SportAudi RS/S/Forum

Witam.

Będę wdzięczny za pomoc jaki najlepiej zastosować box do
Audi RS4 B9 , musi być box ponieważ auto jest na gwarancji i przed przeglądem trzeba go wyciągać żeby nie stracić gwarancji :)

Myślałem nad
www.racechip.de

Sory ale bzdura.... Dowiedz sie u gosci ktorjzy robia programy .... nkrmalnie mozesz zrobic program i miec gwarancje .. box to takie wytarcie du.... szklem

RaceChip to bdb wybór
mam duże bezpieczne wzmocnienie, płynna pracę (bez napinki na cyfry)
kilka trybów pracy zmienne podczas jazdy (czego nie dokonasz po programie)
używasz, auto do serwisu wypinasz,sprzedajesz auto to wypinasz (tego nie zrobisz po programie)

Papol pisze:Sory ale bzdura.... Dowiedz sie u gosci ktorjzy robia programy .... nkrmalnie mozesz zrobic program i miec gwarancje .. box to takie wytarcie du.... szklem

W B9 juz dojdą że soft był wgrywany. Jeśli auto na gwarancji to tylko box

Z tego co czytałem to w większości aut dojdą nawet, że był box...

Jak oni na bieżąco mogą sprawdzić sobie co z autem się dzieje . Skoro i my mamy dostęp do informacji o aucie przez aplikacje tylko okrojone względem tego co producent .

Nie wykluczone, że forumowi koledzy mają rację co do możliwości wykrycia podłączenia boxa, ALE nieprawdą jest, że auto i jego podzespoły nie podlegają reklamacji w przypadku przeprowadzenia modyfikacji np. oprogramowania silnika. Wyjątkiem jest dość oczywista sytuacja, kiedy to zareklamujesz jakąś usterkę, a serwis udowodni, ze jej przyczyną, bądź konsekwencją jest zrobiona przeróbka.
Jeśli akurat rzeczywiście tak jest to wtedy reklamację kierujesz do firmy, która przeprowadziła modyfikację.

Dlatego ja chyba bym nie pakował boxa, tylko robił program, bo z prawnego punktu widzenia (o ile box jest do wykrycia) to nie ma znaczenia.

Ważne: GWARANCJA, a REKLAMACJA to dwie różne rzeczy. Jeśli oddasz samochód na GWARANCJI, to mogą Ci nie uznać, bo gwarancja to jedynie zapewnienia i warunki ustalone przez producenta i spisane w postaci regulaminu. Jeśli jednak oddasz auto mówiąc, że składasz REKLAMACJĘ i taki zapisek znajdzie się na podpisanym przez Ciebie zleceniu serwisowym to wtedy regulamin gwarancji jest zasadniczo do kosza i cała sprawa zaczyna się opierać o przepisy prawne, które są bardziej skierowane w kierunku interesu klienta, a w tym wypadku - właściciela auta, niż jakieś tam wydumane przez producentów gwarancje.

WojtasTaba pisze:Nie wykluczone, że forumowi koledzy mają rację co do możliwości wykrycia podłączenia boxa, ALE nieprawdą jest, że auto i jego podzespoły nie podlegają reklamacji w przypadku przeprowadzenia modyfikacji np. oprogramowania silnika. Wyjątkiem jest dość oczywista sytuacja, kiedy to zareklamujesz jakąś usterkę, a serwis udowodni, ze jej przyczyną, bądź konsekwencją jest zrobiona przeróbka.
Jeśli akurat rzeczywiście tak jest to wtedy reklamację kierujesz do firmy, która przeprowadziła modyfikację.

Dlatego ja chyba bym nie pakował boxa, tylko robił program, bo z prawnego punktu widzenia (o ile box jest do wykrycia) to nie ma znaczenia.

Ważne: GWARANCJA, a REKLAMACJA to dwie różne rzeczy. Jeśli oddasz samochód na GWARANCJI, to mogą Ci nie uznać, bo gwarancja to jedynie zapewnienia i warunki ustalone przez producenta i spisane w postaci regulaminu. Jeśli jednak oddasz auto mówiąc, że składasz REKLAMACJĘ i taki zapisek znajdzie się na podpisanym przez Ciebie zleceniu serwisowym to wtedy regulamin gwarancji jest zasadniczo do kosza i cała sprawa zaczyna się opierać o przepisy prawne, które są bardziej skierowane w kierunku interesu klienta, a w tym wypadku - właściciela auta, niż jakieś tam wydumane przez producentów gwarancje.

nie REKLAMACJA a RĘKOJMIA (Reklamacja może być za zasadach gwarancji albo rękojmii)

Rękojmia:
1. działa tylko 2 lata
2. działa tylko dla osób fizycznych (prawo konsumenckie), więc jak auto na firmę to zapomnij
3. teoretycznie masz rację, ale to Ty musisz udowodnić swoją rację, a nie oni... reklamujesz na zasadach rękojmi na niezgodność towaru z umową (bo tak to się nazywa) a oni nie uznają... odwołujesz się i prosisz rzecznika o pomoc, dalej nie uznają... i jesteś w czarnej dupie... pozostaje Ci sąd i rzeczoznawcy czy biegli na Twój koszt...

pawelosinski83 pisze:nie REKLAMACJA a RĘKOJMIA (Reklamacja może być za zasadach gwarancji albo rękojmii)

stąd reklamacja, a nie rękojmia. Nie wychodzisz od razu z ciężkim działem, bo może sytuacja nie będzie tego wymagać.

pawelosinski83 pisze:1. działa tylko 2 lata

Zakodowałem sobie, że gwarancja audi jest na 2 lata.

pawelosinski83 pisze:działa tylko dla osób fizycznych (prawo konsumenckie), więc jak auto na firmę to zapomnij

Z góry założyłem, że zakupił jako osoba fizyczna.

pawelosinski83 pisze:teoretycznie masz rację, ale to Ty musisz udowodnić swoją rację, a nie oni... reklamujesz na zasadach rękojmi na niezgodność towaru z umową (bo tak to się nazywa) a oni nie uznają... odwołujesz się i prosisz rzecznika o pomoc, dalej nie uznają... i jesteś w czarnej dupie... pozostaje Ci sąd i rzeczoznawcy czy biegli na Twój koszt...

Od razu zakładasz najgorsze, klęskę i porażkę

pawelosinski83 pisze:

WojtasTaba pisze:Nie wykluczone, że forumowi koledzy mają rację co do możliwości wykrycia podłączenia boxa, ALE nieprawdą jest, że auto i jego podzespoły nie podlegają reklamacji w przypadku przeprowadzenia modyfikacji np. oprogramowania silnika. Wyjątkiem jest dość oczywista sytuacja, kiedy to zareklamujesz jakąś usterkę, a serwis udowodni, ze jej przyczyną, bądź konsekwencją jest zrobiona przeróbka.
Jeśli akurat rzeczywiście tak jest to wtedy reklamację kierujesz do firmy, która przeprowadziła modyfikację.

Dlatego ja chyba bym nie pakował boxa, tylko robił program, bo z prawnego punktu widzenia (o ile box jest do wykrycia) to nie ma znaczenia.

Ważne: GWARANCJA, a REKLAMACJA to dwie różne rzeczy. Jeśli oddasz samochód na GWARANCJI, to mogą Ci nie uznać, bo gwarancja to jedynie zapewnienia i warunki ustalone przez producenta i spisane w postaci regulaminu. Jeśli jednak oddasz auto mówiąc, że składasz REKLAMACJĘ i taki zapisek znajdzie się na podpisanym przez Ciebie zleceniu serwisowym to wtedy regulamin gwarancji jest zasadniczo do kosza i cała sprawa zaczyna się opierać o przepisy prawne, które są bardziej skierowane w kierunku interesu klienta, a w tym wypadku - właściciela auta, niż jakieś tam wydumane przez producentów gwarancje.

nie REKLAMACJA a RĘKOJMIA (Reklamacja może być za zasadach gwarancji albo rękojmii)

Rękojmia:
1. działa tylko 2 lata
2. działa tylko dla osób fizycznych (prawo konsumenckie), więc jak auto na firmę to zapomnij
3. teoretycznie masz rację, ale to Ty musisz udowodnić swoją rację, a nie oni... reklamujesz na zasadach rękojmi na niezgodność towaru z umową (bo tak to się nazywa) a oni nie uznają... odwołujesz się i prosisz rzecznika o pomoc, dalej nie uznają... i jesteś w czarnej dupie... pozostaje Ci sąd i rzeczoznawcy czy biegli na Twój koszt...

Paweł ma racje reklamacja składana jest na podstawie rękojmi bądź gwarancji jeśli taka jest udzielona na produkt .
Reklamacja nie jest czymś porównywalnym do gwarancji czy rękojmi tylko formą zgłoszenia wady usterki na podstawie tych dwóch .

Modyfikacje czasami są za zgodą Aso ale są to wyjątki i z określonymi firmami za duże $. Reszta jest podstawa do podważenia gwarancji

Chyba musiałem źle sformułować swojego posta bo czytacie go inaczej niż chciałem żeby został zrozumiany.

Nie mam już weny do tego tematu, ale odpowiedzcie sobie na pytanie w jakim trybie jest rozpatrywane roszczenie w przypadku nazwania go przez klienta reklamacją, ale nie podania przez niego wybranej formy i jaki przepis stanowi o tym, że nabywca produktu przeprowadzając modyfikację elementu produktu traci prawo do roszczeń wobec sprzedającego w związku z produktem.

WojtasTaba pisze:Chyba musiałem źle sformułować swojego posta bo czytacie go inaczej niż chciałem żeby został zrozumiany.

Nie mam już weny do tego tematu, ale odpowiedzcie sobie na pytanie w jakim trybie jest rozpatrywane roszczenie w przypadku nazwania go przez klienta reklamacją, ale nie podania przez niego wybranej formy i jaki przepis stanowi o tym, że nabywca produktu przeprowadzając modyfikację elementu produktu traci prawo do roszczeń wobec sprzedającego w związku z produktem.

Mam wrażenie , że nie czytasz tego co piszesz. Co do tego , że nie skladales reklamacji na uszkodzony silnik czy układ napędowy to mam pewność po tym co czytam

WojtasTaba pisze:Od razu zakładasz najgorsze, klęskę i porażkę

A to dlatego, że mam z tym trochę doświadczenia

Jeszcze raz: reklamacja to ogólna czynność jaką chcesz wykonać.
Możesz to w Polsce zrobić na 2 sposoby:
- reklamacja z tytułu rękojmi na niezgodność towaru z umową (jest zawsze, ustawowo, dla wszystkich na tych samych warunkach, ale są ograniczenia oczywiście, sprzedawca nie może jej w żaden sposób "anulować", zastąpić gwarancją itd...)
- reklamacja z tytułu gwarancji (jest dobrowolna i zależy od sprzedawcy/producenta na jego warunkach i może Ci jej odmówić)
Nie ma reklamacji samej w sobie jako trzeciej opcji.

Kurna forum prawne nam powstalo 🥦

Jaki najlepszy? Żaden, albo koks albo gwarancja, dziś każda diagnoza idzie on-line, a podobno w ramce błędu jest tyle danych, że ktoś na pewno zauważy, że coś było dłubane :( a nie sądzisz chyba, że przy większym fuckup'ie ASO zamówi od razu drugi silnik/skrzynię cokolwiek.
I potem płacz na forach, jakie to Audi jest be, bo nie chce mi naprawić auta :(