Drift w Karpaczu
: 2011-08-14, 13:44
Krotki opis od organizatora
Mamy ponad 100 metrów betonów autostradowych i opon w opór. Zabezpieczone będą wszystkie niebezpieczne miejsca – latarnie, końcówki barier itp. Współorganizatorem jest Automobilklub Karkonoski, a trasa jest fragmentem OeSu Rajdu Karkonoskiego, więc zabezpieczenie jest obcykane – mamy wszystkie plany zabezpieczeń, a co za tym idzie zgody władz, straży i policji. Jak się domyślacie komu jak komu, ale mi zależy bardzo żeby nikomu nic się nie stało, a że trasa wygląda groźnie... o to chodzi!
Moim zdaniem trasa, wbrew pozorom, jest technicznie dość łatwa, film tego nie oddaje, ale tam powinno się lecieć z zakrętu w zakręt, jedynie na jednej prostej będzie szykana, reszta płynnie przechodzi jeden zakręt w drugi. Jak tam się jedzie normalnym wozem to aż chce się lecieć bokiem (Tomek Chwastek może coś więcej o tym powiedzieć ). Asfalt wydaje się przyjazny dla opon, jest nowy i równy, nie szorstki, nie ma dziur.
Sędziowanie będzie innowacyjne... stawiamy 6-7 kamer na stałe i będą sędziować na monitorach (będzie tyle monitorów ile kamer + rejestracja z możliwością odtworzenia). Do tego telebim dla widzów na parkingu pod Gołębiewskim, gdzie będzie miasteczko driftowe. Widzowie nie mają biletów, więc jak tylko pogoda dopisze to będą tłumy. Będzie też heca - Burmistrz Karpacza jest skrajnie napięty na latanie nocą, wiec w sobotę dla chętnych będzie latanie po ciemku.
Mamy tam być przez 3 dni - już od piątku zamykamy trasę i w piątek będzie pierwszy trening. Powrót może być na około (2800 m, 4 minuty spokojnej jazdy), z policją jest dogadane, że o ile nie będzie się świrowało to jest to „legalne”, fajny klimat jak driftowozy będą tak jechały przez Karpacz. Opcja druga jest taka, że i na początku trasy i na końcu są duże parkingi, które będą do naszej dyspozycji, więc można się grupować po 5 - 10 aut i wracać trasą. Lepsze rozwiązanie wypracujemy w piątek. Zresztą obie opcje są niezależne. Wstępnie myśleliśmy o treningach i drift taxi (tylko sponsorskim) żeby było z jazdą na około, a eliminacje i pary z powrotem trasą w dół.
http://www.youtube.com/watch?v=b08WLi4uLNE
Mamy ponad 100 metrów betonów autostradowych i opon w opór. Zabezpieczone będą wszystkie niebezpieczne miejsca – latarnie, końcówki barier itp. Współorganizatorem jest Automobilklub Karkonoski, a trasa jest fragmentem OeSu Rajdu Karkonoskiego, więc zabezpieczenie jest obcykane – mamy wszystkie plany zabezpieczeń, a co za tym idzie zgody władz, straży i policji. Jak się domyślacie komu jak komu, ale mi zależy bardzo żeby nikomu nic się nie stało, a że trasa wygląda groźnie... o to chodzi!
Moim zdaniem trasa, wbrew pozorom, jest technicznie dość łatwa, film tego nie oddaje, ale tam powinno się lecieć z zakrętu w zakręt, jedynie na jednej prostej będzie szykana, reszta płynnie przechodzi jeden zakręt w drugi. Jak tam się jedzie normalnym wozem to aż chce się lecieć bokiem (Tomek Chwastek może coś więcej o tym powiedzieć ). Asfalt wydaje się przyjazny dla opon, jest nowy i równy, nie szorstki, nie ma dziur.
Sędziowanie będzie innowacyjne... stawiamy 6-7 kamer na stałe i będą sędziować na monitorach (będzie tyle monitorów ile kamer + rejestracja z możliwością odtworzenia). Do tego telebim dla widzów na parkingu pod Gołębiewskim, gdzie będzie miasteczko driftowe. Widzowie nie mają biletów, więc jak tylko pogoda dopisze to będą tłumy. Będzie też heca - Burmistrz Karpacza jest skrajnie napięty na latanie nocą, wiec w sobotę dla chętnych będzie latanie po ciemku.
Mamy tam być przez 3 dni - już od piątku zamykamy trasę i w piątek będzie pierwszy trening. Powrót może być na około (2800 m, 4 minuty spokojnej jazdy), z policją jest dogadane, że o ile nie będzie się świrowało to jest to „legalne”, fajny klimat jak driftowozy będą tak jechały przez Karpacz. Opcja druga jest taka, że i na początku trasy i na końcu są duże parkingi, które będą do naszej dyspozycji, więc można się grupować po 5 - 10 aut i wracać trasą. Lepsze rozwiązanie wypracujemy w piątek. Zresztą obie opcje są niezależne. Wstępnie myśleliśmy o treningach i drift taxi (tylko sponsorskim) żeby było z jazdą na około, a eliminacje i pary z powrotem trasą w dół.
http://www.youtube.com/watch?v=b08WLi4uLNE
