Strona 5 z 8

: 2014-02-10, 22:44
autor: jerzyk
ehh szkoda słów :-( :-(

: 2014-02-11, 01:39
autor: bartek75
szkoda szkoda fury... ważne że cały jesteś. reszta to cenzura

: 2014-02-11, 10:14
autor: ŚWIR-DAGLAS
Szkoda eski - ale to tylko samochód.
Najważniejsze że wam nic nie jest :!:

: 2014-02-11, 10:40
autor: Dano
Auto rzecz nabyta, zdrowie najwazniejsze ale i tak szkoda: :roll:

: 2014-02-11, 11:51
autor: nosb
Podobnie uszkodzona moja c6 jest :) tez w krzaki chlopak polecial :D jesli slupek A nie dostal mocno to kosmetyka jest blacharka wierzchnia :) Bierzesz rzeczoznawce od ubezpieczyciela , potem swojego pzmot . z jego opinia czeka cie sad bo bez niegpo dostaniesz polowe naleznej kwoty :)

: 2014-02-11, 12:49
autor: Rydel
dobrze Nosb mówi. Bierz koniecznie rzeczoznawcę z PZMotu bo bez tego to cię wydymają bez plucia. Sam miałem ostatnio wypadek i wiem jaki jest ból po aucie, ale najważniejsze, że nic ci nie jest.

: 2014-02-11, 19:51
autor: y0p5
licze na szkode calkowita... 15 tys realne?

Jak beda grac w chuja, to wstawiam do ASO i obciaze jeszcze wiekszymi kosztami.

: 2014-02-11, 20:24
autor: Kamil_D
nie wiadomo... odwołuj się od razu od pierwszej wyceny. Powiedz, że chcesz ugodowo załatwić i podaj jakąś swoją kwotę. Jak nie przystaną to wtedy ASO(ale watpie czy przy szkodzie całkowitej beda chcieli placic za naprawe) lub sąd...

Ostatnio bratu szybę zbili jak auto stało w warsztacie. teraz usiłują to zrobic z ubezpieczenia warsztatu. najpierw przyslali że moga wyplacic około 1000zł mniej niz szyba kosztuje w ASO. To stwierdzilismy ze puscimy to przez ASO niech sie martwią. A dzis z ASO dzwonili i mowią że dostali odpowiedz ubezpieczenia, ze nie pokryje wszystkiego, że trzeba bedzie 600zł ze swojej kieszeni dołożyć(oczywiscie zaplaci wlasciciel warsztatu ktory zbil szybe) Pojebane to wszystko zdrowo...

: 2014-02-11, 21:25
autor: Rydel
Podobno do poszkodowanego należy wybór na jakich częściach jest robiona wycena (używane, oryginalne, czy zamienniki), dlatego pilnuj tego, żeby było to zrobione na oryginalnych częściach. Polecam jednak sprawdzić tą informację bo nie jestem absolutnie pewien. Jak ci zrobią na oryginalnych to pewnie uznają szkodę całkowitą.

...ale mówię, potwierdźcie to, bo nie jestem pewien, a jeżeli to prawda, to może coś pomoże. Ubezpieczalnia robi jelenia z klienta i ja kogo nie pytałem to słyszałem inaczej, a sprawa mojego wypadku jest też w toku, także nie znam zakończenia.

a i jeszcze sobie przypomniałem! Mi policzyli też to że miałem takie BBSy jak ty, także myślę że możesz się o każdą zmianę w aucie upomnieć, bo ona zwiększa wartość samochodu.

: 2014-02-11, 21:33
autor: buba
Do aso to mozesz wstawic jak nie bedzie szkody calkowitej w co watpie

: 2014-02-11, 21:39
autor: Bercikos
Współczuje bardzo, chyba bym się pochlastał. Co do odszkodowania to wiem, że są osoby które zawodowo się zajmują wywalczaniem odpowiedniej kwoty od ubezpieczalni, przejmują sprawę, mają swoją prowizję od tej kwoty, wiem od znajomych, że trochę można na tym ugrać i to nawet sporo

: 2014-02-11, 22:13
autor: rwtnt
Oczywiście, że możesz wstawić auto do każdego warsztatu zapłacić 100tys zł za naprawę z własnej kieszeni a potem dochodzić tego roszczenia od ubezpieczyciela, ale czy dostaniesz całą sumę to już inna bajka.

Jeszcze jedno a sprawca złapany? Posiadasz jego dane?

: 2014-02-11, 22:44
autor: jozek726
auto rzecz do nabycia, ważne że Ci nic nie jest.

: 2014-02-11, 23:07
autor: jerzyk
No ale można sie pochlastać chłopak tyle serca włożył w to auto pare dniu temu pięknie wyglądała a teraz jakiś cw*l nie dał mu sie nacieszyć za długo tym samochodem ale fakt faktem, że najważniejsze że nic sie nikomu nie stało.

: 2014-02-12, 08:22
autor: aro51
Co z tego , ze odda do ASO jak mu potem jeszcze rachunek przyjdzie do zaplaty z wlasnej kieszeni, a z tytulu takiego , ze jesli auto jest starsze jak 2 badz 3 lata ubezpieczyciel nie ma obowiazku naprawiania na czesciach oryginalnych, a na zamiennikach o jakosci zgodnej z oryginalem i tu teraz np o ile w przypadku RS4 wiadomo blotnika w zamienniku nie ma to do a4 jest i kosztuje np 100zl gdzie w ASO oryginal 700 i roznica 600zl idzie na rachunek poszkodowanego. Z wiadomych wzgledow aso na zamiennikach nie naprawia, a ubezpieczyciel nie musi placic za czesci oryginalne, ale tu i tak bedzie szkoda calkowita. Czyli bardzo niska wartosc rynkowa minus wrak.

Szkoda auta, ale odbudujesz, zrobisz - czesci sa ogolnodostepne :-P

jerzyk, takich cw*li jest duzo, a ten jak widac chyba sie zatrzymal skoro mowa tu u wyplacie z ubezpieczenia, wiec w jakims stopniu byl w porzadku chociaz jesli lipna ubezpieczalnie mial to jest taki zapisek ze jesli nie doszlo do fizycznego kontaktu 2 aut to nie wyplaca odszkodowania, ale to wyjdzie w praniu.