To moja pierwsza eSka i chciałbym by auto troszkę posłużyło.
Wszystko było by okej gdyby nie fakt że jakimś sposobem nie ma ono historii w audi od początku... a w książce pierwsze wpisy są z pieczątkami audi. To mnie zaczęło zastanawiać bo sprawdzałem już wcześniej parę aut i zazwyczaj kończyło się na coś ponad 100tys. km ale nigdy odwrotnie... Czyżby w szwajcarii serwis Audi mógł nie wbijać do systemu???

Po auto pojadę, bo już się wstępnie umówiłem... ale dopiero za prawie dwa tygodnie.
Dlatego teraz siedzę i wolnej chwili rozkminiam takie niuanse :-)

A jeszcze jedno czy jest jakaś organoleptyczna możliwość oceny stanu turbin, czy tylko logi?