Bucik, Nie dostaniesz tego nigdzie w PL moge cie zapewnic.
Mechaniczny bost dziala jak zwykly manometr np do pomowania kol, elektroniczny jest na silniczku krokowym ktory jest sterowany elektronicznie, posiada opcje warning-czyli ze cie ostrzega o przekroczeniu ustawionej wartosci oraz peak-maksymalne wskazanie od ostatniego resetu. Pozatym rzecza wazna jest ze elektyroniczny sie kalibruje przy kazdym uruchomieniu a mechaniczny nie, jak upadnie i przestawi sie wskazowka od uderzenia to juz zawsze bedzie przeklamywal, tak jak kazdy inny manometr czysto mechaniczny.
W przypadku elektronicznego wezyk podpina sie ale od ukladu dolotowego w aucie do elektronicznego czujnika ktory jest w zestawie a do samego wskaznika dochodza kabelki tylko. Do podlaczenia nie potrzebujesz elektryka, w kazdym zestawie jest schemat co i jak, dasz sobie rade.
oczywiscie kazdy kij ma dwa konce i taki elektroniczny moze przestac dzialac bo np uszkodzil sie czujnik do ktorego dochodzi wezyk od ukladu dolotowego, co defacto zdarza sie bardzo zadko i raczej z powodu zwarcia czy np wilgoci dlatego dobrze jest ten czujnik umiecic gdzies w kabinie np pod deska rozdzielcza a nie w komorze silnika.
Co do ciecia kratki, wyjmujesz kratke z nawiewu, otwierasz opakowanie ze swoim wskaznikiem, wyjmujesz go z okraglego otworu wycietego w opakowaniu w ktory wskaznik jest wlozony- to jest szablon
Przykladasz szablon do kratki, psikasz jasnym szprejem i masz na kratce narysowane co musisz wyciac, ja uzywalem do tego malego dremela i szczypiec, szczypcami wycialem z grubsza mniej niz trzeba a potem podszlifowalem dremelem tyle ile trzeba tak aby wskaznik w miare ciasno wchodzil w otwor, jak wyszlifujesz ciut za duzo to sie nie martw, 100kg wskaznik nie wazy-nie wypadnie
