Regenerowałem wariatory w mehenk...., odradzam i omijać szerokim łukiem! Koleś nie ma pojęcia
Nazwa firmy jest zatajona art.
Dzień 1
WYSŁANIE TOWARU DO SPRAWDZENIA, Wariatory oraz podstawy wariatorów
Dzień 5 :rotfl:
Telefon z firmy Mehenk.. .z informacją że wariatory oraz podstawy do regeneracji.
Po 2 tygodniach przyszła paczka za pobraniem, kwota 2tyś złotych
Karton z logiem firmy, wizualnie wygląda profesjonalnie.
Wariatory i podstawy zapakowane profesjonalnie w foli bąbelkowej, z boku wizytówka oraz ulotka ,,dziękujemy że wybrałeś firmę Mehenk...,,
profeska prawda? też tak myślałem...
Naszła mnie myśl, sprawdzę ich pracę.
Na pierwszej linii ognia poszła podstawa wariatora, wypchnąłem tłoczek dwoma palcami, własnym oczom nie wierzę
wariator po 1.jpg
Wykonałem telefon do firmy Mehenk... w celu poinformowania ich że tuleja nie została wymieniona, miła pani sekretarka poprosiła o zdjęcia.
Po 5 minutach odzwoniła przepraszając że widocznie zaszła pomyłka ponieważ ktoś z pracowników przerzucił towar na wysyłkę (szkoda że nie zaszła pomyłka z Fakturą na 2000PLN)
Także nie rozbierałem kolejnych elementów i wysłałem ponownie do Mehenk....
Brak odpowiedzi przez dłuższy czas zmotywował mnie do wykonania telefonu, po setnym połączeniu w końcu ktoś odebrał i usłyszałem słowa właściciela.
-właściciel: Nie miał pan kompetencji rozbierania zregenerowanych rzeczy przez nas
-ja: Towar oznaczony flamastrem (zaplombowany) został przeze mnie nie ruszony zaś tuleje nie były oznaczone, poza tym mam prawo do skontrolowania waszej pracy
-właściciel: uszkodziłeś tuleje i będzie naliczona kwota za ponowną wymianę.
Po czym się rozłączył, i to koniec jakiegokolwiek kontaktu z tą firmą.
Po miesiącu otrzymałem paczkę ponownie również za pobraniem:co:
Paczka nie została przeze mnie odebrana, pojechałem osobiście do tej firmy robiąc prawie 800km w obie strony
:read:Szukałem pod danym adresem tej działalności, widzę garaże blaszane w jednym ciągu, myjnia samochodowa, tapicer, i mehenk...
To jest Mehenk..?:unsure: Hala blaszana 60m2 w środku regał na wysyłki stolik mała tokareczka, prasa hydrauliczna.
DIALOG pracownik vs ja
- ja: dzień dobry, pokażę panu zdjęcie i proszę o opinie czy tą tuleję należy wymienić
-pracownik: tak ponieważ tuleja jest wyeksploatowana
- ja: zatem chciałbym porozmawiać z właścicielem
DIALOG właściciel vs ja
- ja: proszę pana przyjechałem do pana setki kilometrów w celu pokazania panewki z samochodu który zrobił 300tyś km i pokazania zdjęcia tulei waszej po regeneracji
-co usłyszałem od właściciela uwaga... JEST PAN CHORY PSYCHICZNIE ?
Według właściciela firmy który nazywa siebie inżynierem, środek czyli tłoczek nie kręci się w tulei bo to nie jest część ruchoma.....
Po rozmowie widać że nie ma pojęcia o czym mówi.
Czyli okazuje się że wariator podczas pracy sinika też się nie kręci a z nim tuleja podstawy wariatora

? wał korbowy też?
Po dłuższej debacie właściciel wezwał policje.
Podstawa wariatora po odebraniu 2 raz wygląda tak
wariator po.jpgsNie polecam! jes
Nie polecam
Jest to moja opinia i z chęcią posłucham waszych.
ten sam post ze zdjęciami na stronie
https://a4-klub.pl/topic/467636-uwaga-n ... nt-5565245