Czujniki EGT-ponownie padły

Moderatorzy: buba, Mod-Team

Awatar użytkownika
Gracjan
Posty: 433
Rejestracja: 2010-07-26, 15:38
Lokalizacja: Śląsk
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gracjan »

Coś tym ale musi być, przecież przy spalaniu gazu jest większa temperatura niż benzyny.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 4155
Rejestracja: 2010-09-21, 10:19
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: buba »

niestety tak jest
sebastian855
Posty: 172
Rejestracja: 2011-02-28, 10:02
Lokalizacja: Dąbrowa G.
Płeć:
Kontakt:

Post autor: sebastian855 »

Temperatura spalania gazu faktycznie jest wyższa niż PB,
ale sam czujnik EGT nie powinien się uszkodzić,
bo on ma za zadanie mierzyć temp.
i kiedy jest ona za wysoka, podlać paliwka żeby ją obniżyć.
A tak się składa, że w czujnikach nie pali się sama sonda na którą oddziałowuje temp.
tylko elektronika przykręcona do kolektora.
Ori czujniki mają wadliwą elektronikę, i to jest cały psikus ;-)
Awatar użytkownika
Gracjan
Posty: 433
Rejestracja: 2010-07-26, 15:38
Lokalizacja: Śląsk
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gracjan »

Ja niedawno zmieniałem EGT u siebie i na czujniku była data produkcji 04.98r. więc chyba aż tak wadliwe nie są :)
luk
Posty: 10
Rejestracja: 2011-02-13, 22:02
Lokalizacja: UK
Płeć:
Kontakt:

Post autor: luk »

A tak się składa, że w czujnikach nie pali się sama sonda na którą oddziałowuje temp.
dokladnie. nie wiem jaki dokladnie typ czujnika jest wykorzystywany w EGT ale podejrzewam, ze najpopularnieszy czyli termopara z charakterystyka typu K. te czujniki maja zakres pomiarowy do 1300 st.C wiec raczej ciezko go spalic. nawet jezeli bedzie oddzialywala na niego wieksza temperatura niz 1300 st.C to predzej bedzie przeklamywal pomiar niz sie spali.
1kowal1
Posty: 164
Rejestracja: 2010-08-02, 13:08
Lokalizacja: OLSZTYN
Płeć:
Kontakt:

Post autor: 1kowal1 »

nosb pisze:Trzeba bylo poprosic jakiegkos kolege zeby podjechal eska bez gazu i tyle :)
tylko ze Olsztyn to dziura i nie ma żadnej eski w Olsztynie i okolicy
i nie kojarze tez żadnej A6 2.7 biturbo

[ Dodano: 2011-04-07, 18:47 ]
to ja już jestem po reklamacji
została uznana :-D

najpier wywalilm całe LPG z pod maski i pojechałem do aso,które sprawdziło błędy,podobno wyszło im ,że oprócz czujników wskazuje jakiś błąd dotyczący elektryki,ale nie wiedzą co to jest i może to być masa,pokręcili trochę głową twierdząc ze moze to byc przez to i uznali reklamację
tylko nie wymienią sami jak u kosiniaka,
jutro dadzą mi nowe czujniki,będe musiał zapłacić kaucje 600zł,która mi zostanie zwrócona jak zwrócę im stare czujniki,bo będą chcieli je wysłać podobno do głównej siedziby na diagnoze dlaczego tak się dzieje że padły...
ODPOWIEDZ