Strona 2 z 2

: 2016-03-01, 11:24
autor: Kamil_2.7BiT
Dzięki za nr części!!
Piasty zbadam i ew wymienie jak wygram z producentem walke o nowe tarcze ;) ale chyba to nie one to bo jak tarcze są zimne to hamuje ok, a już drugie hamowanie jest z bicie i pulsowaniem całego auta, przy wyższych predkościach łomot :/

a takie chwalone Zimmermanny.

: 2016-03-01, 12:26
autor: pawelosinski83
Rozmawiałem ostatnio z dużym sklepem hamulcowym handlującym zimmermannami i powiedzieli, że bardzo ważne przy tych tarczach są odpowiednie klocki. Dasz twarde i masz potem cyrk... Np klocki TRW się gryzą...

: 2016-03-01, 12:53
autor: grzesiek1985
Ja po zakupie tarcz Zimmermann od razu dałem do tokarza (wyjęte z pudełka) I okazało się ze nowe tarcze są krzywe i maja dołki :shock:

: 2016-03-01, 16:49
autor: buba
Ja wam powiem że już nigdy nie założe wierconego zimmermana. Dwa komplety poszły się yebac w bardzo krótkim czasie. Szmelc straszny się zrobił.

Teraz dla pewności przy wymianie sprawdzę bicie na piastach

: 2016-03-01, 17:41
autor: icemanvette
Widzę, że nie tylko problem się z hamulcami zrobił ale z olejami też. Wszyscy tną koszty. :-/

: 2016-03-02, 00:04
autor: pawelosinski83
buba pisze:Ja wam powiem że już nigdy nie założe wierconego zimmermana. Dwa komplety poszły się yebac w bardzo krótkim czasie. Szmelc straszny się zrobił.

Teraz dla pewności przy wymianie sprawdzę bicie na piastach
weź nie strasz... właśnie wrzucam 350 na przód do sześciotłoka i na tył 330.... :shock:

: 2016-03-02, 13:41
autor: buba
pawelosinski83 pisze:
buba pisze:Ja wam powiem że już nigdy nie założe wierconego zimmermana. Dwa komplety poszły się yebac w bardzo krótkim czasie. Szmelc straszny się zrobił.

Teraz dla pewności przy wymianie sprawdzę bicie na piastach
weź nie strasz... właśnie wrzucam 350 na przód do sześciotłoka i na tył 330.... :shock:
Mialem dwa komplety wiercone i okazaly sie szrotem. Nie kupuje.
Poprzednio mialem ate zwykle i po 2k km oddalem do przetoczenia. Nie kupuje.

Teraz textary i zobaczymy co bedzie...

: 2016-03-02, 20:42
autor: PMW
Jesienią miałem też problem z biciem tarcz na szczęscie szybko problem rozwiązałem...

Zakupiłem nowe oryginalne ATE 345x30 do s4b6 winnym całego zajścia okazał się serwis w którym zakładałem tarcze - popełnili kilka karygodnych błędów:

1. Piasty nie zostały dokładnie oczyszczone przed założeniem nowych tarcz
2. Posmarował smarem między tarczą a piastą
3. Tarcze zostały założone bez pomiaru bicia

Całe szczęście w nieszczęściu z pomocą przyszedł inż. Jacek Grabowski (z tych Grabowskich) i znalazł szybko przyczyny bicia. U mnie było to okolo 140-150 km/h

Tarcze nie odkształciły się całe szczęście i można swobodnie pordózować ;).


Otóż powyższy sposób to można założyć tarcze do seicento o średnicy 150 mm do fiata i nie spowoduje to większych problemów ;) ale gdy na piaście znajdzie sie cienka warstwa smaru wystarczy pól setki mm to w prosty sposób mozna obliczyć, że przy promieniu 15 cm zrobi się nagle 15 setek i będzie bicie a biorąc pod uwagę, że prędkości w naszych zabawkach na niemieckich autostradach potrafią być dość spore zwłaszcza jeśli zdjęty jest kaganiec.

Po dokładnym wyczyszczeniu piast i kilku pomiarach p. Jacek założył tarcze z dokładnością dwóch setek!

Pozdrawiam

: 2016-03-02, 21:25
autor: atom1
oj z tym smarem to troche sie nie zgodze, nikt nie wali tam kilo tylko muska mgielke, ktora pod naciskiem tak jak wszystko zaczyna sie rozplaszczac po powierzchni, ja sobie zawsze smaruje, ludziom nie bo sie naczytali internetow i innych specow, nigdy nie mialem bicia po smarze- najgorsze jest wlasnie zle oczyszczenie piasty

: 2016-03-23, 10:51
autor: Kamil_2.7BiT
u mnie temat sie rozwiązał założeniem nóweksów w ramach gwarancji plus miękkich klocków
Winne chyba były stare klocki, najtwardsze z oferty TRW. Zobaczymy co dalej.

[ Dodano: 2016-03-23, 10:51 ]
Znikly wibracje pow 120km/h. Obie tarcze mialy bicie. Twarde klocki powodowaly przegrzewanie, dodatkowo od wewnetrznej strony klocek bral tylko polowa. Ciezko winic za to same tarcze, bardziej klocki daly dupy.